reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

5 minut rano. Puszczam "Tomek i pzyjaciele" (jeden odcinek akurat) a on patrzy jak zaklęty a ja w tym czasie kaszę ładuję do otwartego dzioba. Jak jeść nie chce to grożę "oj bo wyłączę!" i łyka jak młody pelikan :D podejrzewam, ze jakbymm mu pozoliła to cały dzień by przed Tomkiem przesiedział

a co z nózkami?
Obama cham! ja się pół roku wcześniej umawiam a ten wchodzi jak do siebie :( ;)

oj ale się prrzeraziła z poczatku. ale potem fajne sobie pływał

Nóżki - bóle wzrostowe. Już kilka miesięcy nie mieliśmy ataku, ale że lato się zbliża...

Moje chlopaki tez juz spia od godziny, mam nadzieje ze mąż jeszcze wstanie :p

Upal dzisiaj, zastanawiam sie w takiej temp nad sciagnieciem skarpetek, ale boje sie ze beda mu sandalki obcierac

no i na weekend ma byc pogorszenie pogody :(((

jesli chodzi o plywanie to ja uwazam, że najlepiej byloby gdyby dzieciaki plywaly z instruktorami, a nie z nami. My mamy "ludzkie" blokady, a oni znaja sie na swojej pracy. Mysle że dziecko dobrze poprowadzone przez instruktora tak wlasnie plywa

Jest czwarta 3 :-):-):-) zostaly nam tylko Piąte zeby. Jeszcze 4 sztuki i po mleczakach

Super, gratuluję! Nam jeszcze zostały trójki i piątki, a dolne dwójki jakby krzywo wyszły ( a może jedynki krzywe?), mam nadzieję że trójki to "wyprostują";-)



Dziś spaliśmy całą noc przy otwartym oknie, a to niezły wyczyn przy takich ruchliwych ulicach:-D no, ale nie było tak źle.

Z Asią bez zmian, dziś rano doszła biegunka, żółta kupa ze śluzem i czarnymi niteczkami, cokolwiek to jest (niby podobne po bananie, ale ona banan tylko wczoraj ugryzła a potem zwymiotowała).

Wymiotuje po wszystkim. Tzn je a podczas ataku kaszlu wszystko zwraca.

A dziś nad ranem jak zwykle mleczko zwróciła, ja ją wycieram (po raz setny dzisiejszej nocy), najpierw rączki, a potem Asia z zamkniętymi oczami palcem pokazuje na swój nosek i poliki i mówi "Tu":-D

Na 11:45 mamy lekarza... a tak się zastanawiam czy aby na pewno podłoże alergiczne skoro dziś A boli gardło a i ja nie najlepiej się czuję (tylko że nie wiem czy u mnie to nie atak alergii bo okno było otwarte).


W nocy trochę popadało - tęsknię za porządną ulewą...
 
reklama
Dziunka raczej watpie ze kaszel+biegunka+wymioty sa na tle alergicznym, no ale ja lekarzem nie jestem. Zycze zdrówka

Ps. mnie też boli gardło :confused:

U nas noc ciezko-dobra, tzn poczatek był ciezki a później mała zasneła na kamień:-)
 
Wymioty nie są wymiotami normalnymi, tylko są spowodowane kaszlem, który ją dusi i do nich prowadzi.

Siostreznica A ma 7 lat i dopiero od niedawna nie wymiotuje po kaszlu, jest inhalowana kilka razy dziennie, ciągle miała zapalenia oskrzeli, krtani, migdałów. Wszystko spowodowane alergią.
Jest kilka dni w szkole, dwa tyg w domu i tak w koło macieju.

Jak nam wczoraj opisywali przeboje z Paulą to wypisz wymaluj nasza Joasia.
 
Cześć babole! Ja dziś mam dalej spokój bo dopiero jutro rano odbieram mojego stwora :))) Dziś musze zrobić to czego wczoraj nie zdążyłam czyli umyć okna i kwiatki.

