reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

no tylko że pisałaś że u was tam nie ma prądu na działce a mojemu to nie leży ,poza tym mój brzuch może być pokaźny ;) a auto mamy takie Zobacz załącznik 351241 śmieszne co nie :))) a w środku mamy szafkę i umywalkę :) więc dla nas na podróż idealne :)
oczywiście ten dach się składa ;)

Super auto, widziałam takie podobne w zeszłym roku u nas właśnie:tak: ale starego typu, chyba z "ogórka"przerobione.

Słuchaj, ale o to chodzi by żyć bez prądu :-D mam koleżankę która zapierała się nogami i rękami - bo boi się jeszcze pająków przy tym - a teraz przyjeżdża co roku:tak: Sąsiedzi z kolei mają agregat i tak sobie radzą.

No ale w pełni rozumiem:tak: to jeszcze Wam mogę zaproponować przystanek u mnie, mieszkam 30 km od morza;-) Zlatuję do domu dopiero koło 17, czasem później, więc mielibyście w dzień wolną chatę. Albo możecie przejazdem wpaść na weekend :-)

OGÓLNIE DZIEWCZYNY NAWIEDZAJCIE MNIE CO BYM NIE UMARŁA. Etnę i Martę niedługo zacznę molestować bo za blisko mieszkają:rofl2:
 
reklama
Dziunka ale z Ciebie babka towarzyska i super ze zapraszasz do siebie :)

Ja oszalalam, posprzatalam lazienkę, hol, bylam w sklepie, wzięlam prysznic, nakarmilam zwierzaki, rozpalilam w piecu, pozamiatalam, zrobulam sniadanko bo latam od 5 i nic w gębie nie mialam ;p - no na łeb mi padło...........a dziecię jescze spi, maz zwlekł sie z lozka. Chcialabym zeby H byl taki obowiązkowy!

wczoraj maz zlozyl piaskownicę, a dzis na niej snieg lezy.... ;/ dziadek tak pieknie ją pomalował ze szok :) potem wstawię zdjęcia bo napatrzec sie nie mogę :) kupilismy z surowego drewna Kolorowa piaskownica ŁAWECZKI I DASZEK 150 x150 (1513970743) - Aukcje internetowe Allegro zmykam :)
 
Asia siedzi na nocniku, ciśnie , ciśnie a tam nic:wściekła/y: ale jak pampersa wciągnę to od razu będzie!

edit: MAMY KUPĘ, MAMY KUPĘ, MAMY KUPĘ:-D Asia była dość mocno zszokowana, pokazywała to na nocnik to na pupkę :-D Jakoś siusie w nocniku na niej nigdy wrażenia nie robiły.
 
Ostatnia edycja:
Dziunka a Ty nie w pracy?

Kupilam Olisiowi nowego smoka bo 7 ma zgryzionych, no moze 1 z nich jest w najlepszym stanie, Olis nowego nie chce ssac....
stare sscie, gryzie. Nie chce mu odstawiac smoka bo teraz ząbkujemy ostatnie zeby wiec jest nam on potrzebny ale jak tylko sie skonczy zostawie mu skoka ktorego nie chce ssac i mi go oddaje :)
 
Ula a moze to jego czas i porzuci smoka na zawsze?
Dziunka ja na 100% kiedys Cie nawiedze.
Ja sie biore zaraz za pranie wszystkich ciuszków małej, musze wyprac w szarym mydle aby wykluczyc alergie na proszek, oj cały dzien pewnie mi zejdzie bo troche tego jest.
Moja kruszyka jeszcze spi szok ;-)
Aha i musze wam powiedziec, ze przez te strony z muratora zachorowalam na remont w domu, i to taki duzy z wyburzaniem scian itp Na szczescie moj przyszły mąż podzielil moje zdanie wiec po ślubie ruszymy z grubej rury hihihi Oj bedzie sie działo ;-)
 
Witajcie:tak:
Antek już dawno na nogach , pewnie niedługo ruszymy na spacxer. Ale ubrałąm mu rajstopy bo naprawde jest zimno... Gdzie ta wiosna? która ją ma?:tak:
Ula nie masz gorączki? takie szaleństwo od rana?:tak:
ja dziś jakieś lekki obiadek muszę wymyślić , bo mięcha mam dość
Dziunka kiedy do nas wpadniecie?
 
ja się chyba dzis wybiorę do lekarza z małym, pojadę ok 17 moze nie bedzie dzieci chorych, bo jutro przyjmuje zdrowe dzieci od 12-14 i boję sie ze drzemka wypadnie w tym momencie.

Dzis znowu mi się Olis spłakał, niby chciał na dwór ale takie zachowanie do niego jest nie podobne, wysłałam go z babcia na chwię do kurek. Ale co mnie zaniepokoiło to ze przy mocnym płaczu cos mu grało w pleckach, czułam to pod ręką.
Katar trwał 2 tygodnie ale taki nieprzeszkadzający. Oli nie kaszle itd.
Myslicie ze od płaczu grałoby mu w plecach?
Pewnie u lekarza spłacze mi się jak cholera ale muszę miec spokojną głowę. Tak się cieszyłam ze lubi lekarzy az do ostatniej choroby kiedy to 4 razy bylismy na kontroli i lekarz mu w gardło zaglądał ;/ nielubi ;/
 
Ula Marcel też czesto przy mocniejszym płaczu charczy. wydaje sie to tak jakby grało mu wlasnie w plecach i ciałku. Ale to takie złudzenie bo dziecko małe i wszystko ma "koło siebie". a winowajcą jest katar, ślina która sie zbiera z płaczu w gardziołku i przełyku no i dziecku to "gulgocze" podczas płaczu a to dlatego ze one nie potrafią flegmy odkrztusić. No takie moje zdanie - gdyby coś było nie tak to pewnie młodemu charczało by cały czas, nie tylko podczas płaczu no i pewnie byłaby goraczka/kaszel........no jakoś bys to pewnie zauwazyła....
 
reklama
Jezuu do wczoraj w Słupsku raj pogodowy był, dziś rano zonk śnieg...

Cóż z tą operacją u Gochy to wygląda tak, że specjaliści z Poznania /od zapinki i operacji / jednym głosem powiedzieli , że dziurę w sercu Gośki da się tylko operacyjnie. Gocha ma dziurę , w zależności kto mierzy , od 11 mm do 16 mm oraz duży przeciek lewo-prawy. Echo wykonywała babka od zapinek i ona w zaleceniach napisała , że zaleca operację, więc nic innego wg mnie kardiochirurg nie mógł powiedzieć... spece z wwki i zabrza mówią o zapince, poczekam jeszcze na 24 maja i wizytę w szpitalu i może mnie oświeci...
Czasu mam jak na lekarstwo, właśnie towarzystwo mi się kręci pod nogami i wrzeszczy o myszkę miki... doczytam zapewne jak wrócę...:szok::szok:
 
Do góry