martolinka
Mama i nie tylko :-)
My już po spacerku. Zeszło się nam godzinę ,ale mały zadowolony;-)
Antek tak z rekawicami szalał zeszłej zimy... cuda na kiju można było robić a on i tak je sciagał. Czasem paluszki az sine miał. Dobrze , ze teraz mu sie odmieniło;-)
maxweel ja mysle , ze ta kupka w nocnik to pierwszy krok. Mała jeszcze sie nauczy
Antek tak z rekawicami szalał zeszłej zimy... cuda na kiju można było robić a on i tak je sciagał. Czasem paluszki az sine miał. Dobrze , ze teraz mu sie odmieniło;-)
maxweel ja mysle , ze ta kupka w nocnik to pierwszy krok. Mała jeszcze sie nauczy