reklama
Cze
ja z ranną pracową kawą Was witam..
wiecie, że ja pierwszego pączka zaliczyłam dziś o 0:30? wczoraj tylko jedną oponkę próbowałam. Przez całą kołomyję z dzieciakami nie mieliśmy gdzie i kiedy zjeść na spokojnie pączków Tak na szybciocha Was ogarniam;-)
Cleo, Agrafka - zazdroszczę spaceru wczoraj... ja odpuściłam, bo bym zrobiła przykrość Hance, a radochę Gosi...
Kikolek - ja swoje mam kilka razy dziennie ochotę podusić, ;-), jestem choleryczka więc wydzieram papę, aż uszy więdną... poza tym jestem tak znerwicowana, że kilka rzczy już połamałam żeby nie dać w tyłek albo insze części ciała pacholąt... już nie mówiąc o rozwalonych drzwiach od łazienki , bo je po prostu skopałam w ramach odstresowania... kupiłam sobie neopersen i w weekend zażyję żeby zobaczyć jak na mnie działa... już nie mówiąc o siarczystym jęzorze i potokach słów jakie ze mnie się czasami wylewają.. dużo by o tym pisać... w każdym bądź razie kilka razy w ciągu dnia potrafię mieć podniesione ciśnienie na maxa, a serce staje kołkiem itp. tylko po prostu o tym nie pisuję, bo mi wstyd, że mnie taka cholera ponosi..;-)
Etna - żurawinowy powiadasz.. chyba na weekend skombinuję
Idę Was doczytać na inne wątki.
ja z ranną pracową kawą Was witam..
wiecie, że ja pierwszego pączka zaliczyłam dziś o 0:30? wczoraj tylko jedną oponkę próbowałam. Przez całą kołomyję z dzieciakami nie mieliśmy gdzie i kiedy zjeść na spokojnie pączków Tak na szybciocha Was ogarniam;-)
Cleo, Agrafka - zazdroszczę spaceru wczoraj... ja odpuściłam, bo bym zrobiła przykrość Hance, a radochę Gosi...
Kikolek - ja swoje mam kilka razy dziennie ochotę podusić, ;-), jestem choleryczka więc wydzieram papę, aż uszy więdną... poza tym jestem tak znerwicowana, że kilka rzczy już połamałam żeby nie dać w tyłek albo insze części ciała pacholąt... już nie mówiąc o rozwalonych drzwiach od łazienki , bo je po prostu skopałam w ramach odstresowania... kupiłam sobie neopersen i w weekend zażyję żeby zobaczyć jak na mnie działa... już nie mówiąc o siarczystym jęzorze i potokach słów jakie ze mnie się czasami wylewają.. dużo by o tym pisać... w każdym bądź razie kilka razy w ciągu dnia potrafię mieć podniesione ciśnienie na maxa, a serce staje kołkiem itp. tylko po prostu o tym nie pisuję, bo mi wstyd, że mnie taka cholera ponosi..;-)
Etna - żurawinowy powiadasz.. chyba na weekend skombinuję
Idę Was doczytać na inne wątki.
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Witajcie,
znowu śniegu nasypało . Liczę , ze w weekend M poślę na Kaszuby na stok żeby choć jeden zjazd zaliczył , bo na mnie nie ma co liczyć;-)
Ania i jak upatrzyłaś jakiś wózek?
Anawawka i jak nastrój?
znowu śniegu nasypało . Liczę , ze w weekend M poślę na Kaszuby na stok żeby choć jeden zjazd zaliczył , bo na mnie nie ma co liczyć;-)
Ania i jak upatrzyłaś jakiś wózek?
Anawawka i jak nastrój?
maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Hej:-)
Ja także bez pączka wczoraj.Myślałam, że mężol mi przywiezie, ale powiedział, że jak wracał z pracy, to już nie było pączków w sklepie, w którym był, a o cukierni zapomniał..trudno. Nadrobię w niedzielę faworkami.
