reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Ja jestem z dolnego śląska, z pod Wrocławia, u nas na szczęście nic nie zalało, z resztą mieszkam nad Wrocławiem :) (Oleśnica) na całe szczęście, ale Kłodzko, okolice Jeleniej Góry to mają nie wesoło:-(
A tak poza tym to u nas dziś nie najpiękniej, w miarę ciepło może z 20 stopni, ale zero słoneczka i coś siąpi od rana deszcz:-(
maty_mary śliczne fotki, piękna ta z tymi drzewami:tak: Choć trochę słonka nam dałaś;-) dzięki!
 
reklama
O rany, coś kiepsko mi idzie odpisywanie, muszę nauczyć się wstawiać cytaty. Ale cóż, trening czyni mistrza.
Klaudzia: rzeczywiście mamy ten sam termin :) Ale ja wolałabym nie czekać do grudnia, tylko jak najszybciej przywitać potomka :)


Witaj, Agissa, ja tez mam termin na 28 listopad wg OM, ale wg pierwszego usg to wypada 24 listopad. Drugie usg we wtorek, wiec data moze sie znow zmienic:)
Pozdawiam i ciesze sie rowniez ze nas coraz wiece.

Ja po kielku dniach nieobecnosci znow nadrabiam zaleglosci, ale zajmuje mi godzine przeczytanie waszych postow a na koniec nie wiem komu i co mialam odpisac:)
 
uu mnie dziś troszkę popadało... więc znów trochę boli mnie głowa.... ehhh..
chociaż z drugiej strony sie cieszę bo wkońcu mam czym oddychać.... duchota się skończyła:tak: a pogoda jednak ładna tylko chłodniejsza....
 
No, w koncu doczytalam:) hehehe, nie pamietam juz kto ma miec chlopca, ale gratulacje:) Natalunia i Weri gratulacje coreczek.
Ja na moje drugie usg ide we wtorek, ale nie wiem czy mi powiedza, bo w Szkocji nie mowi sie plci, bo mozna lekarza za blad do sadu pozwac. Jak jednak trafie na mila pania, to moze przy ludzie szczescia i ja bee wiedziala kogo nosze w brzuszku:) To bedzie moje drugie usg i ostatnie w Szkocji, w sierpniu jade jednak na dwa tyg. urlopu i zrobie trzecie isg, ostatnie w czasie ciazy, nie wiem jeszcze czy normalne, czy 3D. Oba sa tak samo szkodliwe, dlatego nie zaleca sie wiecej niz 3 w sumie w czasie ciazy, chyba ze zagrozenia sa i nie ma wyjscia, ale nie dla samego spokoju matki:)

Klaudzia robisz jakies przygotowania do slubu? Mimo ze to skromna ceremonia w malym gronie na pewno musisz wybrac ladna sukienke, bukiecik i mimo wszystko, mala ceremonia ale wieeelkie zmiany w zyciu:) Jestes twarda babka wiec na pewno sie nie stresujesz:)

Podobaja mi sie wasze linki z posciela dla dzieci, niestety nie wiem czy na wyspach rozmiary beda odpowiadac polskim rozmarom, poza tym nie wiem czy polski producent moglby dostarczyc przesylke do Szkocji:)

Ja juz w sumie przerzucilam sie na ciuszki ciazowe, zadne stare spodnie na mnie nie pasuja i nawet jak cudem sie dopne to uciskaja brzuszek, ale ciesze sie z tego brzusia, zreszta pewnie jak kazda z was.
Czuje sie nadal znakomicie, lepiej niz przed ciaza, co do kluc w okolicy jajnikow, tez mialam kilka razy, najczesciej z lewej strony ale dwa razytez z prawej, nie wymagaja one jednak brania nospy bo bol mija po kilkunastu minutach i nie czuc go jak ie uloze w wygodnej pozycji:)
Jedyne co mnie martwi, to slabo wyczuwalne ruchy dzidziusia, a tak czekam na pierwsze porzadniejsze kopniaczki:) Czasem czuje jak sie tam cos przelewa albo skubie, ale wciaz nie wiem czy to dzidzia czy moj brzusio i jelita:)
Odeze sie jeszcze pozniej jak dam rade.

