Listopad 2009

[mary__mary]

Mary wiem ze to nie moja sprawa, ale nie myśleli o przeprowadzce za granice razem (Madzia i jej mąż) ??


U nas wyszło słońce, sniegu juz nie ma, wiosna zawitała ;-)

No mysleli a wlasciwie paradoksalnie MY tzn ja i ONA myslalysmy bo niestety jej maz jedyne co potrafi stwierdzic to "bedzie dobrze" tylko ze:
a) on musialby chociaz troche(!) liznać ang i chociaz go do tego mobilizowalysmy bo moglby tu probowac otwierac jakas firme remontowa czy jakkolwiek zastanowic sie nad jakims biznesem bo z praca to teraz tutaj jest lekka rzeźnia, to jednak do dzisiejszego dnia na kurs sie nie zapisal. Ogolnie rzecz biorac nie wiem jak on sobie to wyobraza bo z pustego i salomon nie naleje a on choc prace ma i to wydawaloby sie dobra to ma rownierz opoznienia nawe 2miesieczne z otrzymywaniem wyplaty... a banku to przeciez nie intersuje.... no i zarabia mniej niz 2-3 lata temu kiedy to kalkulowali swoja sytuacje zyciowa....
b) ktos (czyt.) on musialby sobie uswiadomic jak kiepsko jest..... no ale "bedzie dobrze" przeciez...

 

[wyjatkowaonaa]

Hej

Powiedzcie mi czy właścicielka mieszkania ma prawo żądać od nas tego byśmy jej powiedzieli do końca tygodnia czy tu będziemy mieszkać czy nie? Umowa kończy nam się 30 kwietnia wiem,że na 100% nie chce tu mieszkać ale póki co to nie mamy nic na oku bo bardzo mało jest ogłoszeń o wynajem. :-(

Pewnie chciałaby już wystawić ogłoszenie zeby ktoś od razu po nas się wprowadził.

 

[Cleo1981]

Hej

Powiedzcie mi czy właścicielka mieszkania ma prawo żądać od nas tego byśmy jej powiedzieli do końca tygodnia czy tu będziemy mieszkać czy nie? Umowa kończy nam się 30 kwietnia wiem,że na 100% nie chce tu mieszkać ale póki co to nie mamy nic na oku bo bardzo mało jest ogłoszeń o wynajem. :-(

Pewnie chciałaby już wystawić ogłoszenie zeby ktoś od razu po nas się wprowadził.

wyjatkowa a jak się wczesniej ugadaliście??nie macie zadnego zapisu w umowie?
ja jak wynajmowałam zawsze ugadywałam się że 2 tyg przed wypowadzką daje znać.ale u Was kurde inna sytuacja widzę.może spróbujcie przedłużyc o tydzień lub dwa wyprowadzkę i może akurat coś się znajdzie.

 

[wyjatkowaonaa]

Inteligencja mojego B - Mówię mu ,że tanie mieszkanie znalazłam i zeby zadzonił a on
-Sama zadzwoń!
-Nie mam nic na koncie to daj od Ciebie zadzwonie.
-Nie dam, było nie wydzwonić wszystkiego.
-To żebyś nie marudził o to,że znowu coś nieaktualne.
-W d**** to mam, będziemy mieszkać najwyżej u starych (jego rodziców) i będziesz się męczyć!.
:--(

Ja już nie mam sił na tego człowieka czasami, jak dziecko się zachowuje.

(a powodem jego zachwania jest to,że wczoraj powiedziałam mu ,że mi się NIE CHCE wiecie już czego )

 

[Cleo1981]

to jak się nie dogadacie to rzeczywiście wyladujesz u tesciów.nie kumam w ogole tego Twojego B jakby mu na niczym nie zależało.

moze odczekaj chwile to mu przejdą fochy.na mojego to czasem działa i sam dochodzi do wniosku że mam rację.oczywiście ciezkomu sie do tego przyznać -jak zawsze haha.

 

[wyjatkowaonaa]

Zadzwonił jednak ale tel wyłączony, zależało mi bardzo na tym bo za 70m2 350zł + 220czynsz (umeblowane w idealnym stanie) . Tanio strasznie.