Cleo, Agrafka..ja Wam też zazdroszczę tego spacerku..ja na razie jeszcze się boję spacerku z moja dwójką, może za jakiś czas się odważę;-)
Kilolek, Ana -nie jesteście same z Waszymi "ochotami na rękoczyny" Ja moją to bym musiała co pół godziny spamiętać, bo normalnie przechodzi samą siebie..raz aniołeczek do zacałowania, a już za chwilę mały czort..Wczoraj przesiedziała w swoim pokoju pół dnia za karę, bo pluła mi na podłogę w dużym pokoju i rzucała zabawkami..
A jak już fest przegina, to walę pięścią w stół i ..tylko mnie ręka boli:-(
Dzisiaj wychodzi teściówka ze szpitala:-(
Ja także bez pączka wczoraj.Myślałam, że mężol mi przywiezie, ale powiedział, że jak wracał z pracy, to już nie było pączków w sklepie, w którym był, a o cukierni zapomniał..trudno. Nadrobię w niedzielę faworkami.
Cleo, Agrafka..ja Wam też zazdroszczę tego spacerku..ja na razie jeszcze się boję spacerku z moja dwójką, może za jakiś czas się odważę;-)
Kilolek, Ana -nie jesteście same z Waszymi "ochotami na rękoczyny" Ja moją to bym musiała co pół godziny spamiętać, bo normalnie przechodzi samą siebie..raz aniołeczek do zacałowania, a już za chwilę mały czort..Wczoraj przesiedziała w swoim pokoju pół dnia za karę, bo pluła mi na podłogę w dużym pokoju i rzucała zabawkami..
A jak już fest przegina, to walę pięścią w stół i ..tylko mnie ręka boli:-(
Dzisiaj wychodzi teściówka ze szpitala:-(
martolinka
Mama i nie tylko :-)
maxweeel powiem Ci , że czekam z niecierpliwością jak sprawy z teściową się potoczą;-)z boku cała sytuacja może wyglądać nieco zabawnie , ale wierzę , ze Tobie wcale do śmiechu nie jest;-)
U nas też bielusieńko nasz bałwan zasypany. Oj kochane ja wczoraj zjadłam 3 pączusie i dziś od rana zaliczyłam jednego z bitą śmietaną tak mnie mąż zasłodził, nie wspominając o faworkach
Hit wczorajszej kąpieli. Wsadzam panicza do wody a on łapie się za siusiaka, ja mówię Jasiu co ty robisz, a on z poważną miną "naprawiam siusiaka, bo doktor kazał" i po raz pierwszy bez pomocy taty mogłam zrobić co należy
MAXWEEL i co z teściówką, gdzie się zatrzymuje ???
Hit wczorajszej kąpieli. Wsadzam panicza do wody a on łapie się za siusiaka, ja mówię Jasiu co ty robisz, a on z poważną miną "naprawiam siusiaka, bo doktor kazał" i po raz pierwszy bez pomocy taty mogłam zrobić co należy
MAXWEEL i co z teściówką, gdzie się zatrzymuje ???
Ana drzwi od łazienki skopałaś? W życiu bym nie pomyślałaMyślałam żeś oazą spokoju;-)
Kilolku moje miasto wg Wikipedii większe od Twojego o połowę, a po prostu archaiczne. Co rusz upiększane kolejnymi ozdobami, pomnikami, sztucznymi drzewkami, a co z tego jak kino zamknęli kilka dobrych lat temu, mieliśmy też piękny otwarty basen, ale ja już go nie doczekałam, zniszczał, teraz niedawno otworzyli przy szkole Julki, ale nie żaden cudny, absolutnie nie dla małych dzieci, o McDonaldzie i KFC można zapomnieć, za to budują wielką filharmonię w centrum tylko nikt nie wie po co i tak tam są korki na ulicy dzień w dzień, a jak ją otworzą to przez miasto nie przejedziesz
A największy absurd to to że nasze miasto przecięte jest torami, więc karetki nie mają jak dojechać na drugą stronę miasta jak przejazdy są zamknięte :-) owszem, jest tunel, specjalnie zbudowany dla karetek ale one, jak się okazało później, tam się nie mieszczą :-)
Cyrk na kółkach i długo by pisać.