Buziaki dla was.

P.s. u nas pogoda caly czas brzydka, bylo kilka dni slnecznych ale sporadycznie, a tak codziennie mzawki i zachmurzenia, przywyklam jednak, bo u nas w Szkocji taka pogoda caly rok:(

Przyjemnej niedzieli mamusie:)
 
Pianistka u nas też się nie mówi dlatego ja idę w śr do polskiego gina....
i tam się dowiem....:-D
ni zazdroszczę pogody,... i wogóle.....
jaki masz już brzuszek??
bo ja cały czas mieszczę się w te same ciuchy co przed ciążą.....:tak:
a na allegro możesz zadać pytanie sprzedającemu co do dostawy...
do UK podobno jest 180zł za dostawę... ja jeszcze nie wiem jak w IE ale pewnie i u Ciebie i u nas tkaie same będą ceny
 
Pianistka u nas też się nie mówi dlatego ja idę w śr do polskiego gina....
i tam się dowiem....:-D
...
Raz się mówi raz nie, zależy na kogo trafisz - ja nie miałam żadnego problemu w szpitalu - pytanie -odpowiedź - a że nie na 100% to wiadoma sprawa...
Myślałam że idziesz do pl gin bo nie możesz kolejnej wizyty się doczekac a nie dlatego że ci nie powiedzą...:shocked2:
 
Raz się mówi raz nie, zależy na kogo trafisz - ja nie miałam żadnego problemu w szpitalu - pytanie -odpowiedź - a że nie na 100% to wiadoma sprawa...
Myślałam że idziesz do pl gin bo nie możesz kolejnej wizyty się doczekac a nie dlatego że ci nie powiedzą...:shocked2:

hehe w sumie to idę do pl na połówkowe badanie
po 2 z pewnością trafię na gin co mi powie czy będzie chłopiec czy dziewczynka..
i nie muszę się martwić czy trafię na miłą panią która powie czy nie....
i po to też do Galway bo chciałam filmik:zawstydzona/y::-p
a w Limerick nie robią....:sorry2:
 
Z Polną jest tak, że jest to najlepszy i zarazem największy szpital w P-niu. Problem w tym, że jak się nie zapłaci (choć nie jest to żadną regułą, bo ja uważam, ze zależy na kogo się trafi) to można poczuć się jak na linii produkcyjnej w fabryce. Delikatnie mówiąc...

dokładnie mi o to chodzi
do tego miałam pecha na opiekę po porodzie
przetaczali mi krew i byłam w kiepskim stanie ze względu na chore jelita
ale przyszła jedna i poprostu wywaliła mnie na pół przytomną do domu

skończyło się tym ze córeczka została w jednym szpitalu czyli na polnej a ja musiałam leżeć w innym bo byłam w takim kiepskim stanie:-(

było to dla mnie strasznym przeżyciem
 
reklama
dodam że na drugi dzień po porodzie wylądowałam na chirurgi i lekarze łapali się za głowę jak można w takim stanie wypuszczać do domu kobietę z takimi wynikami :wściekła/y:
pamietam też że lekarka która mnie wywaliła powiedziała mi że przecież pani już urodziła po co chce pani tu dalej leżeć
więcej porodu nie będzie więc odłączyć kroplówki i do domu:-(

a pod drzwiami czekała jakaś znajoma dla której potrzebowała łóżka
dlatego wolałabym już tam nie rodzić bo nie mam żadnych znajomości
i nie chcę dla swojego bezpieczeństwa życia i zdrowia znowu być tak potraktowana

dodam jeszcze że wychodziłam z silnym krwotokiem i strasznymi bólami
na dokładkę miałam zakażenie i po dwóch tygodniach miałam poprawiane szwy
bo ktoś się śpieszył i spieprz....ył
rodziłam naturalnie
do siebie po porodzie doszłam po ok 2 m-cach
 
Do góry