Dziunkaciekawe co lekarz Ci powie... Zdróweczka dla Asi bo biegunka i wymioty strasznie wykańczają...
 
hej babeczki

ja na dworzu z Olim od 8 i dopiero przyszlam do domku cos zjesc a Olisia wysłałam na spacer do pociągu ;p z babcią. Nie chciał na dworzu zostac z babcią bo ciągle mama nie mogła odejsc ale do pociągu wózeczkiem chętnie :)

Aza na ile posłałaś małego? Ale Ci dobrze...ja niewyobrazam sobie takiego rozstania, ciagle bym w głowę zachodziła co robi, co je, czy cos nie wziął do buzi ;p zwariowalabym chyba. U Was to juz ktorys raz :p fajnie Wam :)

Dziunka o ile to nie alergia to moze choroby łapie? Moze zimne napoje pije a organizm rozgrzany i stąd choroba?
Ja sama z lodówki nie piję nigdy a nawet z nocy czegos co leżało na wierzchu się nie napiję bo dla mnie za zimne, musze choc trochę ciepłego dodac lub podgrzac. Olisowi tez zimnych nie daję, chociaz parę razy zdarzyło się ze chłodniejszego soczku się napił a ja drżałam jak osika ze gardło bedzie chore-nic nie było na szczescie :) no tak gdybam ;p
 
Witam się po dłuższej nieobecności, od miesiąca jesteśmy już w 3 :-) Eli zniosła lot ok, wychodzi na to, że to ja jestem panikarą ;-) Po przylocie Ir rozpieszczała nas pogodą, słonko, bez deszczu......... niestety od tygodnia oswajam się z typowym irlandzkim klimatem: wiatr, słońce, deszcz........ przed wyjściem na spacer zastanawiam się pół godziny w co mam małą ubrać, a i tak dodatkowo zabieram coś cieplejszego tak na wszelki wypadek ;-) malej początkowo brakowało dziadków, teraz tato to jej guru ;-) no i ciotka z chrzestnym :-)
Nic pozostaje mi chociaż częściowo nadrobić wątki ;-)
Miłego dzionka:-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie
u nas od rana zanosiło się na deszcz i burze , ale wszystko się rozmyło:tak:
wstawiłam właśnie zapiekanke ziemniaczana . Jutro zrobie chłodnik i placki z bananami:tak:
Antek już zasnął a ja siedzę sobie na balkonie i grzeję się w słońcu.

DZiunka koniecznie daj znać co u Was!!!
Wiewióra jak sie odnajdujesz w nowej rzeczywistosci? Wart było jechac?:tak:

Aza ja nie wytrzymałabym tyle bez mojego malucha. za nic:tak:
 
Mój Olis tez po przyjsciu z dworku zasnął przed 12 a ja zaraz dokanczam zupkę i idę w kimkę także :)

Marta jak robisz tą zapiekankę ziemniaczaną? A placki z bananami? tak jak z jabłuszkami (konsystencja gęstsza od naleśników) czy to jakies nowe cudo? Proszę napisz :)
 
martolinka, czy warto było jechać myślę, że tak.... gdybyśmy zostali w Poznaniu, to przy jedynym dochodzie R, obecnych podwyżkach i kursie franka, żyli byśmy od 10 do 10 :-/ mieszkam tutaj dopiero miesiąc a na prawdę odczuwam różnicę w standardzie życia, oczywiście pieniądze to nie wszystko i bardzo ciężko mi z tego powodu, ze Eli ma dziadków na "skypa"... na razie zdecydowaliśmy, ze nie będę pracować na cały etat, może uda mi się znaleść jakiegoś starszego dzieciaczka, na parę godzin do opieki..... fakt tez jest taki, że żeby zarobić na ten cholerny kredyt, jak mała podrośnie będę musiała iść normalnie do pracy

ehh moja niestety bardzo rzadko usypia sobie drzemki :-/
 
reklama
Do góry