Cześć
Tak se czytam i myśle, że po slubie to już nie są takie wpadki, już człowiek wie, że może coś się przytrafić ;-) Ja jestem 9 lat po i nie wyobrażam sobie wpaść tak, żeby się strasznie dziwić :-) Inaczej jak się jest bardzo młodym i nie myśli o konsekwencjach, seks wtedy też jest często bardzo spontaniczny( choć nie mówię, że teraz nie), ale teraz to bardziej przymrużanie oka ;-)
Bardzo dużo nas bierze tabletki jakieś, ale mam nadzieję, że jecie też dużo naturalnego żelaza i magnezu. Ja mam srednią morfologię, ale mało jem witamin sztucznych, staram sie dobrze odżywiać i nie pakować tyle chemii, wystarczy, że czasem pozwalam sobie na coś nie zdrowego. Np. jak czuję , że mnie trochę biorą skurcze to przez tydzień piję mocne kakao, no ale też jem później garść śliwek ;-), albo jak się gorzej czuję np. mam jakies mroczki przed oczami itp. to wtedy ( a w zasadzie to wogóle często) staram sie jeść natkę pietruszki i buraczki. Tylko, że ja nie mam anemii bo wtedy to już trzeba tabletki. Ale podobno nasze społeczeństwo jest uzależnione od tabletek, suplementów itd
A i ostatnio wręcz chleję mleko bo mam zgagę i mi pomaga no i ma dużo wapna, a potem karmiąc to możemy mieć zakaz na nabiały bo dziecię możę mieć od tego kolki to trzeba teraz się zaopatrzyć choć trochę
Kochane nie zamartwiajcie się tak, ale dobrze mieć taką wiedzę