reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Dzień dobry mamusie;-) wstawiłam właśnie zupkę pomidorową i już mi ślinka cieknie...Dzis na 19 kolejne zajęcia w szkole rodzenia tym razeme z ratownikiem medycznym. Pewnie trochę nastraszy , opowie o smutnych i tragicznych wypadkach z maluchami , ale przynajmniej powie co robić w razie czego:tak:
 
reklama
Ja chcialam zawsze dwojke, marzyly mi sie blizniaki, albo tak max 2 lata roznicy. Wyszlo 3lata :) -tez dobrze. Ale po pierwszym porodzie od razu zapowiedzialam mezowi, ze chyba jednak nie chce przez to przechodzic drugi raz, hahaha. Ale juz po kilku tygodniach z przjemnoscia patrzylam na kobietki w ciazy i malutkie dzieci-im moj synek bardziej rosl, tym noworodki wydawaly mi sie takie slodziutenkie i juz pragnelam znowu byc w ciazy :)
Ale zmeczenie opieka nad dzieckiem(nie samym porodem) spowodowalo, ze odlozylismy decyzje, potem znalazlam wreszcie prace i to taka gdzie sie sprawdzalam(wymagalo to przeprowadzki o 300km)i wiadomo, czas leci...Powiem tak, gdyby bylo nas na to stac, gdybym nie musila pracowac(choc lubie to)to moglabym miec i 3-4dzieci. A tak to powtarzam, ze zostaniemy przy dwojec. Moj M tez tak chce. No chyba, ze bedzie wpadka po kilku latach...Ale nie chce, bo minelam juz 30tke w zeszlym roku;)
 
Dzień dobry mamusie;-) wstawiłam właśnie zupkę pomidorową i już mi ślinka cieknie...Dzis na 19 kolejne zajęcia w szkole rodzenia tym razeme z ratownikiem medycznym. Pewnie trochę nastraszy , opowie o smutnych i tragicznych wypadkach z maluchami , ale przynajmniej powie co robić w razie czego:tak:
Daj pozniej znac o czym mowil, bo ja uwazam, ze trzeba byc przygotowanym na wszystko:tak:, choc to smutne:-(
 
JA mam taką obsesję, boję się, że dziecko mi się zachłyśnie, będzie miało bezdech i ja nie będę potrafiła mu pomóc przeraża mnie to:szok:
 
Będe pilnie robiła notatki i już pewnie jutro napiszę czego się dowiedzieliśmy. W ramach wstepu do dzisiejszego spotkania z ratownikiem położna powiedziała , że w ciągu tego miesiąca na Zaspie(dzielnica Gdańska) umarły 2 maluszki przez głupotę rodziców- w jednym wypadku matka połozyła malucha na brzuchu w łózeczku i wyszła do sąsiadki dosłownie po cukier i dziecko sięzadusiło...
w drugim dziecko zostawione na przewijaku spadło gdy matka poszła po pieluchy do łazienki... jak sama stwierdziła to rażąca głupota , która wiele ich kosztowała

Ale nie mam co wariować- chociaż warto wiedzieć po prostu:tak:
 
Royanna ja dzisiaj również przeprałam poszewkę z gondolki i materacyk, z tym, że zasugerowałam się metką - pranie ręczne i kurnaska troszkę się nagimnastykowałam, a teraz troszkę plecy mnie pobolewają.
Trzeba korzystać z tej poprawy pogody. Jutro planuję, przeprać ubranka, oczywiście w pralce :tak:

Czasami łapie mnie taki tępy ból w kości łonowej - brrrrrrr nieprzyjemne uczucie.
Ja zastanawiam się jak zniosę ból porodowym. Połowica pociesza mnie, że tatułowanie na krzyżu wytrzymałam, ( a faktycznie uczucie wrrrrrrr) to dam radę. No zobaczymy :szok:
 
Cześć
Tak se czytam i myśle, że po slubie to już nie są takie wpadki, już człowiek wie, że może coś się przytrafić ;-) Ja jestem 9 lat po i nie wyobrażam sobie wpaść tak, żeby się strasznie dziwić :-) Inaczej jak się jest bardzo młodym i nie myśli o konsekwencjach, seks wtedy też jest często bardzo spontaniczny( choć nie mówię, że teraz nie), ale teraz to bardziej przymrużanie oka ;-)

Bardzo dużo nas bierze tabletki jakieś, ale mam nadzieję, że jecie też dużo naturalnego żelaza i magnezu. Ja mam srednią morfologię, ale mało jem witamin sztucznych, staram sie dobrze odżywiać i nie pakować tyle chemii, wystarczy, że czasem pozwalam sobie na coś nie zdrowego. Np. jak czuję , że mnie trochę biorą skurcze to przez tydzień piję mocne kakao, no ale też jem później garść śliwek ;-), albo jak się gorzej czuję np. mam jakies mroczki przed oczami itp. to wtedy ( a w zasadzie to wogóle często) staram sie jeść natkę pietruszki i buraczki. Tylko, że ja nie mam anemii bo wtedy to już trzeba tabletki. Ale podobno nasze społeczeństwo jest uzależnione od tabletek, suplementów itd

A i ostatnio wręcz chleję mleko bo mam zgagę i mi pomaga no i ma dużo wapna, a potem karmiąc to możemy mieć zakaz na nabiały bo dziecię możę mieć od tego kolki to trzeba teraz się zaopatrzyć choć trochę

Kochane nie zamartwiajcie się tak, ale dobrze mieć taką wiedzę
 
super teraz widzę, ze mam funkcję pranie ręczne w pralce :wściekła/y: Jak mogłam o tym zapomnieć wrrrrrrrrrrrr.

Zyczę miłego dzionka, chyba mykam na siakąś drzemkę :-D
 
reklama
Hej, ja też chciałabym mieć dwójkę dzieci, zawsze myślałam, ze tak 3 lata różnicy między chłopakami, a gdyby pierwsza była córka to nawet 5 lat różnicy, bo dziewczynki są inne z charakteru niż chłopcy, bardziej opiekuńcze i może nawet chciałaby mi pomagać przy młodszym bracie czy siostrze;-):tak: no ale my będziemy mieć synka, więc tak za 3 lata pomyślimy nad drugim bobaskiem, he... może znów na wspólnym wątku spotkam się z którąś z Was ;-):-)

Super, że u Mamulci wszystko o.k.

Luzna trzymam kciuki za Twoje egzaminy, sama mam za 10 dni poprawkę z prognozowania finansowego, boję się bardzo, przedmiot i prowadzący ciężki, ostatnio myślałam, że umię a nie zaliczyłam.

Myję podłogi i spadam na zastrzyk, na całe szczęście jeszcze tylko 3 ampułki.
Do później, papa
 
Do góry