Kasiiula
mamusia Pawełka :)
Kasia - jesli moge - zrobicie olbrzymi blad! Przepraszam, ale poza socjologią interesuje sie tez etologia i sama trenuje pieski. Kasia, jesli chcecie zeby bylo dobrze koniecznie musicie zostawic psiaka, nawet jesli wymaga to wiekszego wysilku od was! Pies to nie jest zabawka i nie mozna go podrzucac bezkarnie na kilka miesiecy do innego "stada" a potem oczekiwac ze bedzie akceptowal kolejna zmiane. Albo-albo. Może będzie trudniej przez chwile (ja tez mam psa, tez energicznego) ale w innej sytuacji nie polecam metody którą chcecie zastosowac. Pies łatwo zmienia stado, ale robi to tylko raz - to jest naturalne, dzikie psy tez czesto musza zmienic stado. Jednak kilkakrotna zmiana stada (nawet z "nowego" na "stare") bardzo zle wplywa na psychike psa. Jesli jest to pies bez rodowodu (nie wiem jaki jest wasz), ktorego rodzicie i dziadkowie nie przechodzili testow psychologicznych to tym bardziej nie polecam takiego ruchu. Proponuje Wam zwrocic sie do jakiegos trenera u siebi ena miejscu i dowiedziec sie w jaki sposob przygotowac psa na przybycie nowego czlowieka, bez usuwania go z domu. Przepraszam ze sie wtracam ale to z troski i obawy nie ze zlej woli.
ja rozumiem ciebie ale ten moj pies to taki ma charakterek ze jak sie jego zostawia samego to z nudów se cos znajduje do gryzienia wiec go nie zostawiamy samego a jak gdzies jezdzimy czy cos musimy zalatwic zawsze do tesciow podrzucamy tam jest drugi pies u nich hasky i nie ma problemu bo on rozumie moj maz gada do niego jak do dziecka i mysle ze on wszytsko wie ;] wiec jak nawet wyjezdzamy na tydzien do mojej stostry czy gdzies to on zawsze tam zostaje wiec to jest dla niego drugi dom zreszta pewnie jakby zostala podjeta decyzja ze musimy oddac psa to pewnie teść nawet by nie pozwolił i by zostal tam juz na stale.... ;]
kochana na gorze 1 temat przyklejony :]kasiula a ja jeszcze listy nie widziałam bo nie wiem gdzie jest ....