reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Witajcie!!!
Kurcze Etna zdrówka dla skarbka Twojego...
Ilonka pamietam jak ja sie stresowałam . Najlepiej załatwiłąbym ślub sam na sam z M bez tych całych "cyrków".
:-)
Anawawka to wcale Ci sie nie dziwie , ze miałąs dosc
jakos sobie nie wyobrazaam sama siebie z 2 małych dzikusek
Kurcze Etna zdrówka dla skarbka Twojego...
Ilonka pamietam jak ja sie stresowałam . Najlepiej załatwiłąbym ślub sam na sam z M bez tych całych "cyrków".

Anawawka to wcale Ci sie nie dziwie , ze miałąs dosc


Dziunka pytałam z ciekawości, jak kiedyś Cię nawiedze to może posiedze tydzień to wieszA Aśka może coś zjadła wczoraj ze kupka inna, albo jakieś zebole sie pchają. A jak samopoczucie Twoje i A??
Dziś musimy załatwić sprawy ze ślubem, restauracja, obraczki i jak na złość moj N w delegacje pojechał:-( Smutno mi:-
-(
Tak wogóle to zaczynam chyba już sie stresować, czuje w zołądku, jesc sie nie chce, zacisnął sie skubaniec, spać nie mogłam. Uwielbiam swoj organizm i jego reakcje na stres
Maja wczoraj była strasznie marudna, chyba przez ta pogode, teraz bawi sie z "Morda" , rzuca mu piłeczki,wola, kurcze taki pies a tyle radości jej daje. Cieszę sie ze go mamy, on biedaczek musi dzielnie znosic przytulanie, wciskanie zabawek do pyska, jeżdzenie na koniu i takie tam. Majka mu sie odwdzięcza i zawsze podzieli sie z nim jedzeniem, jak tylko obiad sie zaczyna ona wola psaUczę ja ze pieska nie wolno bić, trzeba glaskać i robić "cacy". Bardzo ładnie sie razem bawią.
Zmykam na herbatkę.
Co do ślubu - ja stresuję się razem z Tobą;-)
Co dzieci muszą mieć żeby wyjechać za granicę - paszport czy dowód?
E
etna36
Gość
ja tez sie ciesze ze juz jestem po slubie, oj znam ten stres.
Dziewczyny takiej nocki nikomu nie zycze, jak dobrze że jestem na zwolnieniu.
Podobnie jak ostatnio Kilolek spedzilam ją na siedzaca z spiacym, kaszlacym, zasmarkanym dzieckiem na reku. Tak go ta noc wymeczyla ze po przeczytaniu 3 siazek zasnal mi na reku i odsypia uffff.
Ja na te moje smutki zrobilam sobie meliske i wlaczylam bb.
On tak kaszle, ze ja to bym juz chyba płuca wyplula, no ale walczymy. Ciagle leki, syropy, antybiotyk i inhalacje.
Mąż pojechał do pracy, tejsciowa do optyka i mamy na jakis czas świety spokój hihihi
Kilolku jak dobrze ze Wam chociaz troche odpusciło, moze ten espumisan systematycznie podawany zadziala jak trzeba no i wytrwacie do czwartkowej wizyty u lekarza. U nas na kupe dobrze robily śliwi!!! soki i ze słoiczka, no i oczywiscie jablka
Dziunka nie poznaje cie??? hihihi no i dobrze, kazdy czasmi musi sie odchamic
anawawka oj takie dwa wulkany energii w jednym pokoju to nie zazdroszcze
ale moze faktycznie to taki okres i minie
Dziewczyny takiej nocki nikomu nie zycze, jak dobrze że jestem na zwolnieniu.
Podobnie jak ostatnio Kilolek spedzilam ją na siedzaca z spiacym, kaszlacym, zasmarkanym dzieckiem na reku. Tak go ta noc wymeczyla ze po przeczytaniu 3 siazek zasnal mi na reku i odsypia uffff.
Ja na te moje smutki zrobilam sobie meliske i wlaczylam bb.
On tak kaszle, ze ja to bym juz chyba płuca wyplula, no ale walczymy. Ciagle leki, syropy, antybiotyk i inhalacje.
Mąż pojechał do pracy, tejsciowa do optyka i mamy na jakis czas świety spokój hihihi
Kilolku jak dobrze ze Wam chociaz troche odpusciło, moze ten espumisan systematycznie podawany zadziala jak trzeba no i wytrwacie do czwartkowej wizyty u lekarza. U nas na kupe dobrze robily śliwi!!! soki i ze słoiczka, no i oczywiscie jablka
Dziunka nie poznaje cie??? hihihi no i dobrze, kazdy czasmi musi sie odchamic
anawawka oj takie dwa wulkany energii w jednym pokoju to nie zazdroszcze
A wiecie, że ja dopiero na godzinę przed ślubem zaczęłam się stresować...;-) a wcześniej nachodziły mnie filozoficzne myśli: co się stanie jeśli rok po ślubie zostanę wdową 


ja to teraz wspominam śmiać mi się chce.
Mieliśmy mieć piękną pogodę, a tego dnia lało,
, a na drugi dzień było bosssko ciepło, słonecznie, ogólnie fajne to były dni. ;-)
Choć nie lubię być w centrum zainteresowania, to wtedy mi to nie przeszkadzało.
Edit.
Dziunka - do unii dowód, a tak paszport, a nie na ile są ważne ( paszport bodajże na rok ).
Etna - współczuję, Hanka umiała na mnie zasnąć, a Gonia niestety przyzwyczajona do samodzielnego spania, nie umie się ułożyć,,,, więc jak ma katar to mamy cyrki.




Mieliśmy mieć piękną pogodę, a tego dnia lało,




Edit.
Dziunka - do unii dowód, a tak paszport, a nie na ile są ważne ( paszport bodajże na rok ).
Etna - współczuję, Hanka umiała na mnie zasnąć, a Gonia niestety przyzwyczajona do samodzielnego spania, nie umie się ułożyć,,,, więc jak ma katar to mamy cyrki.
Ostatnia edycja:
E
etna36
Gość
pawel tez tak lata, troche na mnie, troche na lozku. Teraz tez, troche spi, troche sie dusi i otwiera oczy ajjjjjj, no ale musi byc dobrze
Etna zycze zdrowia i sily.
Anawawka fajne mysli miałaś ;-) Ja bardzo sie boję o mojego N, oczywiście nie ma to nic wspólnego ze slubem-podejrzewam ze przez traumatyczne wspomienia z dzieciństwa-śmierć ojca w wieku 5 lat. Jest to uciążliwe dla mnie i mojego N pewnie też, ale nic na to nie poradze ze sie boje.
Dziunka paszport albo dowód osobisty, ale nie wiem czy do wyrobienia nie potrzebujesz zgody ojca dzieci (myśle ze tak), wiec jesli coś kombinujesz to lepiej załatwcie to zanim twój A wyjedzie ;-)
Anawawka fajne mysli miałaś ;-) Ja bardzo sie boję o mojego N, oczywiście nie ma to nic wspólnego ze slubem-podejrzewam ze przez traumatyczne wspomienia z dzieciństwa-śmierć ojca w wieku 5 lat. Jest to uciążliwe dla mnie i mojego N pewnie też, ale nic na to nie poradze ze sie boje.
Dziunka paszport albo dowód osobisty, ale nie wiem czy do wyrobienia nie potrzebujesz zgody ojca dzieci (myśle ze tak), wiec jesli coś kombinujesz to lepiej załatwcie to zanim twój A wyjedzie ;-)
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Kilokek nie wiem czy masz ale są kaszki nestle zdrowy brzuszek ze sliwką, u nas podejrzewam ze po niej Olis zrobił bardzo luźną kupkę, dlatego zjadły ją psy, bałam się podac kolejny raz. Bobovita tez ma jakąs serię zdrowego brzuszka i ze sliwką tez mają, dokladnie nie pamietam nazwy bo przesypałam ją do puszki, tą kszkę tez kupilam ale boję sie jej dac ;/
U nas zaczęlismy 3 maja serkiem rolmleczu przygodę z nabiałem. Wszystko było ok, wczoraj 15 maj i czerwony polis troszkę, i tutaj mam zagwostkę czy to skaza dopiero wyszla? czy to serek truskawkowy rolmeczu po ktorym wymiotował? czy to serek muller podany 12 maja 1/2 (taki ryz z wanilią, w ktorej skladzie mają jajko, dalam mu 1/2 opakowania chociaz moze nie powinnam bo jaja odstawilismy, no i mam zagowstkę czy to te jajo (chociaz je biszkopty i inne ciastka w ktorych etz są jaja pewnie jakies sladowe ilosci) w tym deserku? czy to truskawkowy (chociaz kompoty pije truskawkowe) czy to dopiero skaza wyszła po tylu dniach, ech....
znowu odstawiam i teraz juz zadnych szalenstw, tylko rolmlecz wanioliowy ;/
Olis mega maruda wstał po 7, o 10.30 padł. Nie je mi kompletnie obiadów i teraz te serki muszę odstawic, no i znowu mlekoooooooo, albo deserki.
Aha kurka moze to deserek bobovity z jogurtem dowalił nam? podałam wczoraj. Odstawiamy ;p
Zmykam spać
DZIEWCZYNKI ZDRÓWKA DLA DZIECI!!!!!!!!
U nas zaczęlismy 3 maja serkiem rolmleczu przygodę z nabiałem. Wszystko było ok, wczoraj 15 maj i czerwony polis troszkę, i tutaj mam zagwostkę czy to skaza dopiero wyszla? czy to serek truskawkowy rolmeczu po ktorym wymiotował? czy to serek muller podany 12 maja 1/2 (taki ryz z wanilią, w ktorej skladzie mają jajko, dalam mu 1/2 opakowania chociaz moze nie powinnam bo jaja odstawilismy, no i mam zagowstkę czy to te jajo (chociaz je biszkopty i inne ciastka w ktorych etz są jaja pewnie jakies sladowe ilosci) w tym deserku? czy to truskawkowy (chociaz kompoty pije truskawkowe) czy to dopiero skaza wyszła po tylu dniach, ech....
znowu odstawiam i teraz juz zadnych szalenstw, tylko rolmlecz wanioliowy ;/
Olis mega maruda wstał po 7, o 10.30 padł. Nie je mi kompletnie obiadów i teraz te serki muszę odstawic, no i znowu mlekoooooooo, albo deserki.
Aha kurka moze to deserek bobovity z jogurtem dowalił nam? podałam wczoraj. Odstawiamy ;p
Zmykam spać
DZIEWCZYNKI ZDRÓWKA DLA DZIECI!!!!!!!!
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Dziunka Antkowi wyrabialismy paszport i jest rok wazny, takze niedlugo nam sie kończy.. z tego co pamietam to potrzebna była zgoda obojga rodziców , oboje musza byc przy skladaniu wniosku, chyba , ze A zalatwi to w polskim konsulacie
my juz po spacerze. wciaz deszcze , słonce , deszcz. Antek spi a ja parze kawke
Etna bidulko , dobrze , ze masz wolne
my juz po spacerze. wciaz deszcze , słonce , deszcz. Antek spi a ja parze kawke

Etna bidulko , dobrze , ze masz wolne
reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
hej my juz 2x na spacerze i niestety Olis juz po wczesnej drzemce i cąły dzien mam jęczący, marudny itd. az do wieczora.
Ja sama przed okresem i ledwo trzymam nerwy na wodzy. Do tego gardło mam zacisnięte bo niedawno zdarzyło się cos co przyprawiło mnie o płacz, było mi tak przykro ze gdyby nie Oli zamknęłabym się w pokoju i ryczała do teraz.
