Wyjątkowa ale jak to? Małe dziecko przyssane jest do cyca nawet godzinę, dwie, chciaz to pewnie jest roznie bo kolezanki synek pił jej bardzo krotko, a mój Oli ssał i ssał, spał i ssał, początki były okropne.
To o czym piszesz 10 ml to tak było jak karmiłam butlą, jednego dnia 10 ml pił, za parę dni po 20 ml, za pare po 30 ml ale to z butli bo cyckiem nie wyliczysz
Ja teraz mądrzejsza jestem, ale pamietam ze też latałam do pielegniarek zeby dokarmiły małego bo wydawało mi sie ze głodny bo płakał, a pewnie płąkał z innego powodu, chciaż mój Oli był najgrzeczniejszy w pokoju
ja bym na je msc wyjęła smoka z buzi, probowała dostawiac jak ma zdolne do tego cycuchy, ja mialam płaskie brodawki, cycek mały ze trudno mi było dostawic małego bo nie mialam z czym walczyc, a i pokarmu brak, niby był jak mi pielegniarki cyca zmasakrowaly ale mi nawet polozna lajtacyjna i pielegniarka oplacona nie potrafiły przystawić
ech marzy mi sie mała Antosia, Lenka