Martolinka - a propos zapachów- a Antek radzi sobie z jedzeniem takiego mięska pieczonego ? Bo Ala tylko mięso mielone toleruje, wszelkimi włóknami pluje strasznie.
Mi sie przeważnie uda zrobić takie kruche mięsko, ale musi być w sosie. Zauważyłam też że kiedy od kilku dni ma na wierzchu te dolne czwórki to lepiej jej idzie i je chętniej takie mięso. Wcale się nie dziwię bo jak miała gryźć - przednimi?
Wróciłam z miasta. Jeju ale mnie nogi bola, nałaziłam sie strasznie. Kupilam sukienke na wesele do kolezanki. Nie miałam tego w planie, ale szalalałam, w koncu ja tez musze jakoś wygladac. Nigdy nie myśle o sobie!
Solarium odpusciłam na dzis bo już mi kasy zbraklo, ale jutro jak bedzie ładna pogoda to pojde sie opalic. hihihi
Teraz gotuje obiad Martolinki, tyle ze zamiast schabu wrzuciłam cycki
Daj fotkę sukienki!
Agrafka miesko pieczone musi być pożądnie zanurzone w sosie i najlepiej zagryzione ziemniakiem i wtedy zjada. Bardziej woli mięsko w formie pulpetów
Ilonka ja piekłam szynkę
Antek śpi , M dziś pije piwko a ja zaraz zabieram się za jakas ksiazke
Musze sie pochwalic ze na nasza rocznice w sobote M kupił bilety do teatru muzycznego na "Spamalot "
edit. Przepraszam za post pod postem
A Ty co mu kupiłaś w końcu?
byłam dzisiaj u lekarza potwierdzić ciążę :-) no i widziałam mojego malucha i serduszko i wogóle się wzruszyłam , na szczęście wszystko jest ok:-) ,ale jestem szczęśliwa:-)
Super! Cieszę się :-)
HUUURRRRAAAAA!!!!!
Asia juz wczoraj zero ropki, a dziś mama dzwni że Miłek chory na to samo
a ostatni raz wiedzieli się tydzień temu w czw i nawet nie miały ze sobą za dużego kontaktu w sumieNie wiem co to za cholerstwo ze tylko maluchy atakuje!
mama przynajmniej na lekach zaoszczędzi bo ja mam aż zapas;-)A do tego Miłek ma dziś urodziny...Kupiłam mu trampki Coccodrillo, Julce też, z Joasią się wstrzymam, czekam na dostawę.
Acha u nas Coccodrillo jest oprócz sklepu firmowego w innym mieście to w sklepach dziecięcych. I jeszcze muszę powiedzieć że Wójcik też ma fajne trampeczki w przystępnej cenie
