reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

reklama
Heeej, co u mnie? Powoli do przodu. Mariczka rośnie zdrowo, ja studiuję, pracuję i staram się jakoś wyrabiać się czasowo. A co u Ciebie Kilolku? Widzę po suwaczkach, że już masz trzy szczęścia :-)
 
a mam, mam i to juz spore. Wrocilam teraz do pracy i jakos staram sie wszystko ogarnąc. Co studiujesz? Marika do przedszkola chodzi? Poukladalas sobe jakos zycie?
 
Podziwiam! Ja przy jednej Marice ledwie wyrabiam :-D
Już drugi rok chodzi do przedszkola, wtedy też poszłam na studia - Strategia Reklamy. Porwałam się na dzienne, pracuję freelancersko - promocja, webdesign, social media, prowadzenie portali internetowych (swoją drogą zapraszam Bliżej Dziecka i Single Parents.
A Ty czym się zajmujesz Klilolku w pracy? Jak godzisz potrójne macierzyństwo z pracą?
Widzę, że większość dziewczyn wywiało z Forum?
 
aga.o większośc wywialo a cześc się pochowala po kątach

ja pracuję w szkole, w nauczaniu początkowym, teraz mam pierwszą klase. Powiem Ci, zę teraz jak wszyscy są zinstytucjonalizowani to praca to pryszcz. Kuba chodzi do szkoły, do zerówki, Michal do przedszkola (jedyny minus ze w drugim końcu miasta) a Zuzia do żlobka. Duzo gorzej bylo jak np tesciowa siedziała z Michalem i musialam biec kłusem żeby ją zmienić bo ona tez do pracy a teraz to luz, nigdzie nie musze sie śpieszyc, no poza rankiem. Dobrze się siedzialo w domu ale teraz tez nie jest źle
 
O to powiedz mi jak widzisz sześciolatków w szkole? Jestem przerażona tym, że Marika będzie musiała wpaść w system szkolny mając 5 lat i 10 miesięcy. Pełna obaw rozważam nawet szkołę prywatną, żeby załagodzić jej start. Koszta niestety przerażają.
 
aga no coz moge powiedzieć... pomysł fatalny ale trzeba to przejśc nie ma wyjścia. Ja o szkole prywatnej nie mam co marzyć nawet. Liczę, ze coś się zmieni. Na chwile obecna to mam ochote sporą cześc tych nadambitnych rodziców walnąć czymś w łeb na otrzeźwienie ale to ich wybór i mi nawet skomentowac go nie wolno. Wiesz wiele też zalezy od szkoly. Nasza to istny moloch po 5-6 klas w każdym roczniku i to na malej powierzchni a jak są szkoly niewielkie z mała liczbą oddziałów, mała liczbą uczniów w klasie to na pewno dzieciom latwiej
 
reklama
Do góry