reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

ja sobie myślę zaraz na zakupy a tu 7 jeszcze nie ma:szok:
a u was przecież 8 zaraz... hehe

nie nie słyszałam o tym.....:sorry2: ale wiesz chyba jest w tym racja....:-p
ja nie byałam śpiochem przed ciążą bo mało sypiałam ale od początku ciązy stałam się leniwcem pospolitym:-D i mogłam spać do 11 nawet:zawstydzona/y: a traz już od 6 wstaję.... to jak się mówi te hormony.... hiiiii
 
reklama
widzę Ka...m że ty ciągle masz problemy z odczytaniem niektórych postów :)) ja wszystkie widzę normalnie :)) więc nie wiem co jest że tobie przez sygnaturki się obraz rozciąga
może masz jakieś ustawienia zmienione w przeglądarce
 
czytałam gdzieś, że kobiety np. wstają w nocy z łóżka do łazienki i przy okazji organizm przyzwyczaja się do nocnego wstawania do dziecka, hehe

Dobre, nie wpadłabym na to, ale coś w tym jest, szczegolnie ze sama biegam conajmniej raz w nocy do toalety :)
A z tym spaniem mam podobnie ostatnio - ja to zawsze spiochem bylam, poczatki ciazy to spalam prawie ze non stop - maz sie smial ze wstaje tylko aby cos zjesc :-D A teraz po 7 juz mi sie wewnetrzny budzik wlacza :szok: co prawda wyleguje sie w lozku z dzidzia do 9tej, ale rzadko udaje mi sie jeszcze zasnac. Ciekawe jak to bedzie pozniej wygladalo :confused:
 
Dudziakowa, mnie tez chcieli polozyc do szpitala, ale jedna z moich lekarek powiedziala
"nie". Ponoc psychika strasznie siada i traci sie nadzieje, a to moze wlasnie nadzieja nas
trzyma w kupie. Niestety wyniki sa coraz gorsze. Poziom wod u Viki spadl do 9cm. Jednak leze,
gapie sie w tv i staram sie nie myslec. Jak jednak mysle to idealnie wtedy nasila sie wyciek
i skurcze staja sie silniejsze. Wiec bardzo sie ciesze, ze mozemy byc z Viki w domku. Wiem,
ze to zle, jakby naprawde cos sie zaczelo dziac, ale... mam nadzieje.
Co do dziewczyn, ktorym udalo sie zajsc w ciaze od razu - jestescie wielkimi szczesciarami.
Docencie to. Ja po 2 latach i jednym poronieniu mialam juz raczej czarne mysli. Kosztowne
kuracje, testy, testy, testy, a tu moj maz w dzien przed plodnymi dniami i tuz po kolejnych
zastrzykavch pregnylu i lekach na dojrzewanie jajeczek, mowi mi, ze jedziemy 1000km w
odwiedziny do rodzinki. Mozecie sobie wyobrazic moj zawod. Poziej zmeczenie podroza, brak
odpowiednich warukow do prob... gdy zrobilam test 1 marca (wsciekla, ze podroz rozregulowala
moj cykl) i od razu pokazaly sie 2 kreski powiedzialam mezowi, by kupil kolejny test, bo ten
chyba wadliwy... Ale lzy mi lecialy jak grochy.... Kolejny test dzien pozniej tez byl
pozytywny, a testy bhc wykazaly, ze Viki mogla byc juz z nami nawet w trakcie podrozy...
Ponad 2000km nie przeszkodzily naszej kruszynce, by znalesc miejsce i zagniezdzic sie gdzies,
gdzie tyle czasu na nia czekano....
 
co do boli kregoslupa to cieszcie sie dziewczyny, ze nie musicie "lezec na glowie". Przy
ciaglym ubytku wod plodowych ( juz tylko 9 cm ) powinnam lezec pupa dozo wyzej niz glowa.
Wrazenie takie, ze rozrywa ci kraglosup, wtac z takiej pozycji prawie nierealne. Spac
tymbardziej, wiec sypiam moze ze 2 godziny na dobe - oczywiscie na plasko, bo inaczej w ogole
nie ma szans. Bole kosci lonowej tez mam, ale ponoc to sie spoiwa rozciagaja i dobrze, jak
boli.... Dla mnie i Viki kazdy kolejny dzien to radosc - niech boli, kuje, rozrywa... A
bezsennosc... Ile filmow i ksiazek mozna wtedy przeczytac....
 