 

[mary__mary]

Hej

Powiedzcie mi czy właścicielka mieszkania ma prawo żądać od nas tego byśmy jej powiedzieli do końca tygodnia czy tu będziemy mieszkać czy nie? Umowa kończy nam się 30 kwietnia wiem,że na 100% nie chce tu mieszkać ale póki co to nie mamy nic na oku bo bardzo mało jest ogłoszeń o wynajem. :-(

Pewnie chciałaby już wystawić ogłoszenie zeby ktoś od razu po nas się wprowadził.

wyjatkowa a jak się wczesniej ugadaliście??nie macie zadnego zapisu w umowie?
ja jak wynajmowałam zawsze ugadywałam się że 2 tyg przed wypowadzką daje znać.ale u Was kurde inna sytuacja widzę.może spróbujcie przedłużyc o tydzień lub dwa wyprowadzkę i może akurat coś się znajdzie.

wyjatkowaona
Z tego co wiem zwyczajowe i w zapisach umowy czesto pojawiaja sie 2 tyg okresu wypowiedzenia ALE jesli w umowie nie stanowi inaczej zwykle okresem wypowiedzenia jest jeden okres rozliczeniowy(!) tzn miesiac Tak wiec moim zdaniem wlascicielka ma prawo żądac od was abyscie sie do konca miesiaca marca zdeklarowali jesli umowa jest do konca kwietnia.... Tak na logike to chyba fair w stosunku do obydwu stron...

hej

powiedzcie mi czy właścicielka mieszkania ma prawo żądać od nas tego byśmy jej powiedzieli do końca tygodnia czy tu będziemy mieszkać czy nie? Umowa kończy nam się 30 kwietnia wiem,że na 100% nie chce tu mieszkać ale póki co to nie mamy nic na oku bo bardzo mało jest ogłoszeń o wynajem. :-(

pewnie chciałaby już wystawić ogłoszenie zeby ktoś od razu po nas się wprowadził.

inteligencja mojego b - mówię mu ,że tanie mieszkanie znalazłam i zeby zadzonił a on
-sama zadzwoń!
-nie mam nic na koncie to daj od ciebie zadzwonie.
-nie dam, było nie wydzwonić wszystkiego.
-to żebyś nie marudził o to,że znowu coś nieaktualne.
-w d**** to mam, będziemy mieszkać najwyżej u starych (jego rodziców) i będziesz się męczyć!.
:--(

ja już nie mam sił na tego człowieka czasami, jak dziecko się zachowuje.

(a powodem jego zachwania jest to,że wczoraj powiedziałam mu ,że mi się nie chce wiecie już czego )

GORZEJ NIZ DZIECKO!
Moze to i nie najlepsze rozwiazanie ale ja bym przestala szukac mieszkan a w odpowiednim momencie zapytala jego co (jako glowa rodziny) ma zamiar dalej robic...? bo np za tydzien trzeba spakowac walizki....

 

[ilona212]

Wyjatkowa postaw sie na miejscu tej kobiety-chcialabys wiedziec na czym stoisz, dać ogloszenia i szukać potencjalnych klientów. No dla mnie sprawa jest jasna.

 

[dziunka24]

Nadrobię Was później laseczki.

Jestem lekko przerażona stanem Asi. Ropienie przeniosło się na drugie oko. I to tak że masakra, na pierwszym zamiast się polepszac to jest coraz gorzej. Ropa ciemnożółta, rano aż zielona. Do tego z nosa leci CIURKIEM ciemnozielony katar, jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Nie gorączkuje tradycyjnie, ale i tak wczoraj skończyło się na czopku, bo nurofen zwymiotowała cały. Młoda jest nie do życia, wisi na mnie. DO tego brzydkie kupy i odparzony tyłek.

Co jakiś czas robimy operację: przewijanie, mycie pupy, przemywanie oczu, zakrapianie, sól do noska, frida, maść majerankowa. Krzyk jest na cały blok, ale co ja poradzę. A i tak znowu ropa do oczek napływa. Chociaż z drugiej strony dobrze że ryczy bo łzy też trochę nam pomagają w usunięciu ropy....

Także nie wiem co robić. Myślałam o pogotowiu, ale tam są dupy a nie lekarze i i tak nic nie pomogą.

 

[wyjatkowaonaa]

Wyjatkowa postaw sie na miejscu tej kobiety-chcialabys wiedziec na czym stoisz, dać ogloszenia i szukać potencjalnych klientów. No dla mnie sprawa jest jasna.

A ona powinna się postawić na naszym gdy dowiedzieliśmy się że znów domaga się od nas kaucji 1,5tys za przedłużenie wynajmu

Dziunka- a nie możecie prywatnie jakiegoś lekarza ściągnąć?

Mój miał kiedyś tak i przeszło dopiero po antybiotyku w zastrzykach jak chorował.Zadne krople nie pomagały do oczu nawet wizyta u okulisty( aaa i ona nam mówiła,że nie można na oczka majeranku)