reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
jakiego masz psiaka? I nie masz pewnych obaw jak to bedzie jak pojawi sie w domu bobas?
pit bulla
7f516e0efb.jpg
ale on kochany jest choc ma juz 2.5 roku to taki dzieciaczek jeszcze z niego :) i z innymi dziećmi bawi sie i nigdy z zebami nie sterczy :) no z mezem postanowilismy ze psa oddamy na jakis czas do tesciow bo ja se sama nie dam rade z malenstwem i jeszcze psa wyprowadzaj w listopadzie z 3 pietra znos wszytsko itp i z wozkiem i z psem ;] a jak malenstwo podrosnie to zabierzemy spowrotem a w miedzy czasie przyswajac bedziemy do tego ze nowy lokator w domku bedzie... powoli tez wyprowadzamy psa z sypialni bo ma swoje poslanie w sypialni ale tam teraz bedzie lozeczko wiec pies wstep bedzie mial zakazany ... :) narazie takie sa plany a co bedzie pozniej zobaczymy :)
 
Ja mam labradora i o podejscie do dziecka sie nie martwie (chociaz uwazam, ze pies nigdy nie jest opiekunem malucha). Martwi mnie bardziej kwestia zorganizowania wszytskiego. Z psem i dzieckiem na spacer jednoczesnie nie wyjde, bo moj pies jest dosc niesforny na spacerach. Spi z nami w lozku i trzeba go bedzie tego oduczyc. Chociaz planuje nie brac malego do lozka, to wiem ze zycie wiele moich planow zweryfikuje.
 
Ja mam labradora i o podejscie do dziecka sie nie martwie (chociaz uwazam, ze pies nigdy nie jest opiekunem malucha). Martwi mnie bardziej kwestia zorganizowania wszytskiego. Z psem i dzieckiem na spacer jednoczesnie nie wyjde, bo moj pies jest dosc niesforny na spacerach. Spi z nami w lozku i trzeba go bedzie tego oduczyc. Chociaz planuje nie brac malego do lozka, to wiem ze zycie wiele moich planow zweryfikuje.

no nasz tez ladowal sie do lozka ale odkad dowiedzialam sie ze w ciazy jestem to go oduczam i tylko jak widze jak kladzie lapke na lozko i zerka czy ja nie patrze to wystarczy ze powiem "demon do siebie" i idzie jest posluszny ale tak jak piszesz tez nie widze siebie jak np w listopadzie czy w grudniu z maleństwem jak bede w domu sama bo maz w pracy a z psem trzeba wyjsc... i ciągaj malenstwo z 3 pietra bo pies piszczy nad uchem
 
Wszystko zależy jak się wychowa psa. U mnie kolega miał amstafa, który nikomu krzywdy nigdy nie zrobił, był raczej maskotką niz psem obronnym. A znowu moja ciocia ma owczarka, który do wszystkich jest negatywnie nastawiony i rzuca się na wszystko co popadnie. Ślicznego masz pisiaczka :-)
 
Ja mam labradora i o podejscie do dziecka sie nie martwie (chociaz uwazam, ze pies nigdy nie jest opiekunem malucha). Martwi mnie bardziej kwestia zorganizowania wszytskiego. Z psem i dzieckiem na spacer jednoczesnie nie wyjde, bo moj pies jest dosc niesforny na spacerach. Spi z nami w lozku i trzeba go bedzie tego oduczyc. Chociaz planuje nie brac malego do lozka, to wiem ze zycie wiele moich planow zweryfikuje.
My mamy Rhodesiana, dobrze ułożony pies, uwielbia dzieci i pozwala im na wszystko. Ale pomimo, że teraz mamy do niego ogromne zaufanie, to na pewno jak pojawi się maluszek na świecie zastosujemy zasadę ograniczonego zaufania i nie zostawimy go ani na sekundę sam na sam z dziecięciem. A spacery - wprowadzimy podział obowiązków między rodzicami :)
 
kasiula a ja jeszcze listy nie widziałam bo nie wiem gdzie jest ....:zawstydzona/y::-p

piesek śliczny też mi się pit bull marzy...:-D
ale kupimy jakieś zwierzątko jak będziemy sami mieszkać.....
ostatnio patrzeliśmy na jakieś mniejsze zamknięte w klaytce: papużki, króliczki, wiewiórki:-)
asle oglądaliśmy też moje ukochane koty i psy:-) jeszcze nie wiem co wybierzemy...
aaaa i zmieniłam zdanie... od wczoraj szukam intensywnie mieszkania.....:tak:
a dziś o 8.30 D zrzucił mnie z wyrka....:dry: oczywiście sama mu kazałam ale jakoś wolałabym żeby mnie nie budził tak wcześnie;-)hehe już od godziny się nudzę a tak to bym pospała sobie jeszcze:-p:zawstydzona/y:
 
pit bulla
Zobacz załącznik 148486
ale on kochany jest choc ma juz 2.5 roku to taki dzieciaczek jeszcze z niego :) i z innymi dziećmi bawi sie i nigdy z zebami nie sterczy :) no z mezem postanowilismy ze psa oddamy na jakis czas do tesciow bo ja se sama nie dam rade z malenstwem i jeszcze psa wyprowadzaj w listopadzie z 3 pietra znos wszytsko itp i z wozkiem i z psem ;] a jak malenstwo podrosnie to zabierzemy spowrotem a w miedzy czasie przyswajac bedziemy do tego ze nowy lokator w domku bedzie... powoli tez wyprowadzamy psa z sypialni bo ma swoje poslanie w sypialni ale tam teraz bedzie lozeczko wiec pies wstep bedzie mial zakazany ... :) narazie takie sa plany a co bedzie pozniej zobaczymy :)

Kasia - jesli moge - zrobicie olbrzymi blad! Przepraszam, ale poza socjologią interesuje sie tez etologia i sama trenuje pieski. Kasia, jesli chcecie zeby bylo dobrze koniecznie musicie zostawic psiaka, nawet jesli wymaga to wiekszego wysilku od was! Pies to nie jest zabawka i nie mozna go podrzucac bezkarnie na kilka miesiecy do innego "stada" a potem oczekiwac ze bedzie akceptowal kolejna zmiane. Albo-albo. Może będzie trudniej przez chwile (ja tez mam psa, tez energicznego) ale w innej sytuacji nie polecam metody którą chcecie zastosowac. Pies łatwo zmienia stado, ale robi to tylko raz - to jest naturalne, dzikie psy tez czesto musza zmienic stado. Jednak kilkakrotna zmiana stada (nawet z "nowego" na "stare") bardzo zle wplywa na psychike psa. Jesli jest to pies bez rodowodu (nie wiem jaki jest wasz), ktorego rodzicie i dziadkowie nie przechodzili testow psychologicznych to tym bardziej nie polecam takiego ruchu. Proponuje Wam zwrocic sie do jakiegos trenera u siebi ena miejscu i dowiedziec sie w jaki sposob przygotowac psa na przybycie nowego czlowieka, bez usuwania go z domu. Przepraszam ze sie wtracam ale to z troski i obawy nie ze zlej woli.
 
Hej dziewczynki, a ja Wam się pochwalę, że właśnie dziś zapisałam się do szkoły rodzenia :)))) Kurs zaczynamy 13 sierpnia i kończymy 17 września :))))
Cieszę się, że już to załatwiłam :)
 
reklama
Do góry