reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Kilolku 28 maj wydaje się tak daleko, a napewno szybko zleci. Piekny masz brzuszek

Maxwell miałam Ci pisać że już dawno nie widziałam tak seksownej mamuśki w 9 miesiącu ;-)

U nas wiatr daje czadu, że aż wszystko lata na balkonie

Mąż pojechal w trasę, Pawel smacznie śpi, gorączka poszła sobie precz i śpi bez leków. Zobaczymy co jutro dzien przyniesie. Rano do pracy, potem o 11.30 się zrywam i jadę z nim do Gdańska do pulmologa na umówioną wizytę. Tam na szczęście zostanie zbadany i osłuchany to będę spokojniejsza.

Martolinka ślinka mi leci :-p

Dziunka jak Wam poszło?

Agrafka co tam u ciebie słychać?
 
reklama
Tja... starsza śpi, młodsza wariuje.. strzelić sobie w łepetynę... Taka pogoda jak widać.
Dziunka - u Was do 120 ma być... szaleństwo.
Maxwell - to działajcie:-D:-D:-D
Etna - mam nadzieję, że wizyta u pulmologa będzie owocna.
Znikam bo mała wirtulanie nalewa cocoli i wypija, a teraz miesza:szok::szok::szok:.
 
U nas okropnie wieje, tomi zasnal,ale pewnie szybko przyjdzie, bo u niego jest zepsute okno(czekamy na łaskawa wymiane w spoldzielni) i doslownie gwizda :/ pol biedy ze nie ma mrozu - w zeszłą zime zamarzalo tam miedzy dwoma szybami ehhh...
maz na nocce, a ja siedze sama i mam nadzieje ze nic sasiadom nie wywieje z balkonow i np nie walnie nam w ktores okno hehehe
 
hej
maxwell nie przejmuj się , Kuba się urodził 10 dni po terminie :tak:
gosiulek no przeżyliśmy ale z tego co widziałam w wiadomościach to teraz się przenosi nad Polskę więc dziewczyny uważajcie u nas porywało domy :szok::szok::szok:
lotka mój też w nocy szaleje , budzi się z temperaturą i normalnie masakra :szok: , mam nadzieje że dzisiaj będzie spokojniej bo dzisiejszej nocy jak się obudził ok 2 to padł dopiero o 6 :szok: , a jak tylko położyłam głowe na poduszkę to się mała na karmienie obudziła :szok: i po spaniu
ana twoje laski są niesamowite :tak:
 
Cze
Ja się melduję, że nie jestem odcięta od świata, ale ... noc niespokojna, trochę rzeczy nam na balkonie poturbowało, zabezpieczony domek na zimę, już raczej nie jest zabezpieczony. Dziewczyny się rzucały, więc darowałam Goni żłoba i siedzimy we 3 doma.
A co tam u WAS? Słyszałam i czytałam, że na Pomorzu horror...
Czekam na wieści od Was...
Maxwell - mam nadzieję, że Marta nie postanowiła "się przewietrzyć" tej nocy i jeszcze jesteś w 2-paku.
 
No horror, horror, noc masakra, nie spaliśmy wszyscy oprócz Asi - ta jak bąk, nic jej nie budziło,a blacha na dachu waliła akurat nad jej pokojem. Za to Julia z nami leżała już od północy.

Teraz się uspokoiło, puściłam Julię do szkoły...


Z weselszych wiadomości to mój amarylis na jednej łodydze wypuszcza PIĄTY kwiat!!! Wow, niesamowite! Zawsze kończyło się na maksymalnie czterech a tu piąty:szok: martwi mnie tylko że liście nie rosną, są dwa maleńkie, no ale spokojnie, mam nadzieję że po zwiędnięciu kwiatów cebulka wyciągnie to co dobre z łodyżki i wypuści liście.

DSC00481.jpgDSC00480.jpg


Ana odnośnie grudnika - powiedz mi czy to normalne że kwiaty tak szybko więdną? Czy to ja mam za ciepło/za zimno/za mokro/za sucho?:-D
 
Witajcie!
Ja właśnie pije kawe i czuje się jak zombie. :-(
Tak z pół nocy nie spałam, taki wiatr był, hałas okropny. O dziwo Tom obudził się dopiero ok 4 i przyszedł do mnie do sypialni, po czym usnął w sekundę. Taki to ma dobrze... :-)
U nas(kuj-pom) jak na razie nie słychać o żadnych większych zniszczeniach... oby :-)
 
Dziunka - jestem pod wrażeniem piękne, pfu, pfu, kwiaty. Co do grudnika, nigdy się nie zastanawiałam, ale znalazłam coś takiego Szlumbergera czyli grudnik - kwiat na Boże Narodzenie - www.zycie.senior.pl , ja kwiaty to uprawiałam na intuicję, jakoś mi wychodziło, dopóki się nie pojawiły dzieci... od dokładniejszych informacji mam teścia.
Lotka - ja też jak zombie i to już po kawie, chyba zrobię jeszcze jedną.
 
Witam się i ja z rana..
Oj, ciężka noc była..zanim zasnęłam była 1.00, potem non stop kursy siusiu, a o 6.00 Marysia już stwierdziła że jest wyspana..
Dziunka - (tfu tfu) piękny ten kwiat!!!!!!Masz rękę kobieto:tak:
U nas po nocy na balkonie wszystko stoi jak stało..;-)Tak, że chyba nie ma większych szkód - zobaczymy, jak będą jakieś wiadomości..
 
reklama
Do góry