reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Cześć kobietki.
Po moich ostatnich przykrych doświadczeniach byłam dzisiaj u mojej ginki prowadzącej ciążę. Zrobiła mi usg i okazało się, że wszystko jest ok (ufff...):-). Maleństwo ma się dobrze a jego serduszko bije jak dzwon :-). Dostałam też receptę na duphaston gdyby plamienie powróciło.

Kasiiula brzusio masz śliczny :-). Niech Ci się dalej tak ślicznie zaokrągla, a dzidzia niech rośnie zdrowa. Z całego serducha życzę tego Tobie i wszystkim pzyszłym mamusiom:-)
 
reklama
Ewccia26 przykro mi z powodu cioci! nie musisz przepraszać! ja wiem co znaczy patrzeć na osobę, która umiera na raka :-( mój kochany dzidziuś tak zmarł i córeczka mojej przyjaciółki :-(

carin25 super, że maluszek rośnie i że zdrowy!

mykam już spać, chociaż pewnie jeszcze coś w tv pooglądam, bo jakoś tak mi się porobiło, że długo w nocy siedzę, a potem długo w dzień śpię ;-)
 
carin, Julcia - gratulacje

Ewcia - moja ciąża to też wpadka, moze pomyślicie że panikuje ale ja czuję ze jeszcze nie jestem gotowa na kolejne dziecko. Mam tyle wątpliwości, raz myślę czy nie zrobię krzywdy Zuzi, czy nie będę jej mniej kochać a chwile później zastanawiam sie czy będę umiała pokochać drugą dzidzie tak samo jak Zuzie. Oczywiście tak naprawde to wiem ze to tylko burza hormonalna i mam nadzieje ze wszystkie wątpliwości miną jak zobaczę jutro moje maleństwo na USG. Ja też miałam cc przy pierwszej ciąży i oczywiście moje największe paniki (z których sie moj mąż śmieje) to czy nie pęknie mi macica przy kolejnym porodzie, nie rozejdzie sie blizna i sie nie wykrwawie:-D ....tfu...tfu....
 
Witam wszystkie przyszłe mamy.
Chciałam podzielić sie z wami cudowna informacją. Otóż,tak jak i wy wkrótce zostane mamusia,musze dodac że jeden poród mam już za sobą.Mam sliczna córeczke ,która już niedługo bedzie miała pierwszy roczek,
Niestety nie moge pochwalic sie ile w tej chwili mój zarodeczek ma jeszcze nie robiłam usg,czekam z tym do wyjazdu do Polski (połowa kwietnia).Wtedy wszystko bede wiedziala i nie omieszkam sie z wami tym podzielic.A termin porodu mam na 16 listopada.
Pozdrawiam goraco
 
A ja leżę plackiem do świąt!!! Nie wiem jeszcze jak przy Kubie tego dokonam :szok:
Byłam dzisiaj u lekarza i co prawda wyniki mam dobre ale przez to rzyganie schudłam 3kg w tydzień! Więc mam leżeć żeby dodatkowo nie drażnić żołądka :sorry2:

A jesli chodzi o ciuchy ciążowe to ja się zaopatruje na allegro. Duuużo taniej niż w sklepach i duży wybór.

ojo to nei dobrze...ale teraz polerzysz a pozniej bedzie juz tylko oki:tak:

hej kobitki:-)

jestem dzisiaj przeszczęśliwa :tak:widziałam moją fasolinke z serduchem bijącym jak dzwon tak sie ciesze że wszystko jest w porządku. Lekarz wyznaczył mi termin na 22 listopada a z usg z rozmiarów dzidzi wychodzi na 24 jestem w 6 tygodniu.

ja tak tylko o sobie a tu widze brzuszki sie zaczynaja pojawiać suuuuuuuuuper Kasiiula masz brzusio. Ja mam duży ale to raczej sadełko więc poczekam z wklejaniem zdjęc jak już będzie okrąglejszy.

Pozdrawiam wszyskie mamuśki lece cosik przekąsić bo wieczorem mam zawsze najwiekszy apetyt teraz mam ochote na chlebek smażony w jajeczku.

papa
Gratulacje;) pieknie;)_

Ewelia ta ciążą to nasza wpadka.Napiszę Ci szczerze, ze jak się dowiedziłam o fasolce to popłakałam się ze strachu.Boję się nadal jak dam sobie radę i tylko dzieki M wierze, ze wszystko bedzie ok.
Muszę się wygadać.Zrobiłam test, a jakieś 3-5 minut pozniej zadzwonił mój tata z wiadomością, że moja ukochana Ciocia ma raka.Teraz już wiem, ze to rak przewodów zółciowych.Nie ma szans na wyleczenie.przepraszam, że Was tym niepokoję, ale nie radzę sobie z tym wcale.Siedzę i płaczę.Boję się o maleństwo...
Zyczę spokojnej nocy wszystkim ciężąróweczkom.

