reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Nie weim czy kiedyś wstawiałam ale ten facet jest Z A J E B I S T Y
[video=youtube;Pw2zxQE0dKU]http://www.youtube.com/watch?v=Pw2zxQE0dKU[/video]

Kilolku w weekend chyba
 
reklama
DD TVN w Wakacje ejst tylko w weekendy.

Ale wiecie co, ja jak przychodzą wakacje dopiero uświadamiam sobie jaki ten program jest głupi i plastikowy. To znaczy są w nim czasem ciekawe tematy itd, ale generalnie jest nakierowany na Warszawiaków, a nie na normalnych ludzi którzy stanowią większość społeczeństwa.
I jak w wakacje poogladam troche Pytanie na śnaidanie w 2 (pod warunkiem, że nie ma tego łysego PIS-palanta i Rogalskiej ;) ) to czuję się mniej odmóżdżona :)

Wczoraj oglądaliśmy DD TVN z M i leżeliśmy ze śmiechu na dywanie, bo Jacyków recenzował jak ludzie ubrani są na krupówkach. Byli z tą drugą dziennikarką która nim to prowadzi zbulwersowani, dlaczego ludzie na krupowkach są ubrani tak turystycznie i niedbale !!! Zaraz, zaraz - zastanówmy się dlaczego ludzie na wakacjach w górach są ubrani turystycznie, hmmmmm... NIE WIEM :)
Jak zobaczyli jakąś wylansowaną parkę to był komentarz pochwalny "o , od razu widać że Państwo z Warszawy".

A pochwały zebrała kobitka w płaszczyku i szpilkach :)Śmiałam się, że gdybym ja spakowała takie ubranie na wyjazd w góry to M chyba kazałby mi jechac pociągiem :)

Jak obejrzę coś takiego to na mnie jakieś otrzeźwienie przychodzi i myślę sobie, ze TVN robi mi wodę z mózgu. Co nie zmienia faktu że czekam na kolejną serię "Przepisu na życie" :)
 
hehe no ogladalam wczoraj i tez się smiałam. Moj A. stwierdził, ze jakby go Jacykow takim programie skrytykowąl to by sie cieszył :D
no i glupi i plastikowy jest coraz bardziej ale że ja nie golądam od deski do deski tylko kawałki to akurat mi odpowiada, bbo coś tam dla siebie zwykle wyciagnę. Mnie najbardziej wkurzaja te plotki o celebrytach, których coraz więcej w tym programie, a co to kogo obchodzi.
 
hej dziewczyny:-)

u nas pogoda ok ale ja mam taki humor, ze masakra:-:)-(
ach, serce mnie boli jak nie wiem co :((
szkoda, ze moj tego nie rozumie:-:)-(
oczy mam tak spuchniete, ze lepiej nigdzie dzisiaj nie wychodze.
Maz spi, idzie dzisiaj na 18 do pracy a wrocil rano przed 9, a niech pracuje ile chce, niech sie kurw...zarobi, w koncu jak sie pieniadze rozdaje ludziem to trzeba je skads miec:wściekła/y: jestem zalamana, chyba kupie bilet do Polski i polece do rodzicow na jakis czas, niech sie On chociaz raz poczuje tak jak ja teraz sie czuje:( becze non stop, lzy mi sie same cisna do oczu i nie moge tego opanowac:-(
moja mama ma przyleciec z siostra 21 lipca do nas i pozniej sie z Nimi chyba zabiore, nie mam zamiaru z Nim byc jak tak postepuje:no: to nie na moje nerwy:/

martolinka ja tez zawsze tesknilam strasznie jak bylam np. sama w Polsce z Mlodym:tak: zreszta ja w ogole choruje na tesknice:zawstydzona/y:
 
Gosiulek On teoretycznie pozyczyl ale ja w to nie wierze, ja np. nie pozyczylabym kasy komus, kto mnie non stop robi w ciula i na kim nie moge polegac, chyba ze zle pisze. Ja rozumiem, ze ludzie sobie pozyczaja pieniadze, roznie jest w zyciu, na szczescie jeszcze czegos takiego nie doswiadczylam, ze mi na cos brakowalo ale wiem, ze tak bywa i pewnie sama bym pozyczyla jakby mnie ktos poprosil ale nie taka sume, wiedzac ze mozna nie odzyskac tej kasy a On o tym wie bo mi powiedzial to sam, ot tak. Ze jak ich nie odzyska to mi wtedy przyzna racje, a teraz mam sie nie denerwowac:szok: mam ochote mu cos zrobic, naprawde:( Wedlugo niego nic sie nie stalo...a szkoda slow, sorry ze tak smedze, ale naprawde nie wiem co robic, zle mi jak cholera...
 
Polaa, moze akurat tym razem Wam zwroca ta kase, a w czarnym scenariuszu - jesli nie, to moze w koncu cos dotrze do Twojego........ <przytul>

Ja dzis zaszalalam, małzon spi po nocce, a ja z nudow kisilam ogorki ;-) zawsze robie wg tego przepisu Kiszenie ogórków i nigdy nie moge doczekac az beda ukiszone, zabieram sie za malosolne ;-)
Ide uspic mlodego, milego dnia! :-)
 
Pola ja osobiście nie lubię pożyczać forsy.Kiedyś pożyczyliśmy i starciliśmy przyjaciół mimo że oddali.Rozumiem Cię.Wkurzaa taka lekkomyslnosć.
 
Hej dziewczynki
Nie było mnie szmat czasu, tzn ja byłam bo Was czytam regularnie tylko Wy mnie nie widzieliście;-) bo jakoś tak weny nie było na pisanie. Mały ma alegrie na komputer i jak tylko siadam to jest płacz i lament bo się synkiem nie zajmuję.Poczytam jeszcze inne wątki i może uda się coś naskrobać wieczorkiem.
 
reklama
Dziunka - jak tam rodzinka? Znalazła się?
Kikolek - na tym placyku z jednej strony trudno się pogubić, ale ja za swoimi latałam, bo niskie są i nie zawsze udawało im się wejść gdzie chciały, ale to było dawno...za to było je słychać gdzie są :-D:-D
Polaa - współczuję , ale .. dobre serce to w tych czasach rzadkość ;-), wiem, że to można nazwać łatwowiernością, ale są tacy ludzie.
Ewelia - witaj.

Jak mówicie o DTVN to dawno nie oglądałam, jak siedziałam z Hanką to włączałam i leciał teraz nie mam niestety czasu. Ja się pukałam w czoło jak widziałam na Krupówkach faceta elegancko ubranego ganiającego od fontanny do latarni, by mieć jak najlepsze foty. No cóż pan J. ma swoiste podejście do mody i turystów.... ja mam swoje.;-)
 
Do góry