reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Ja już po wizycie:-) tak się na nią napaliłam, że godzinę wcześniej z pracy wyszłam i udało mi się, bo długo w kolejce nie czekałam.
Myślałam, że zrobi mi usg, ale nie zrobił, zajrzał do środka, powiedział, że stan zapalny nadal jest i przepisał 15 globulek (potem podam nazwę, bo idę je kupić, a na recepcie się nie mogę rozczytać). Pogrzebał, poprzyciskał brzusio, powiedział, że wszystko o.k., wielkość też. I sprawdził tętno płodu detektorem:-) super badanie, maleństwo szalało, bo ruchy tez słychać na detektorze:tak: Jestem szczęśliwa, że wszystko o.k.
Następna wizytę mam 18 czerwca, przed mam zrobić wyniki morfologi i znów mocz, choć teraz wynik moczu był bez zarzutów.

Pisałyście, że jecie truskawki, a ja głupia mam na nie ochotę i bałam się, że mogą uczulać i sobie odmawiam, a teściowie maja śliczne czerwone nie pryskane na działce- to sobie nie odmówię teraz :tak: mało tego jeszcze placek z truskawkami zrobię.
Madzia gratuluje dobrych wiesci|:-)a jak wygladalo to badanie tentna plodu??bo ja mam wizyte w poniedzilek i tez bez usg i chcialabym wiedziec jak lekarz bada tentno!!
Codo truskawek to ja chyba z nimi przesadzilam bo mam jakies uczulenie na rekach i nogach ktore strasznie swedi:-(

oliwka1976 pewnie dzwoń do położnej, bo z tym infekcjami to nic nie wiadomo, a najbardziej wkurza mnie to, że i ja i mój mąż dbamy o higienę intymną, a tu takie paskudztwo- skąd:confused: Lekarz mówi, że to częste u kobiet w ciąży i tyle.
mary__mary ja tez zawsze niecierpliwie czekam na kolejną wizytę, następna mam już 18 czerwca i nie mogę się doczekać, bo pewnie w tedy to mi usg zrobi :)
co do infekcji to niestety kobietki w ciazy je czesto miewaja:-(
to chyba pierwsza takaaaa śledziowa zachcianka tutaj ;-)
gratulujemy. już teraz oficjalnie jesteś w ciąży :-p
ooooo przepraszam ja juz dawno sledziami sie zajadam:-)wiec ja mialam pierwsza takie zachcianki:p:-p:-p:-p:-p:-p:-p
 
reklama
A ja na sledzie jakos nie mam ochoty, choc normalnie je uwilbiam.
A co do infekcji-odpukac, ale jeszcze nie mialam podczas tej ciazy, w ogole juz dawno. W pierwszej ciazy tez nie mialam ani razu. W ogole ciaza jakos mnie chronila :)
 
Cześć dziewczynki,
tak dawno mnie nie było, że nie wiem od czego zacząć pisać.
Może tak: w połowie maja byliśmy z moim ukochanym mężusiem na kolejnym USG. Wyszło że to 14 tydzień plus 4 dni. Dzidzia była w miarę spokojna, ale jak dostała czkawki i zaczęła podskakiwać to nie mogliśmy wytrzymać ze śmiechu i radości. Pokazała nam ślicznie swoje serduszko, buźkę, a potem pupę i kręgosłup. Pani, która robiła USG powiedziała, ze dzidzia rozwija sie prawidłowo :)
Brzuszek już się ładnie zaokrągla. Zrobił się twardy i niestety dziś idę kupić nowe spodnie, bo wszystkie jakie mam mogę nosić tylko pod brzuchem, a że nie są specjalne ciążowe to na tyłku się wpinają a z przodu dziwnie się marszczą i wiszą.

26 maja moja dziecinka pierwszy raz mnie kopnęła i to dwa razy !!! Kopniaki to były takie prawdziwe kopniaki a nie tam pitu pitu. Raz jak wysiadałam wieczorkiem z autobusu. Aż mnie zgięło, bo to było takie zaskoczenie i dziwne uczucie. A drugi raz kiedy leżałam w łózku tego samego wieczoru. Wtedy kopnęła tak mocno, że aż krzyknęłam "ała", ale bardziej z radości niż z bólu :) Położna powiedziała, że mogę się przygotować powoli na regularne odczuwanie takich przyjemności. Ale póki co dzidzia sie tylko rusza delikatnie i czuję takie łaskotanie od środka.

27 maja miałam własnie wizytę u wspomnianej położnej. Jak wiadomo w Anglii lekarza to nawet przez całą ciążę można nie zobaczyć. Na wizycie posłuchałyśmy sobie bicia serduszka mojego maleństwa i tego jak oddycha. Musze przyznać, że płucka choć jeszcze nie do końca rozwinięte to bobas ma silne. Swoim oddychaniem zagluszał momentami dźwięk bijącego serca. Strasznie się wzruszyłam.

Ahh, nie mogę się już doczekać kiedy wezmę moja kruszynkę na rączki!!