Oj biedactwo...wyszal sie my cie wysluchamy i pocieszymy:)
wiesz ja mysle ze kazda ciaza to dar od Boga czy to wpadka czy nie;)

Witam wszystkie przyszłe mamy.
Chciałam podzielić sie z wami cudowna informacją. Otóż,tak jak i wy wkrótce zostane mamusia,musze dodac że jeden poród mam już za sobą.Mam sliczna córeczke ,która już niedługo bedzie miała pierwszy roczek,
Niestety nie moge pochwalic sie ile w tej chwili mój zarodeczek ma jeszcze nie robiłam usg,czekam z tym do wyjazdu do Polski (połowa kwietnia).Wtedy wszystko bede wiedziala i nie omieszkam sie z wami tym podzielic.A termin porodu mam na 16 listopada.
Pozdrawiam goraco

GRATULACJE:) witamy:):)


ja jestem zla bo Tomek sie obrazil nam mnie i spi dzis na kanapie...sam chcial...ojj ci faceci..:wściekła/y: az musi nas denerwowac z Fasolnika....eh....ide dziewczynki lulu


dobranocka;)
 
Ewelia ta ciążą to nasza wpadka.Napiszę Ci szczerze, ze jak się dowiedziłam o fasolce to popłakałam się ze strachu.Boję się nadal jak dam sobie radę i tylko dzieki M wierze, ze wszystko bedzie ok.
Muszę się wygadać.Zrobiłam test, a jakieś 3-5 minut pozniej zadzwonił mój tata z wiadomością, że moja ukochana Ciocia ma raka.Teraz już wiem, ze to rak przewodów zółciowych.Nie ma szans na wyleczenie.przepraszam, że Was tym niepokoję, ale nie radzę sobie z tym wcale.Siedzę i płaczę.Boję się o maleństwo...
Zyczę spokojnej nocy wszystkim ciężąróweczkom.

Ewccia26 rozumiem twoj niepokój i strach,zawsze to co nowe i nieznane budzi mnóstwo pytań i leków,ale napewno bedzie dobrze a juz napewno doskonale dasz sobie rade:tak:.Z pierwsza ciaza tez tak mialam,co prawda my planowalismy juz nasza dzidzie i musielismy czekac 8 miesiecy,zeby na tescie ciazowym pokazaly sie dwie kreski.Kiedy dzidzia juz sie rozwijala w burzszku ja myslalam i zastanawialam sie jak to teraz bedzie,czy sobie poradze,czy juz jestem na to gotowa???Póżniej wszystko gdzies sie ulotnilo,czekalam tylko na dzidzie a strach czulam tylko przed pierwsza kapiela mojej córeczki.Kiedy ja juz mialam na piersi i patrzyla na mnie tymi swoimi malymi oczkami,czulam ze moge wszystko:-),ze poradze sobie z kazdym problemem.Ta milosc,wiez i instynkt dodaje skrzydel.Sama zobaczysz.Cudowne uczucie.Oczywiscie sa i te zle dni,ale co kolwiek sie wydarzy jestescie juz wszyscy razem.
 
Czesc dziewczyny!
Jestem studentką V roku WUM. Obecnie piszę pracę mgr, w związku z tym mam gorącą prośbę, a mianowicie proszę o wypełnienie mojej ankiety na temat "Sposobu żywienie kobiet w ciąży". Ankieta nie jest czasochłonna, bo zawiera jedynie 16 pytań ;]. Pełna anonimowość.

Oto link do ankiety:
Sposób żywienia kobiet w ciąży - www.ankietka.pl

Z góry dziękuje za poświęcony czas na wypełnienie ankiety. Pozdrawiam

Ania :-)

Ps. Trzymam za Was kciuki!!!
 
Witam!!
Dziś tez jestem szczęsliwa!!i ja zobaczyłam moje maleństwo i usłyszalam serduszko!! To niesamowite przezycie!!
jestem w 6 tyg moje maleństwo ma 6mm. Dostałam duphaston bo mam "twarda" macice ale powinno być ok!!
A ostatnio nic nie było widać bo lekarka zrobiła mi usg przez brzuch- dzisiejszy lekarz śmiał się z tego:)
Jestem szczesliwa!! Powiedzieliśmy już rodzince też sie ciesza!!
Ja mam termin na koniec listopada- ok 22! Wiec jeszcze brzusia nie widać (tylko jak mam wzdecia:) )
 
reklama
czesc,

Gratuluje dzisiejszym bijacym serduszkom!!!


to i ja się pochwale ,ze wszystko ok, Byłam na wizycie i na usg i serduszko stuka :-D I ciesze sie jak dzieciak z mojej karty ciazy ;-)

Jechałam dzis do lekarza autobusem i tak mnie dziad wytrzasl ze dlugo nie moglam dojsc do siebie przez mdlosci. Wogole ciezki dzien, ale pociesza mnie fakt, ze mam zwolnienie do maja!!!!!!!!! Nigdy jeszcze nie bylam na zwolnieniu no i szefowa nie pocieszona bo nie ma kto mojej pracy wykonywac. Ale musze bo jestem po przejsciach, a praca troche w szkodliwych warunkach no i te skurcze mialam.Pozdrawiam przyszłe beziki ;-)
 
Do góry