odpoczne wyjde z psem i zjem ciasto co zrobilam wczoraj :-);-)
jakiego masz psiaka? I nie masz pewnych obaw jak to bedzie jak pojawi sie w domu bobas?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
odpoczne wyjde z psem i zjem ciasto co zrobilam wczoraj :-);-)
pit bullajakiego masz psiaka? I nie masz pewnych obaw jak to bedzie jak pojawi sie w domu bobas?
Ja mam labradora i o podejscie do dziecka sie nie martwie (chociaz uwazam, ze pies nigdy nie jest opiekunem malucha). Martwi mnie bardziej kwestia zorganizowania wszytskiego. Z psem i dzieckiem na spacer jednoczesnie nie wyjde, bo moj pies jest dosc niesforny na spacerach. Spi z nami w lozku i trzeba go bedzie tego oduczyc. Chociaz planuje nie brac malego do lozka, to wiem ze zycie wiele moich planow zweryfikuje.
My mamy Rhodesiana, dobrze ułożony pies, uwielbia dzieci i pozwala im na wszystko. Ale pomimo, że teraz mamy do niego ogromne zaufanie, to na pewno jak pojawi się maluszek na świecie zastosujemy zasadę ograniczonego zaufania i nie zostawimy go ani na sekundę sam na sam z dziecięciem. A spacery - wprowadzimy podział obowiązków między rodzicamiJa mam labradora i o podejscie do dziecka sie nie martwie (chociaz uwazam, ze pies nigdy nie jest opiekunem malucha). Martwi mnie bardziej kwestia zorganizowania wszytskiego. Z psem i dzieckiem na spacer jednoczesnie nie wyjde, bo moj pies jest dosc niesforny na spacerach. Spi z nami w lozku i trzeba go bedzie tego oduczyc. Chociaz planuje nie brac malego do lozka, to wiem ze zycie wiele moich planow zweryfikuje.
pit bulla
Zobacz załącznik 148486
ale on kochany jest choc ma juz 2.5 roku to taki dzieciaczek jeszcze z niego i z innymi dziećmi bawi sie i nigdy z zebami nie sterczy no z mezem postanowilismy ze psa oddamy na jakis czas do tesciow bo ja se sama nie dam rade z malenstwem i jeszcze psa wyprowadzaj w listopadzie z 3 pietra znos wszytsko itp i z wozkiem i z psem ;] a jak malenstwo podrosnie to zabierzemy spowrotem a w miedzy czasie przyswajac bedziemy do tego ze nowy lokator w domku bedzie... powoli tez wyprowadzamy psa z sypialni bo ma swoje poslanie w sypialni ale tam teraz bedzie lozeczko wiec pies wstep bedzie mial zakazany ... narazie takie sa plany a co bedzie pozniej zobaczymy