Hej, my po śniadanku, teraz wietrzę pokoje i już widzę że znowu muszę tu posprzątać, tam ogarnąć. To chyba przypadłość wszystkich kobiet siedzących w domu z dziećmi, jak się pracuje to się nie widzi pewnych niedociągnięćalbo nie chce się ich widzieć;-)
Kilolku moje miasto wg Wikipedii większe od Twojego o połowę, a po prostu archaiczne. Co rusz upiększane kolejnymi ozdobami, pomnikami, sztucznymi drzewkami, a co z tego jak kino zamknęli kilka dobrych lat temu, mieliśmy też piękny otwarty basen, ale ja już go nie doczekałam, zniszczał, teraz niedawno otworzyli przy szkole Julki, ale nie żaden cudny, absolutnie nie dla małych dzieci, o McDonaldzie i KFC można zapomnieć, za to budują wielką filharmonię w centrum tylko nikt nie wie po co i tak tam są korki na ulicy dzień w dzień, a jak ją otworzą to przez miasto nie przejedziesz
A największy absurd to to że nasze miasto przecięte jest torami, więc karetki nie mają jak dojechać na drugą stronę miasta jak przejazdy są zamknięte :-) owszem, jest tunel, specjalnie zbudowany dla karetek ale one, jak się okazało później, tam się nie mieszczą :-)
Cyrk na kółkach i długo by pisać.
Hej, my po śniadanku, teraz wietrzę pokoje i już widzę że znowu muszę tu posprzątać, tam ogarnąć. To chyba przypadłość wszystkich kobiet siedzących w domu z dziećmi, jak się pracuje to się nie widzi pewnych niedociągnięćalbo nie chce się ich widzieć;-)
maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Teściówka wraca...do siebie. Na własne życzenie, uff;-) Powiedziała, że da sobie radę..Więc babcia nie przyjeżdża, ani na razie opiekunki chłopaki nie zamawiają. Mój S. będzie do niej jeździł przed pracą, a szwagier po pracy.Szpital załatwił pielęgniarkę na zmiany opatrunku..zobaczymy, czy zda to egzamin.
Pathanka -brawa dla Jasia:-) Dzielny chłopak:-)
Dziunka, będziesz się ukulturalniać filharmonii?;-) W Zabrzu jest sporo różnych "dobrodziejstw", typu KFC, McDonald, Sphinx i inne - i to po kilka tych samych..więc zapraszam:-)
"Zbudowałam" Marysi namiot, więc się grzecznie - na razie-bawi..
Pathanka -brawa dla Jasia:-) Dzielny chłopak:-)
Dziunka, będziesz się ukulturalniać filharmonii?;-) W Zabrzu jest sporo różnych "dobrodziejstw", typu KFC, McDonald, Sphinx i inne - i to po kilka tych samych..więc zapraszam:-)
"Zbudowałam" Marysi namiot, więc się grzecznie - na razie-bawi..
reklama
U nas zaczął padać desz, na schodach jest tak ślisko, że wywinęłam orła,jestem cała, ale tyłek oj boooli, nie posiedzę dziś. Czeka mnie, albo chodzenia albo leżenie na brzuszku
MAXWEEL no jestem ciekawa, może to i dobry plan.
DZIUNKA u nas też wybudowali przejazd dla tirów, żeby nie jeździły przez miasto, tyle tylko, że tam jest wiadukt i tiry się nie mieszczą
MAXWEEL no jestem ciekawa, może to i dobry plan.
DZIUNKA u nas też wybudowali przejazd dla tirów, żeby nie jeździły przez miasto, tyle tylko, że tam jest wiadukt i tiry się nie mieszczą
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: