reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

reklama
holly - trzymamy kciuki i czekamy, bedzie dobrze

mnie nie było od piątku. zaczęłam czytać o 8, dopiero skończyłam i muszę przyznać że troche sie gubię w tym co, kto, kiedy.
U nas wszystko ok, ja raczej optymistycznie, doła nie mam, raczej mój małż jakoś chyba zaczyna sie zastanawiać czy sobie poradzi - taka męska chandra.

Wózek kupiony i stelaż mieści sie do naszej Pandy wiec jest super!

Wszystkim mamom które mają jeszcze jakieś zaliczenia a szczególnie obronę współczuję i trzymam kciuki ostatnio tez miałam poprawkę i strasznie ciężko było sie skupić.

Fajnie że już jestem na bieżąco z waszymi postami to bede mogła sie coś odezwać na temat.
A i ide niedlugo na pierwsze spotkanie do klubu mam który okazało się działa w moim miasteczku pod Warszawą wiec nie obraźcie sie, ale bede miała może troche koleżanek w realu :)
 
Witam :-)

Holly trzymamy kciuki ;-)

A ja dzisiaj spakowałam torbę ale jeszcze nie jest do końca kompletna. W przyszłym tygodniu umówimy się z położną na zwiedzanie szpitala i się dowiem co trzeba mieć ze sobą. Z tego co wiem sporo rzeczy dają ale wolę mieć pewność. Poza tym i tak spakuję pewnie więcej bo jakby nie było miejsc w tym szpitalu to trzeba by było szukać innego, a tam już nie wiadomo co trzeba mieć.
Ja tak nabrałam ochoty na termin 2.12. (nasza piąta rocznica poznania się) ale jak Michasiowi się pospieszy to się też nie obrażę:-)
 
Nie martw się, nie powiedzą :-). (...) Ale tam podobne standardy jeśli chodzi o rzeczy jak w szpitalu św. Zofii - o ile się nie mylę.
Jak dziś psychicznie? Lepiej?

No mam nadzieję, że nie :-) Podobno bardzo rzadko odsyłają, ale sama raz widziałam jak odesłali dziewczynę, którą przywiozła karetka.

Psychicznie już się pogodziłam z faktem, że pozostanę w tej ciąży na wieki wieków ;-) Nie tak na serio, zaraz idę do lekarza zmierzyć i zważyć małego, może coś więcej się dowiem o jego stanie ogólnym i jakie są szanse na poród. A zresztą... Ja chyba powinnam być w tych 5% co rodzą w wyznaczonym terminie, bo miałam równiutki cykl, do tego wiem kiedy była owulacja i kiedy zmajstrowaliśmy smyka ;-) Tak więc jest jeszcze czas do końca tygodnia. Potem się już naprawdę zestresuję.
 
Rodząc Julke byłam w tych 5%, dokładnie w dzień terminu. U mnie też powoli zbliża się faza pogodzenia że to już tak na zawsze. W czwartek idę do lekarza to może chociaż się dowiem ile mała waży. Pewnie teraz czekam aż dobije wagą do 4 kg, żeby za łatwo nie poszło, gdyby jednak kiedyś zdecydowała się urodzić.

Głowa mnie coś boli. Zaczęłam szukać sposobów na przyspieszenie. W czwartek zaczynam działać. Na stronie rodzić po ludzku piszą o stymulacji brodawek. Poza seksem wydaje się najmniej męczące. Na to pierwsze nie mam co liczyć, bo mój ukochany jest wyjątkowo humanitarny dla swojego dziecka i nie będzie je stukał w głowę ;-) za to mniej humanitarny dla mnie (w końcu góra TYLKO trzy tygodnie mi zostały). W czwartek tak sie wystymuluje że musi coś się ruszyć.
 
Echooo, a ja polecam szczypanie dna macicy - tu w okolicach żołądka - mi pomogło z Tynią. Na zmianę masowałam brodawki i "skubałam" dno macicy. Zaczęłam rano - ok 10 przez jakąś godzinkę. Urodziłam o 2.20.
 
Witam wszystkie mamusie...
My wczoraj mielismy przed ostatnie zajecia w SR o porodzie...odrabialismy je i bylismy w gr. mam w 28 tyg....czulam sie jak slon:) dziewczyny byly takie spanikowane ze szok jak sluchaly o porodzie...
Połozna powiedziala, zeby od 38 tyg. pic herbate z lisci malin, hibiskusa co moze przyspieszyc pojawienie sie skurczy...no i oczywiscie seks...duzo seksu:) nawet jezeli wczesniej nie mozna bylo...i nic sie malenstwu nie stanie...
Mi na NFZ juz nie zrobia USG, chce zapisac sie prywatnie do lekarki ktora pracuje w szpitalu w ktorym chce rodzic, a USG przy wizycie kosztuje 50 zl. bardzo chce jeszcze raz zobaczyc Kube w brzuszku:)
 
holly widze ze wszystko pieknie poszykowalas! trzymam kciuki za Ciebie :-) a moja torba to istna waliza na kolkach..

ja dopiero co wstalam po nieprzespanej nocy, a moj T. spoznil sie dzisiaj do pracy - autentycznie nie slyszelismy budzika tacy bylismy zmeczenie (a ja zawsze jego budzik slysze). w nocy bylismy w szpitalu, a dzisiaj na 3 do pozlonej :tak:
 
reklama
Hej dziewczynki!
Ja za tydzien góra dwa równiez zacznę się szczypać ;-)
A ja wpadłam dziś w paniję, bo zepsuł mi się telefon.akurat teraz, kiedy może mnie złapać za dzien a moze za 2 tyg. Ale na szczęście życzliwa osoba pożyczyła mi swój zastępczy uff.
Jestem strasznie dziś śpi śpiąca i idę zaraz się zdrzemnąć. Bardzo się ciesze, że kolejna sie rozpakowała :-D
 
Do góry