reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Witam w ten piękny poranek:-)
Gratuluję wszyskim dziewczynom, które wróciły z dobrymi wiadomościami po usg.:-D
Kilolek leż i się oszczędzaj. Mam nadzieję, żę te mdłości ci przejdą.

Iwona&Laura witaj z nami!

Kasiula piękny wielki brzuszek! To szok, ze jesteś taka drobniutka i masz już taki brzucholek! Świetny domek dla twojego maleństwa!

Ja czekam z niecierpliwością do jutrzejszego dnia:-:)baffled:

Ewelia, a ty o której masz tą dzisiejszą wizytę?? Czekam z niecierpliwością na wiadomość od ciebie czy wszystko ok!
 
reklama
Cześć dziewczyny.:-)
Gratuluję wszystkim mamusiom szczesliwym z powodu udanego USG.
Gawit, Dudziakowa dzięki za zrozumienie i wsparcie.
Ewelia widzę, że mamy podobne obawy.Ja mam obsesję rozejścia się blizny.Zmuszam mojego M zeby dwa razy dziennie robił mi jej oględziny.Podobnie jak Twoj uważa, że to nie poważne i trochę przesadzam;-).Poza tym bardzo mnie wspiera i dizeki niemu wierze , że damy rade.
Ja juz rozglądałam sie na Allegro za podwójnymi wózkami i niektóre są nawet całkiem fajne.:tak:
Iwona&laura Mam już dwójkę dzieci i głownie dlatego się boję bo trójka to juz przecież spora gromadka.:-DCórka ma 7 lat i od wrzesnia idzie do szkoły, a synek ma niecałe 5 m-cy.Jak urodzi się maleństwo będzie miał roczek, pewnie zacznie chodzić.Obawiam się, że będzie mi ciężko z 2 dzieci o tak małej róznicy wieku.Choc przecież niektóre mamy rmają np.trojaczki i radzą sobie. To pocieszające.
Pozdrawiam wszystki mamusie ciepło.Zycze super dzionka i dużo dobrego samopoczucia.:-)
 
Witajcie:-) Ja jeszcze do czwartku będę rozdarta..po czwartkowym usg jak się okaże że moja fasolinka dobrze rośnie będę tak na 1oo% spokojna..brakuje 2 tygodni..ale ja wiem jakie mam długie cykle i wdłg mnie wszystko gra..BYLE DO CZWARTKU:-D agagee GRATULACJE!!!!!! wiedziałam ,że będzie OK..i gratuluje lekarzowi,któty chciał ciąże stwierdzić na usg przez brzuszek..bo u mnie nic nie było widać na usg dopochwowym! Tak się objadłam klopsikami rybnymi w occie....że...nie wiem co to z tego będzie...
 
No i mam nadzieję ,że po prostu za szybko do gina wytargałam za pierwszym razem(w piątym dniu po spodziewanej @) ..Moja kuzynka położna powiedziała ....że dobrze ,że prosto z łóżka nie pobiegłam się badać! że pobiegłam za wcześnie...i potem jest zmartwienie...ale ja już nie mogłam wytrzymać;-)
 
To ja czegoś tu nie rozumiem. Moja lekarka pierwsze USG wyznaczyła mi dopiero na koniec maja. Będę już w 3 mscu...a Wy dziewczyny już w 6 tyg. mogłyście zobaczyć wasze fasolki, zazdroszczę. Nie wiem, czy to w takim razie zależy od lekarza czy jak... ?
 
Halo Marta_szc różne są szkoły...ale z reguły to lekarze chcą też dośc szybko wiedzieć ,że wszystko gra..Jeśli masz jak to na usg sama idż prywatnie..potwierdzić po prostu ciążę i sprawdzić czy dobrze się zagniezdziła fasolka
 
Teraz patrze ,że ciurkiem napisałam ,...i wyszło że usg nie wyjdzie bo klopsików rybnych się najadłam..haha..niedobrze mi tyle tego zjadłam:szok::szok:
 
Dzięki za odpowiedź:happy: Mnie w sumie właśnie zdziwiło to, że lekarka tylko mnie zbadała i powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ale ja się niepokoję, bo nie może być do końca pewna - to na USG wszystko widać, a przecież w oczach go chyba nie miała:confused2: A takie zwykłe badanie ginekologiczne nie powie wszystkiego. Chyba jednak pójdę prywatnie...:tak:
 
Ewcia - moja ciąża to też wpadka, moze pomyślicie że panikuje ale ja czuję ze jeszcze nie jestem gotowa na kolejne dziecko. Mam tyle wątpliwości, raz myślę czy nie zrobię krzywdy Zuzi, czy nie będę jej mniej kochać a chwile później zastanawiam sie czy będę umiała pokochać drugą dzidzie tak samo jak Zuzie. Oczywiście tak naprawde to wiem ze to tylko burza hormonalna i mam nadzieje ze wszystkie wątpliwości miną jak zobaczę jutro moje maleństwo na USG. Ja też miałam cc przy pierwszej ciąży i oczywiście moje największe paniki (z których sie moj mąż śmieje) to czy nie pęknie mi macica przy kolejnym porodzie, nie rozejdzie sie blizna i sie nie wykrwawie:-D ....tfu...tfu....

Tez sie boje czy pokocham druga dzidzie tak samo jak pierwsza. I wolalabym znowu corke , bo nie wiem czemu ale balabym sie wychowywac syna.

Ja starałam sie z mezem o ta fasolke 3 lata ( Julia, moje pierwsze dziecko nie jest naszym wspolnym). Juz myslelismy, ze nic z tego. On byl pewien ze to jego wina. Lekarze tez twierdzili ze najlepiej go pierwszego zbadac, prosciej i szybciej. ALe jakos nie mielismy nigdy odwagi pojechac na badanie, bo w razie zlego wyniku nasze nadzieje przeminely by na zawsze. Az w styczniu rzucilam palenie po wycieciu migdalow i 3 tygodnie pozniej okazalo sie, ze okres sie spoznia jak nigdy :) zrobilam test i sie poplakalam jak zobaczylam dwie kreski. Nie ze szczescia, ale z przerazenia.Julia jest juz mala panienka, praktycznie samodzielna, a teraz z powrotem pakowac sie w smoczki, pampersy, nocniki itd. Masakra :szok: a tak bardzo chcialam to drugie dziecko. Ale teraz juz zaczynam sie cieszyc. Tak to chyba wina hormonow :-)
 
reklama
Dzięki za odpowiedź:happy: Mnie w sumie właśnie zdziwiło to, że lekarka tylko mnie zbadała i powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ale ja się niepokoję, bo nie może być do końca pewna - to na USG wszystko widać, a przecież w oczach go chyba nie miała:confused2: A takie zwykłe badanie ginekologiczne nie powie wszystkiego. Chyba jednak pójdę prywatnie...:tak:

Tak, idz prywatnie. Ja mialam z pierwszym dzieckiem tak "genialna" lekarke, ze do 6 miesiaca nie mialam u niej usg, a moja kuzynka, ktora chodzila do niej prywatnie, to miala usg na kazdej wizycie. Takze, zeby zrobic sobie usg chodzilam prywatnie do innego gina i pozniej sie do niego przepisalam, bo ta super lekarka narobila mi malego balaganu, podajac nie te leki i dzieki niej skonczylam na zabiegu w szpitalu. Ale dzieki nowemu gin wszystko skonczylo sie dobrze. Teraz chodze tylko do facetow, oni sa na pewno lepszymi ginami od kobiet.Moj obecny lekarz wrecz nie bada mnie normalnie, tylko od razu usg dopochwowo.
 
Do góry