reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

Holly ja chciałam książki kupić.... :(

Elzu mimo że ja odciągam mleko, to jeszcze nie zostawiłam Leosia z mężem, i chyba długo nie zostawię....u nas nie ma problemu z zasypianiem, ale na razie chyba jeszcze nie jestem gotowa go zostawić, w każdym razie mocno trzymam kciuku za Ciebie i udanych zakupów :)

U nas noc tragedia, mały budził się o 23,1,3 i od 3 zasypiał na 15 minut, potem płacz....
Teraz rano intensywnie masowałam mu brzuszek i walnął taką kuupkę znowu, że wszystko do prania, mały do mycia, ja też do mycia......a podejrzewam że powodem tak ciężkiej nocy była smażona ryba którą moja mama kazała mi zjeść (żeby wprowadzać powoli smażone do diety).....
Spokojnego dnia Wam życzę, dzisiaj sobota czyli u mnie Wielkie Sprzątanie :)
 
reklama
Amerie, daj znać które książki.

A ja przez tę sytuację z teściami normalnie nie mogę spać... Gdybyśmy tylko byli w innej sytuacji finansowej, mieszkaniowej w ogóle by to nie był dla mnie problem, a tak - musimy z nimi żyć w jednym domu i co za tym idzie liczyć się z ich zdaniem. Nie jestem osobą, która ugnie się pod ich naciskiem ale jest to dla mnie spory dyskomfort...

U nas wciąż sypie, jakaś depresyjna pogoda... Leoś spał znowu bez zarzutów choć drżałam bo wieczorem się jakaś koleczka pojawiła, a ja poszalałam i zjadłam wieczorem kawałek murzynka i owoce z puszki. No ale wszystko było ok - spał od 22 do 1 i od 1.20 do 5.40. Rano psiurki nas obudziły o 9. Dziś zaopatrzyłam się w maść majerankową i będę smarować Maluszka. Chodzi o tę przestrzeń między noskiem a ustami?
 
Amerie- ja smażone jem od początku i na razie, odpukać, problemów nie mieliśmy... Ogólnie staram się jeść normalnie, w ciąży jadłam wszystko i bardzo rozmaicie, jadałam dużo soi, soczewicy i teraz też jem i jakoś nie widzę negatywnych skutków... .

Moj synek na szczęście bardzo lubi być usypiany przez tatusia, na rękach oczywiście...ale czasami jak mały marudzi mi przy cycu to M. bierze go na ręce i on się wtedy uspokaja.

Ja jeszcze nie probowałam metody tracy hogg, ale chyba poczekam az mały skonczy miesiąc... . Ale poza tym nie wiem czy dam radę, bo ja wprost uwielbiam jak on zasypia mi w ramionach lub na brzuszku:)
 
Holly - a murzynek mu nie zaszkodził bo tam jest kakao a kakao jest alergizujące. Ja jak zjadłam jak mała miała 2 tygodnie sernik na ciemnym spodzie to małą wysypało na drugi dzień.
 
Ja już posprzątałam. Obiadek też mam a jak mąż przyjdzie z pracy to pojedziemy do moich rodziców :) Wieje i sypie ale ja muszę na chwilę wyjść z domu małą zapakuję i z domu do auta to nic jej nie będzie a przynajmniej miło spędzimy popołudnie. Dziś nocka była superowa niewiem czy to zasługa drożdzowki zjedzonej z makiem czy tego, ze nie grzałam w sypialni i mieliśmy tam tylko 18-19 stopni a małej dzieki temu lepiej się spało a ja spałam w bluzie bo mi zimno było a mała w rożku i przykryta kocykiem dodatkowo. Dziś zobaczę znów jeżeli nie to będę wiedziała że jednak ten mak ją tak usypia i będę musiała sobie chyba piec makowca :) W nocy małej zmieniłam pampersa bo nie chciałam zeby z kupką spała i myślałam, ze juz nie zaśnie zapaliłam małą lampkę przebrałam wzięłam ją do odbicia i położłam koło siebie w łóżku i mała ziewneła sobie i zasnęła. Byłam w szoku bo ona zwykle potem już nie chciała zasnać.

Co do teściowych - to ja mam to szczęście, ze nie mieszkamy z nimi ani z moimi rodzicami i jeszcze nigdy jak nas odwiedzili to nie gadali nic co robię dobrze a co źle poprostu sie nie wtrącają tak samo miałam przy Kamisiu.
 
I co w ogóle Kochane robimy z tą opcją zamkniętego forum? Porozsyłałoby się zaproszenia wszystkim listopadowym mamusiom i można by było bez stresu pokazywać fotki naszych pociech i czuć się swobodniej (nie ukrywam, że ja myślę o zmianie nicku, bo moja teściowa lubi ostatnio poszperać w necie, a że na wszystkich forach mam ten sam nick to łatwo mnie odnaleźć - mój błąd). Czytałam właśnie jak założyć grupę w dziale administracyjnym...
 
Holly ja jak zawsze jestem za.....tym bardziej że również bardzo często używam tego nicku, no i co tu dużo pisać - BB jest dość popularnym serwisem, i każdy może tu wejść.
Dobrze chociaż że moi teściowie nie umieją korzystać z internetu, za to mąż jak wiadomo umie i to doskonale i też może przeczytać co ja tu wypisuję na jego temat i na temat teściów.....
Zresztą swoboda umieszczania zdjęć też myślę że lepsza......
 
Wreszcie mam neta!
Witajcie!
Jest tu jeszcze ktos?
Nie nadrobię wszystkiego, nie ma szans.
Pozdrawiam wszystkich, odezwę się jeszcze dziś. Poki co Oleńka mleczarnię wzywa.
W odpowiednim wątku zamieszczam fotki.
Całuski.
 
reklama
Co do spania i porad z "jezyka niemowlat" to u nas kiepsko.. na noc, to Julek zasypia na cycu i spi ladnie (nawet jak otworzy oczy to sam zamyka i spi po chwili), a w dzien nic nie pomaga.. trzeba zalulac tak ze bedzie mocno spal i wtedy dopiero odlozyc, bo jak lekko spi to na kazdy ruch reaguje i sie zaraz budzi.. i w ryk. Nie pomaga klepanie po pleckach, mruczenie.. nic.. ryk bedzie tak dlugo az sie go podniesie (czasami zrobi tylko przerwe na wiekszy oddech..). Jak jest spokojny i sie rozglada albo gawozy.. to sam nie zasnie.. jak mu sie znudzi to placz.. a ja nie zawsze wiem czy placze ze zmeczenia i chce spac.. czy tylko chce zmiany otoczenia czy ulozenia.. (zakladajac ze jest najedzony i ma sucho). Najgorsze jest to, ze D nie zabardzo wychodzi usypianie go.. i stosuje metode "daj mu sie wyplakac" na co ja odrazu reaguje placzem.. i po chwili i tak go podnosze.. jutro mam isc sama na zakupy i zostawic chlopakow w domu.. i juz przezywam ze D moze znowu ta metode zastosowac :(

uff ale sie rozpisalam!
Ja mam identycznie z usypianiem, coś jej się porobiło, czasem pięknie padnie, a czasem jak dziś od 5-9 ni groma, ani głaskanie ani tulenie, zmiana pozycji, ciii, lala, na ramię i ogólnie wszystko, dopiero oddniosłam ją do męża a on do niej szyyyy ipadła, i ja się popłakałam bo nie dość że zasypia na cycu i potem płacze z głodu a jeść mimo to nie chce to jeszcze ma mnie w nosie przy usypianiu, a teraz np. jak ją ulożył to śpi od 10 :/
 
Do góry