reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

ohh temat pracy...dla mnie narazie odległy bo zanim Helke pośle do przedszkola to minie te 3 lata...a chciałabym już zaczać pracować..przeglądam co jakiś czas oferty pracy w necie,bo urząd pracy dał karte aktywnosci i mam wpisywac gdzie składałam cv i jaka była odpowiedź ...wiec jestem zmuszona przeglądaci wysyłać cv
ale zauwazyłam że teraz na rynku dużo zapotrzebowanie jest na zanjomość jeżyka niemieckiego (już nie angielskiego)
wiec moze pomyśle o jakimś kursie
 
reklama
Oj i ja coś wiem, co się dzieje teraz na rynku pracy...
Jeszcze pracuję tu, ale jak wiecie, nie chce mnie, i negiocujeje w ciezkich warunkach odszkodowanie...
Biore udział w roznych projektach rekrutacyjnych, bo siedzac tu, mam czas, na wysyłanie CV i wysyłam ich około 20 każdego dnia...
Rzeczywistość teraz wygląda tak, że moim potencjalnym szefem może być teraz młodsza ode mnie osoba, z czym na poczatku nie mogłam się jakoś pogodzić. Po przemysleniu sprawy, stwierdziłam, że ta babka, na pewno nie ma dzieci, wiec jak ona pojdzie na macierzynski to nasze szanse wtedy sie wyrownają - takie pocieszenie sobie znalazlam.
Po drugie, ponieważ wszedzie jest glosno o kryzysie, pradcodawcy świetną sobie znaleźli wymowkę na obnizenie pensji. I za to, co kiedys placili tu w \warszawie 5-6 tys brutto, dzis chca placić 3,5 tyś....
Spotykam sie z wieloma firmami, ale wsrod nich, na razie jest tylko jedna, w ktorej chcialabym pracowac, za fajne pieniadze. Maja mi dac znac do jutra...hmmm...czy mnie przyjma.
Ale wiecie, w pewnym moemncie, mimo swojego doswiadczenia i wyksztalcenia, zaczelam myslec o pracy w charakterze doradcy klienta w jakies sieciowce w centrum handlowym. Można pracowac 4 dni po 10 godzin i 3 dni wolne, albo pracowac jakoś po parę godzin codziennie, co by moglo sie sprawdzic przy malych dzieciach.
 
dziubasek, niestety prawda jest taka, ze naszymi potencjalnymi szefami coraz częściej bedą młodsi... Ja uważam ze dla kobiety to jest bardzo niekomfortowe, zawsze będą jakieś niedopowiedzenia a potem odsuniecie na dalszy tor - szczególnie w dynamicznych branżach. Ja pracuję w korporacji IT, w której generalnie jest bardzo zróżnicowany wiek pracowników, ale... nie chcę tam pracować po 40ce. Nie cchę być zdana na młodszych którzy będa po kątach szeptać, ze jestem stara, nie na czasie i się nie nadaję.
Już prędzej zrobię kurs na nianię :)

Dziewczyny wstawiłam troche fotek na albumie zamkniętym :)
 
Niestety klawiatura mi szaleje :-( słabo kciuki trzymaliście ;-)Piszę na ekranowej ale to jakaś masakra :-(Julia na basenie - tragedia bo wpadła pod wodę i się podtopiła, a Pani oczywiście nie zauważyła i zajmowała się innymi dziećmi, Julia jakoś wypłynęła, koleżanka jej pomogła, ja to wszystko zza szyby widziałam i na moment serce mi stanęło bo w tym miejscu było najgłębiej. Widzę że dalej zabiera się za pływanie więc uff. No ale za chwilę Pani kazała płynąć dzieciom już bez makaronu i Julia się popłakała ze strachu a ta ją ochrzaniła że jak chce płakać to niech idzie do mamy a jak zachce jej się pływać to ma przyjść...Zaznaczam, że Julia pływać potrafi i byłam pewna że przejdzie do grupy zaawansowanej... a teraz już nie chce na basen chodzić...
 
Cześć:-)
U mnie byli moi rodzice do południa, bo miałam dzisiaj szczepienie Martusi. Dziadek został z Marysią, a ja pojechałam z moja mamą i małą do przychodni. Mój klocuszek waży już 6140g, a kończy dzisiaj 13 tydzień..idzie jak burza..Marysia o tym czasie ważyła 5400g;-)
Etna, zdrówka dla Pawełka!!
Sawi, co za małpiszon z tej lekarki:szok:..ja dzisiaj trafiłam na inną pediatrę i ona do mnie, że mam obrócić dziecko na plecki - byłam w szoku, że ona tego nie robi?..chciała mmnie też "naciągnąć" na wszystkie dodatkowe szczepienia, strasząc, że potem będę żałować..dziwna jakaś taka..
Kilolek, super, że po wizycie oki:-)
Dziunka, kciukasy zaciśnięte, ale będzie dobrze:-) Mój laptop ostatnio "pojadł" zupki od Marysi;-) - i żyje:-D
Ana, będzie dobrze z pracą!!!Trzymam kciuki!!:tak:
Agrafka - ja mam podobnie..nie wyobrażam sobie zmiany pracy, chyba bym nie dała rady się "przebranżować"..ech, chore czasy..
Dziunka, co za babsztyl z tej pani?!? Biedna Juleńka, ucałuj ją od e-ciotki!!
 
reklama
Do góry