reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Oj, ale macie nieciekawie w tych przychodniach:baffled:

U nas co prawda rejestracja tel. od 7:30 i rzadko kiedy nie jest zajęte, więc zwykle zaczynam dzwonić ok. 9 rano. Po 2-3 próbach w końcu jest wolne, a czasem od razu trafię na wolny sygnał i spokojnie można się zarejestrować :tak: zwykle na taką godzinę jaka mi pasuje. W poczekalni nie czeka się długo, a jak przyjdziesz równo na swoją godzinę to przeważnie już wchodzisz. Wywołuje lekarz po nazwisku.
A dodam, ze moja pediatra jest jedną z najlepszych w naszym mieście. Pewnie po prostu dobra organizacja pracy rejestratorek, a dwa że nie ma szans przepisać się do lekarza który ma komplet pacjentów, czyli po prostu ma tyle ile jest w stanie przyjmować.


W poprzedniej przychodni do której początkowo zapisałam Julię były ogroooooomne kolejki i czekało się godzinami, cała przychodnia zawalona.


Jeśli chodzi o laryngologa to nie wiem jak teraz, ale trzy lata temu trzeba było przyjść o 5 rano pod drzwi (o 7:30 otwierali rejestrację). I rejestrowali tylko pierwsze 20 osób! Do tego trzeba było siedziec i pilnować kolejki bo nie wołali po nazwisku. JEDEN JEDYNY LARYNGOLOG na całe miasto i okolice!!!:baffled:
Także trzeba było brać urlop na cały dzień a ja że chodziłam co miesiąc przecinać ropnie to się naczekałam za całe życie. Ja to pikuś - ale co mieli powiedzieć rodzice z małymi dziećmi czy starsze osoby?
 
reklama
Dziunka zazdroszczę, ze masz przynajmniej dobrego pediatrę. I Etnie, ze ma takiego który podał swój telefon.
Ja do tej lekarki nie mam zaufania, a przychodnia jest beznadziejna, reejstratorki koszmarnie nieuprzejme.
Ala jest przez chwilę cicho, bo wypakowuje wszystkie plasterki z Hello Kitty...
 
hej
pisze skoro mam chwille, bo potem znou dzien zleci
dopiero wrocilam z przedszkola w sumie, bo po tym jak odstawilismy Kubę polecielismy do lekarza (tylko katarek splywa, nic sie nie dzieje)a potem runde po sklepach. Wszędzie kolejki. Obydwoje jestesmy padnieci. O 8 lekki snieżek padal. Kuba bardzo się cieszył a o 9 zaczęla się prawdziwa śnieżyca :-) płatki na pół reki dosłownie, jakby ktoś wata rzucał. Mam nadzieję, ze Kubus widzial w przedszkolu przez okno, bo było na co popatrzeć a teraz juz oczywiście nie ma śladu.
 
no to teraz padniecie :-D

Igi się zsikała w majty,przebrałam zaniosłam do kosza na pranie obsikane.on za mną wyjął,włożył do pralki ..ja wyszłam do pokoju wytrzec podłogę i słyszę że pralka chodzi!!!!!!!!!!!!!lecę a tu wodę pobiera!!!! dobrze że płyn szybko wlałam ...sam łobuz włączył!!!!!!!!!!!!!! a trzeba zamknąc drzwi wybrac program i dłużej przytrzymac start!!! jestem w szoku:szok:

piorą się majtki i skarpetki...

30 min wczesniej obejrzałam sos dla swiata jak brakuje ludziom wody..a u mnie marnotrastwo totalne


Ilonka daj śniegu :-)
 
Cze

dopiero teraz mam trochę czasu, ehh
Etna - zdrowia, zdrowia i jeszcze szczyptę zdrowia, trzymajcie się, kurujcie i trzymam kciuki, byście szybko doprowadzili się do stanu używalności.
Lotka - niestety tak to już bywa w tym życiu... jakoś ten grudzień przygnębiający...
Kikolek - ja śnieżycy nie widziałam, ale ... kolega nam o niej opowiadał :-D:-D
Co do przychodni mam niestety to samo co większość , dostać się graniczy z cudem.. dodzwonić się tym bardziej, tylko w ciężkich przypadkach można dostać się do innej pediatry niż się wybierało... dlatego wczoraj jak do mnie zadzwonili z pewnej firmy i chcą mi przedstawić ofertę firmy medycznej to jestem jak najbardziej za, nie wiem jakie koszty, w piątek mam z nimi rozmowy.

A i jeszcze jedno .. cholewa pamięć mam dobrą ale zbyt krótką... maxwell witamy i czekamy na relacje , wiadomo, że początki są trudne, potem jakoś się wszystko poukłada i będziesz miała czas i na bb ;-)
Znikam na insze wątki
 
Witajcie ja uspilam Olinka i klikam do Was i zaraz uciekam.

U nas wczoraj wieczorem zawitał Mikołaj, Oli zostawił mu mufinkę, mleczko, duze skarpety zostawy powieszone na kominie, Oli do kąpieli z tatą a ja witalam Mikołaja i czestowalam go smakołykami. Kiedy Oli wyszedł z kąpieli zobaczył wor prezentów - tata zaszalał - farby, pędzelki, piękny gruby, duzy blok kolorowy z ktorego dzis zrobilam juz pozytek, zegar z ukladanką drewniany i dwie gry dla maluszków domino i lotto z grubej tektury,oczywiscie tez balony ktore sobie zazyczył osobiscie jak bylismy na mikołajkach.
Dzis wszystkim bawił sie minutę. Kochane to dziecko ale kompletnie sie nie bawi ;/

Na 18 idziemy na kulki na zajęcie plastyczne - zobaczę co to za cudo jest ale nie spodziewam sie fajerwerków.

U mnie dzis rano sypało bardzo, cała ulica bielutka ale potem wyszło slonce i po sniegu. Oli zachwycony sniegiem. Mowił ze juz nie ma jesieni jest zima.:-)

Zmykam!

Kurczę wspolczuję Wam z tymi przychodniami to przeciez stolica! Ale z drugiej strony mnostwo w niej ludzi mieszka i niestety tak to wygląda :-(
 
Cleo - to Igi ma siłę ;-), moje nie domykają drzwiczek, ale też umieją wszystko ustawić :-D , mam więc zakręcony kurek od wody , by właśnie wyeliminować taki manewr ;-)
 
kurek mi nie działa,jak połowa rzeczy w tym domu :-/ a drzwi zamyka już dawno ...
mielismy iść na spacer ale coś pojękuje na drzemke chyba,pozniej wyjdę najwyzej hihi

Ula wg mnie za dużo tych pierdół Mikoajkowych ale wiem wiem chciałoby się wszystko kupić i dać.Oli sfiksował i się nie bawi.ale każda zabawka się swojego doczeka;-)
 
reklama
Dziewczynki Kochane ale jestem zmęczona ostatnimi czasy...choroba Kacpra,wypadek teściów, mój brat cioteczny (chrzestny kacpra) wczoraj zemdlał,walną głową o coś w łazience....Dziś bronił mgr...
Ciągle coś...normalnie nie mam siły.Jeszcze głowa boli...


Kacper dostał tylko czekoladę i lokomotywę Tomka na baterie....

Igi jest gość. Kacper sam włącza zmywarkę i oczywiście piekarnik.Pralkę sam wyłącza.

A my dzisiaj jak poszliśmy do przychodni to akurat nikogo nie było.Udało nam się.

Etna dobrze że już lepiej.

Wiecie co laryngolog dał małemu biostyminę a okazuje się że ona od 5roku życia:sorry:
 
Do góry