Otóż....wstalismy z Olim i jakos chłodno w domu było (albo mialam takie wrazenie), zadzwonilam do mamy (ktora ok 13 wybywa z domu do swojej mamy) zeby albo rozpalila w piecu, albo przyszla popilnowala Oliska i ja sama polecę rozpalic.
Mama na to "nie mogę, nie mogę..." bach słuchawka na widełki. Nie wiedzialam co się stało, bo inna babcia jest u nas na dole wiec włączylam bajkę małemu i pędzę na dół.
Na dole sąsiadka u mamy. Przywitalam się (to dobra znajoma, do ktorej mowię ciociu, ktora przychodzi na uroczystosci do rodziców i byla na chrzcinach itd) i proszę zeby przyszły do mnie na chwilę a ja polecę do pieca, sąsiadka wstaje i mówi ze juz wychodzi, ja zatrzymuję proszę zeby nie wychodzila bo nie przeszkadza nam i mówię zeby przyszły na gorę OLIs się ucieszy a ja w 5 minut oblecę piec i wrocę a one sobie mogą pogawędzic.
wiedzialam ze mama zaraz wychodzi do babci i chcialam jeszcze ją prosic o pomoc.
sasiadka wstala, wyszła, trzasnęła jednymi drzwiami, drugimi i poszła. Mama do niej wyleciala i prosi zeby wrocila a ona podobno powiedziala "jaja sobie ze mnie robisz"...
pytam mamę czy nie mogla mi powiedziec przez tel ze ma goscia itd a ona ze nie mogla bo ona by to usłyszla i by wyszła..po prostu ręce do ziemi i tyle! Zycie jest takie krotkie a zdarzają się takie błache sytuacje ze ręce załamuję.
no to się wyzaliłam
skasuję tego posta potem
bo nigdy nie wiadomo 
Ja sama przed okresem i ledwo trzymam nerwy na wodzy. Do tego gardło mam zacisnięte bo niedawno zdarzyło się cos co przyprawiło mnie o płacz, było mi tak przykro ze gdyby nie Oli zamknęłabym się w pokoju i ryczała do teraz.
Otóż....wstalismy z Olim i jakos chłodno w domu było (albo mialam takie wrazenie), zadzwonilam do mamy (ktora ok 13 wybywa z domu do swojej mamy) zeby albo rozpalila w piecu, albo przyszla popilnowala Oliska i ja sama polecę rozpalic.
Mama na to "nie mogę, nie mogę..." bach słuchawka na widełki. Nie wiedzialam co się stało, bo inna babcia jest u nas na dole wiec włączylam bajkę małemu i pędzę na dół.
Na dole sąsiadka u mamy. Przywitalam się (to dobra znajoma, do ktorej mowię ciociu, ktora przychodzi na uroczystosci do rodziców i byla na chrzcinach itd) i proszę zeby przyszły do mnie na chwilę a ja polecę do pieca, sąsiadka wstaje i mówi ze juz wychodzi, ja zatrzymuję proszę zeby nie wychodzila bo nie przeszkadza nam i mówię zeby przyszły na gorę OLIs się ucieszy a ja w 5 minut oblecę piec i wrocę a one sobie mogą pogawędzic.
wiedzialam ze mama zaraz wychodzi do babci i chcialam jeszcze ją prosic o pomoc.
sasiadka wstala, wyszła, trzasnęła jednymi drzwiami, drugimi i poszła. Mama do niej wyleciala i prosi zeby wrocila a ona podobno powiedziala "jaja sobie ze mnie robisz"...
pytam mamę czy nie mogla mi powiedziec przez tel ze ma goscia itd a ona ze nie mogla bo ona by to usłyszla i by wyszła..po prostu ręce do ziemi i tyle! Zycie jest takie krotkie a zdarzają się takie błache sytuacje ze ręce załamuję.
no to się wyzaliłam
skasuję tego posta potem
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: