reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Mój Olis juz po drzemce buuuuu i do wieczora łubudubuuuu Zdrzemnęłam się chwilę ale to za mało.

U nas na podwórku ptaki wypadły z gniazda, juz są dosyc duze ale nie sądzę zeby same sobie dały radę :( rozpierzchły się, jeden niestety spotkał się z psami..., drugiego chcialam ratować z Olinkiem ale nam zwiał ;/

Sasiadki piękna biała włochata kotka jest chyba w ciąży i leniwie się opala w ogrodzie, właśnie pogodniła mojego Rudolfa, myslalam ze cos się stało tak wrzeszczała.

Pogoda juz troszkę się psuje, niebo przykryły chmury, narazie brak słonca.

Nakarmię Oliska i moze za godzinkę skoczymy na rowerek, mam nadzeje ze zapomni o matki wywrotce.
U nas docelowo tez H bedzie woził Oliska ale kiedy H w pracy ja chcialabym wykorzystac ten srodek transportu. Muszę uważac bardziej!

Na obiad brak pomysłu, chociaz kupilam botwinkę i młode warzywa na targu nie chce mi się nic robic. Pewnie w ostatniej chwili cos wymyslę.

ech zmykam... tak mi się spac chce, zieeeeewwwwwaaaaaam ;p
 
reklama
hello
Ula miałaś przygodę , dobrze że się nic nie stało :)
dziunka co ty wogóle wypisujesz za bzdury , dziewczyny jak będziecie u dziunki to prosze żebyście i ode mnie jej po tyłku dały za te głupoty :)
u mnie dzisiaj na obiad placki ziemniaczane z pieczarkami :) , w sumie mój się o nie prosi od tygodnia więc w końcu się zlituje i mu zrobię tylko muszę skoczyć po pieczarki jak się młody obudzi :)
 
Uff leci ze mnie pot ciurkiem, ale cóż uroki pracy.
Dziunka - ostatnio Gonia też zaczęła być zaczepialska, podchodzi do siotry i pac ją , a jak Hanka oddaje to ryk. Zabawka jest jej i manifestuje to totalnie "moje"...:-D Jednak ten taniec pogodowy trzeba będzie odprawić,, u WAS pada, a u nas ukrop...
Ula - nie powiem, że "super przygoda", najważniejsze, że Olemu nic się nie stało.
Pathanka - niech ból głowy pójdzie precz.
A mnie już poimformowano, że na obiad będą ziemniaki i jajo!:-D:-D
Ania - powiadasz placki... mniem dawno nie jadłam ;-)
Znikam, nawodnić się....;-)
 
AUA już mnie dupa boli:-D

Ula a Ty w końcu nie chciałaś fotelika montowanego z przodu? Bo dla Ciebie byłoby to najlepsze rozwiązanie:tak:

Julka jest u mnie w pracy ;-)

Ana u nas nie pada, nieba nie widać ale ukrop!
 
Dziunka nie chcialam fotelika montowanego z przodu bo na kierownicy to juz wogole odpada a między nogami jest dla małych dzieci i na krotko starcza, poza tym jeździłabym rozkraczona jak żaba :)
Z fottelika jestem zadowolona, wygrywa z innymi ze fotelik jakby wisi nad wszystkim, a na kazdym uskoku faluje :) ma swietną amortyzację i nie podbija dziecka, tym bardziej chroni kręgosłup. Wybór słuszny :)
 
popadało tyle co kot napłakał:-D
Igi zrobił pobojowisko w pokoju ..istny tajfun z niego...i od nowa sprzątanie...
 
Witajcie!!
dziś od rana sprzatanie , wstawilam zapiekankę , młody śpi a ja piję kawkę :) Na obiad wpadnie moja kolezanka ze studiów z mezem. Muszę jeszcze lekko sie ogarnąć

Etna Tobie i ze dwa drinki się należą :) Czy to były te w butelce? :p
Dziunka nie zamawiałam jeszcze kwiatów ,zeby do poniedziałku nie uschły , bo babo wtedy dowiesz sie , ze bedzie ok!!! skórę Ci przetrzepie za te bzdury!!!!
Wiewióra a Wy do PL jeszcze wrócicie?

Ula co za przygoda... na pewno trzeba sie przyzwyczaic do pasazera z tyłu :)
ocziwiscie, ze gotowy drin z butelki, inny to by mnie pewnie powalil na łopatki :p
Wrocilam, wlasnie robimy inhalacje i zmykamy na obiadek.
Bartek wraca z dobrymi wiatrami jutro wieczorem. Wiec nie wiem co my bedziemy robic dalej zamknieci w domu grrrrrrrrrr
u mnie zaczęło padać :-) aby burzy nie było tylko bo się pioruńsko boję nawet w mieście:-D

ja tez nie lubie burzy :(((((

Dziunka a czemu Julka u ciebie w pracy?????
 
reklama
Rajuś, jak gorąco!!ale coś się u nas kali, chyba też jakaś burza sie przypęta - a za 15 minut ma się zacząć festyn w przedszkolu - na ogrodzie..mieliśmy iść, ale teraz to poczekam..

Dziunka, ale Ty masz myśli - wszystko będzie dobrze, zobaczysz!!Wszystkie tu trzymam kciuki za Ciebie i Twoje poniedziałkowe spotkanie z lekarzem..

Dla wszystkich chorych dzieci - tradycyjnie zdrówka!!:-)
 
Do góry