Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Mój Olis juz po drzemce buuuuu i do wieczora łubudubuuuu Zdrzemnęłam się chwilę ale to za mało.
U nas na podwórku ptaki wypadły z gniazda, juz są dosyc duze ale nie sądzę zeby same sobie dały radę
rozpierzchły się, jeden niestety spotkał się z psami..., drugiego chcialam ratować z Olinkiem ale nam zwiał ;/
Sasiadki piękna biała włochata kotka jest chyba w ciąży i leniwie się opala w ogrodzie, właśnie pogodniła mojego Rudolfa, myslalam ze cos się stało tak wrzeszczała.
Pogoda juz troszkę się psuje, niebo przykryły chmury, narazie brak słonca.
Nakarmię Oliska i moze za godzinkę skoczymy na rowerek, mam nadzeje ze zapomni o matki wywrotce.
U nas docelowo tez H bedzie woził Oliska ale kiedy H w pracy ja chcialabym wykorzystac ten srodek transportu. Muszę uważac bardziej!
Na obiad brak pomysłu, chociaz kupilam botwinkę i młode warzywa na targu nie chce mi się nic robic. Pewnie w ostatniej chwili cos wymyslę.
ech zmykam... tak mi się spac chce, zieeeeewwwwwaaaaaam ;p
U nas na podwórku ptaki wypadły z gniazda, juz są dosyc duze ale nie sądzę zeby same sobie dały radę
Sasiadki piękna biała włochata kotka jest chyba w ciąży i leniwie się opala w ogrodzie, właśnie pogodniła mojego Rudolfa, myslalam ze cos się stało tak wrzeszczała.
Pogoda juz troszkę się psuje, niebo przykryły chmury, narazie brak słonca.
Nakarmię Oliska i moze za godzinkę skoczymy na rowerek, mam nadzeje ze zapomni o matki wywrotce.
U nas docelowo tez H bedzie woził Oliska ale kiedy H w pracy ja chcialabym wykorzystac ten srodek transportu. Muszę uważac bardziej!
Na obiad brak pomysłu, chociaz kupilam botwinkę i młode warzywa na targu nie chce mi się nic robic. Pewnie w ostatniej chwili cos wymyslę.
ech zmykam... tak mi się spac chce, zieeeeewwwwwaaaaaam ;p