26 czerwca mam kolejne USG. Beda szukać wad rozwojowych i wtedy poznamy też z mężusiem płeć naszej kruszynki. Mam cały czas przeczucie, że to będzie dziewczynka. Moja mama choć widzi mnie tylko na Skype powtarza to samo. :)

pozdrawiam Was cieplutko Ciężarówki :*
 
dzien dobry wszystkim :)
u nas dzis od rana sloneczko az zyc sie chce
etna 36 napisz jak tam Twoje samopoczucie po sledziach ;)
ja tez je wczoraj jadlam ale ok 19.00 i musze powiedziec ze nie byly zbyt dobre dlatego o przejedzeniu niee bylo mowy :)
zycze milego dnia
 
anadri witaj po dluzszej przerwie ;-)
swietne wiesci Nam od rana przynosisz,super :-)gratuluje!!!
ja tez musze koniecznie skorzystac z pomocy poloznej bo moj lekarz jakos zawsze malo czasu ma,ostatnio nawet tetna dziecka nie posluchal:-(
nastepna wizyte mam dopiero po urlopie tj.24 czerwca a tobardzo dluuuugo...
 
Chce mi sie spac. Ale to dlatego, ze rano o 7 bieglam do laboratorium robic wyniki na morfologie i mocz, a ze stresu nie moglam spac juz od 5-6tej, bo stresowalam sie, czy zdaze wrocic zanim moj M bedzie musial wyjsc do pracy.
Pogoda jak narazie ok, choc wietrznie i zimno, ale chociaz nie pada. Nawet slonce wyglada. A lalo cala nc, wieczorkiem byly ostre burze, a pod wieczor niezle gradobicie.
 
oliwka doczekamy się. ja też starsznie tęsknię za widokiem mojego skarbeńka na USG. najchętniej to bym tam chodziła podglądać raz w tygodniu :) albo częściej.
 
ooooo przepraszam ja juz dawno sledziami sie zajadam:-)wiec ja mialam pierwsza takie zachcianki:p:-p:-p:-p:-p:-p:-p

a to sorry sorry... odbieram pierwsze miejsce ioficjalnie przyznaje je Tobie moja droga :)

tak czy siak wy jako jedyne "na poważnie" jesteście w ciąży... zachcianek na śledzie nikt nie podważy!! :-p

a nie to co cała reszta... zero brzucha, troszkę biust większy, trozkę więcej jemy truskawek i smażonego chleba marmoladą... phi... też mi objawy ciąży :-p:-p:-p
 
kurcze a ja chyba zaczynam miec problem mały... otóż zdarza mi się wymiotować, ale raczej wieczorem. i to nie są zwykłe wymioty, tylko takie niestrwaione posiłki, które ewidentnie nie dotarły do żołądka... co prawda zdarzyło mi się to tylko 3 razy, ale zaczynam się niepokoić...

i zauważyłam, że to się dzieje gdy połykam te cholerne witaminy....

sorry za tak obrazowy opis wymiocin, ale to chyba dosyć istotne:sorry:
 
reklama
anadri zaglądaj do nas częściej, bo strasznie miło było sobie z rana przy kawce poczytać o waszych cudownych przeżyciach. Uwielbiam te nasze opowiadania o usg. Rano jak wstaje to się zastanawiam, która z nas ma teraz wizytę. Trzymaj się cieplutko i opowiadaj jak tylko kopnie :-)

dzien dobry wszystkim :)
u nas dzis od rana sloneczko az zyc sie chce
etna 36 napisz jak tam Twoje samopoczucie po sledziach ;)
ja tez je wczoraj jadlam ale ok 19.00 i musze powiedziec ze nie byly zbyt dobre dlatego o przejedzeniu niee bylo mowy :)
zycze milego dnia
Jak się czułam? Katastrofa bo dostałam zgagę i zasnęłam na siedząco i o 4.35 obudziłam się do łazienki i miałam takiego kaca po tych śledziach, że wypiłam 0,5 litra soku pomarańczowego i miałam następne wstawanie o 6.30. Ale skłamałabym gdybym powiedziała, że mi nie smakowały, tak Wam powiem po cichu że były przepyszne i rozpływały się w ustach.

a to sorry sorry... odbieram pierwsze miejsce ioficjalnie przyznaje je Tobie moja droga :)
tak czy siak wy jako jedyne "na poważnie" jesteście w ciąży... zachcianek na śledzie nikt nie podważy!! :-p
a nie to co cała reszta... zero brzucha, troszkę biust większy, trozkę więcej jemy truskawek i smażonego chleba marmoladą... phi... też mi objawy ciąży :-p:-p:-p

Postaram się jakoś przeżyć to brutalne odebranie mi pierwszego miejsca, ale nie będzie łatwo. Uwierzcie mi, a jak nie mi to mojemu mężowi ja nigdy w życiu nie tknęłam śledzi i do wczoraj byłam pewna że na pewno nie zrobię tego w ciąży.

DZISIAJ 15 TYDZIEŃ!!!!
 
Do góry