U nas mielismy problemy zeby zajsc w pierwsza ciąże. Staralismy sie dobre kilka miesiecy. Nie robilismy jednak badan i wkoncu sie udalo, w Boże Narodzenie wyskoczyly 2 kreseczki na tescie.
Teraz sie nieraz zastanawialismy czy tez bedziemy musieli sie dlugo starac o drugiego dzidziusia. A spłodzilismy go w Walentynki. To byl jeden jedyny raz kiedy sie nie zabezpieczylismy bo to nawet plodne dni nie powinny być:-) no i pomyslelismy "ze przeciez w ciaze sie tak łatwo nie zachodzi":-) A tu niespodzianka. I tescik jak zrobilam to pojawila sie jedna kreseczka, wiec ja ucieszona poszlam dalej kolacje szykowac. Za chwile mnie mąż woła, patrze a on przerazony przy lampce stoi z tym testem:-p No i zastanawialismy sie co ten "cien cienia" oznacza. Za kilka dni juz byly dwie grube krechy:tak:
 
Witam Listopadóweczki:-) J
a kurnaśka zdążyłam już dzisiaj serniczek upiec dla mojego Misiaka, kolejna wiosna mu stuknęła. Ostatnio mój kochany mąż uświadomił mnie cytuję " no ja tak za 3lata palnuję następne Dzidzi" :szok:dostałam takiego wytrzeszczu ślepek, że szokkkkk, mój maż sobie planuje ;-) Sprowadziłąm na ziemię Drugą Połówkę, bo kurnaśka jeszcze do listopada nam troszkę zostało a on już snuje plany ohhhhhhooooohhoooo :-D
 
I tescik jak zrobilam to pojawila sie jedna kreseczka, wiec ja ucieszona poszlam dalej kolacje szykowac. Za chwile mnie mąż woła, patrze a on przerazony przy lampce stoi z tym testem:-p
:-D hahaha ale sie usmialam

Miran gratuluje optynizmu i tak trzymac ,to napewno polowa sukcesu:tak:

U mnie tez niebylo lekko zajscie w ciaze,staralismy sie poltora roku.W tym czasie cysty,zawysoki testosteron,tabletki anty na wyrownanie diana 35,clo na wywolanie owu,daremny lekarz ktory wcale sie niewczowal,niebadal,niekontrolowal.Zmienilam lekarza,po zrobieniu badan okazalo sie ze testosteron podwyzszony trzy krotnie i dlatego niezajde w ciaze tylko bede dalej grubla (Przez 7 miesiecy brania tych lekow 13 kg+)Dostalam tabletki na miesiac na obnizenie,robilam prawko,z mezem dwa sexy na caly miesiac bo mielismy jakis taki kryzysik,a tu wsumie okres spoznia mi sie 2 dni wumie pomyslalam,ze przez stresy,tabletki itd ale niedawaly mi spokoju moje dziwnie bolace sutki,(dziwnie bo czasem przed okresem cale cycki mnie bolaly)zadzwonilam do gina kazal przyjechac na bete,ale stwierdzilam,ze se zrobie rano test to zobacze nikomu nic niemowilam kupilam test zrana zrobilam a tu odrazu dwie moccne krechy wyskoczyly:szok:szok na maxa
Itak oto jestesmy w 23 tyg ciazy i cieszymy sie wszyscy bardzo mocno
 
reklama
To tutaj też się przywitam :-)
Miran - ja, jak to mówią jak baba sobie czasami ponarzekam, ;-) ale oczywiście też jestem zdania, że niech mnie boli, kuje. Co tam ,trzeba się przyzwyczaić, w końcu poród jeszcze przede nami a zdrowie naszych Serduszek oczywiście najważniejsze, a niech sobie tam skaczą. fikają, koziołki robia, żeberka mauśkom liczą, Tatków z nóżki kopną :-D żeby tylko sił nabierały :-)


Jejku ależ się pzrestraszyłam sasiad zaczął wiercić, aż podskooczyłam zna łóżku :szok: jak takk dalej będzie hałasować to trzeba się z domku ewakuować, ale co tam, my im w sierpniu nahałsujemy :-D
 
Do góry