reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
Hej :)

Ania ja pamiętam, że dwa tygodnie przed terminem pojechalam do Londynu:tak: uchodziłam się jak głupia, tylko wszystko mnie rozbolało a Kuba urodził się po terminie, ale na Niego nawet wywoływanie nie podziałało:-D a ja głupia liczyłam, ze chodzenie po Londynie coś da:-D
No ale może na Twoją córcię wycieczka podziała:tak:


Jestem taka zła ze szkoda gadać:wściekła/y::wściekła/y:
dosłownie żygać mi się chce (sorry za dosłowność) wszystkim, a zwlaszcza jak pomysle o mojej teściowej:wściekła/y:
nie jade do Niej, gdzieś mam to wszystko, niech sobie mąż sam jedzie do mamusi:wściekła/y: niech się nagada za wszystkie czasy, ja z Kuba jade do moich rodzicow, nie gadam z Nim od rana w ogole, mam ochote dać mu w twarz:zawstydzona/y::zawstydzona/y: ( jeszcze nigdy tak nie miałam)

Normalnie przeszlo mi dzisiaj przez mysl, zeby isc po papierosy:zawstydzona/y:
Boze jaka glupia jestem, na szczescie szybko sobie wybilam to z glowy. Wie (mąż), ze jestem teraz tak zdenerwowana, ze szkoda gadac (rzucilam fajki 3 tygodnie temu a palić chce mi się mimo wszystko:zawstydzona/y:, na szczęscie chyba powoli przechodzi) a dodaje oliwy do ognia, masakra:wściekła/y:
 
polaa co z tą teściową? czym Ci tak dopiekła?

etna u nas nigdy szkola nie jest zamknieta. Lekcji nie ma ale świetlica jest czynna dla tych którzy nie mają co z dzieckiem zrobić. I zawsze jest pełna. Bo przecież skzoły mają ciągle jakieś wolne, a rodzice pracują itd.. w każdym razie mamy dyżury. Losujemy kto kiedy i mi przypał ten poniedziałek. Oczywiście nie będę sama, bo dzieciaków pewnie będzie z setka, jak zwykle. i to siedza od 7 do 18.
 
pola nie daj się i nie złam ,zwłaszcza teraz papierosy szkodzą już nie tylko tobie ale i maleństwu , jeśli chodzi o poród to mój Kuba też się uparciuch po terminie urodził ,ale tym razem liczę że chociaż w terminie się urodzi
 
witam wieczornie

znowu brak czasu na forum
jak wy to robicie że macie czas na forum??

nie ogarniam 2 dzieci
sprzątanie,gotowanie,Helenka,Emilka...dużo tego i czasu brak
na szczescie wieczory już sie ustabilizowały

chyba tylko będe na forum zaglądac wieczorami (no i ewentualnie rano przy sniadanku)
 
Ania wiem, wiem:tak: po prostu przez chwilę taki durny pomysł wpadł mi do głowy:zawstydzona/y: ale się szybko ogarnęłam:-D mam silną wolę i nie dam się złamać:)

kilolek jej madrości zyciowe po prostu działają na mnie jak płachta na byka:wściekła/y: albo ja albo Ona jest nienormalna:/ gada takie głupoty, że nóż sie w kieszeni otwiera:wściekła/y: a racji nie ma(to, ze gada w sprawach zwiazanych z jej osobą to niech sobie gada, nie obchodzi mnie to) ale jak zaczyna coś na nasz temat to mam dość, nie wtraca ale sie pieprzy takie glupoty, ze szkoda gadać:(
 
pola nie przejmuj się nią , mnie najbardziej wkurza jak mi teściu daje "dobre" rady chociaż sam mało co własne dzieci widywał bo ciągle pracował poza domem a teraz strasznie wie jak wychowywać dzieci hehehe ale ja to zlewam
 
Dziewczyny ja ją olewam ale po prostu czasami mogłaby zamknąć swoją buzię!! Gów...wie o zyciu bo taka prawda, jak dla mnie jest to nieodpowiedzialna osoba, no i najlepsze jest to, że mam do Niej żal o rzeczy, ktorych niedawno sie dowiedziałam i dotyczą one mojego męża (ja sie jeszcze wtedy z Nim nie znałam ale na samą myśl coś mi się robi jak można być takim człowiekiem:wściekła/y:), nigdy nic do Niej nie miałam, zawsze miła itp. ale powychodziły na jaw takie rzeczy, że głowa mała. Niby nie powinno mnie to obchodzić ale mimo to tak sie zdenerwowałam, ze brak słów.
Tak się pokłocilam teraz z Moim, ze mam serdecznie dość wszystkiego.
Powiedziałam mu, że nie jade do Jego mamusi i koniec.
Zawsze ze wzgledu na Niego tam jeżdzilam, ale wiem, ze jak teraz bym pojechała skonczyloby sie to awanturą, jestem tego pewna.
Szacunek do Niej w jakiś sposob mam bo jest matką mojego męża ale nie moge zrozumieć niektorych rzeczy:( być może to ja jestem tępa albo coś
 
reklama
Dziewczyny ja ją olewam ale po prostu czasami mogłaby zamknąć swoją buzię!! Gów...wie o zyciu bo taka prawda, jak dla mnie jest to nieodpowiedzialna osoba, no i najlepsze jest to, że mam do Niej żal o rzeczy, ktorych niedawno sie dowiedziałam i dotyczą one mojego męża (ja sie jeszcze wtedy z Nim nie znałam ale na samą myśl coś mi się robi jak można być takim człowiekiem:wściekła/y:), nigdy nic do Niej nie miałam, zawsze miła itp. ale powychodziły na jaw takie rzeczy, że głowa mała. Niby nie powinno mnie to obchodzić ale mimo to tak sie zdenerwowałam, ze brak słów.
Tak się pokłocilam teraz z Moim, ze mam serdecznie dość wszystkiego.
Powiedziałam mu, że nie jade do Jego mamusi i koniec.
Zawsze ze wzgledu na Niego tam jeżdzilam, ale wiem, ze jak teraz bym pojechała skonczyloby sie to awanturą, jestem tego pewna.
Szacunek do Niej w jakiś sposob mam bo jest matką mojego męża ale nie moge zrozumieć niektorych rzeczy:( być może to ja jestem tępa albo coś
Pola, olej ją jak mowia dziewczyny, NIE, nie jestes tępa i jak by co to nigdy nie daj sobie tego wmowic. ja tak olewam moja matke, na szczescie widujemy sie jakies 2-3 tyg w roku, potem to odchorowuje chwilke i jest ok...ciesz sie, ze mieszkacie daleko, a jak daje popalic "zaocznie"(w sensie ze jej nie ma pod reka) to wpusc jednym uchem, wypusc drugim... dasz rade! :-)
 
Do góry