reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

anadri masz racje pogoda dzisiaj byla super;) ale na termometrze bylo 7 stopni a nie 15:) w sloncu fakt cieplo ale jak wiaterek byl to mi zimno bylo;( ja to zmarzluch chyba jestem.

Ale sie dzisiaj wkurzylam, wczoraj zadzwonili do nas znajomi z Londynu, ze beda dzisiaj w miejscowosci, gdzie mieszkamy i ze nas odwiedza popoludniu na chwile (mialo to byc w sobote ale ok, niech bedzie), cale rano sprzatalam domek (razem z Kubusiem,pomagal mi:/), robilam obiad, nawet karpatke upieklam i czekamy, mieli byc kolo 14, 15. o 16 ich nie ma i maz dzwoni do nich a Oni, ze jednak dzisiaj nie przyjada ze jutro. Szkoda, ze nas tylko wczesniej nie powiadomili, oczywiscie Moj powiedzial, ze mogliscie dac znac, ze Was nie bedzie bo czekamy a Oni, ze skoro ich nie bylo do 15 to mozna sie domyslec, ze nie przyjada. O niee nie chce ich jutro widziec na oczy. Zreszta powiedzialam, ze specjalnie cos przekladam z piatku na sobote bo mieli byc i ze sie juz odwolac nie da:/ i co?? Ja bede jadla ta karpatke?? Przeciez na dietce jestem...:/

Poszlam z Kuba wiec na dluuuggi spacer i...nie chcial siedziec w wozku, chodzil caly czas a jaki zadowolony byl z tego powodu:D, na placu po trawce spacerowal a jak chcialam wracac do domku to On nie wsiadzie do wozka, prezy sie placze denerwuje...no i mnie zdnerwowal tez:/

Cleo aby sie Wasze plany zrealizowaly;) nie mow o nich glosno to wszystko pojdzie po Twojej mysli heh;-)

Wreszcie wieczor;) mozna odpoczac, a trzese sie doslownie do teraz przez nich:/ co za ludzie...
 
reklama
Polaa no pięknie.........angole są po prostu świetni ;/;/;/;/
A my sie witamy z rana. Marcel wstał skoro świt o 5.50 tak jak i wczoraj. Z niedowierzaniem odkryłam ze zrobił zas biegunkową kupkę [moze dlatego ze wczoraj na wieczór dałam mu juz mleczko].......a wczoraj były 3 normalne i juz sie cieszyłam........eh :(:(:(:(:(:( chciałabym zeby juz normalnie jadł bo pzeciez 600g schudł biedaczek ale widac jeszcze dietke musimy pociągnąć :(((((((((((
 
Ja tez sie witam

My mamy żaluzje i jak narazie nie ma problemow z wstawaniem.

U nas tez juz lepiej z jelitowka, wczoraj byla tylko rano kupka juz taka pol-gesta, dzisiaj tez jeszcze pol-gesta z rana. Ale w nocy gorzej spał (własciwie to spal zle w łóżeczku, jak go wzielam do nas to juz lepiej) ale mysle ze jak wczoraj byla tylko rano kupka to go w nocy meczył brzuszek troszke. Za to dupcia - masakra, całe posladki czerwone jak ogien, przychodzi do mnie i kladzie sie na kolanach zeby mu dmuchac w tą pupcie. Smarujemy Sudokremem i juz dzis widze poprawe

Miłego dnia, u nas dzis pochmurnie i duuuzo zimniej:-(
 
no u nas tez rano taka rzadsza ale nie biegunkowata - mysle ze moze od zębów bo od wczoraj pęka nam czwórka. Poki co innych kupek brak. Co do pupci to mamy idealną. Młody zaczął kucać jak mu sie kupke zachciewa no i stąd wiem wiec nie siedzi w niej długo. A w biegunce dodatkowo grzmot był + wszystko na wierzchu wiec juz w ogóle jasna sprawa :D Młody własnie drzemkuje a ja leze obok i ide buszowac na allegro.
 
hejka
my na nogach od 7.15, ja juz wyczuchralam dom jak zwykle codziennie, dwa razy odkurzałam, umylam zlew, kibel, pralkę, wstawilam pierwsze pranie (wczoraj były 3...), zmienilam posciele we wszytskich lozkach, ręczniki, piżamki, sprzatam na bierzaco po moim Synku a zaraz zabieram sie za ciasteczka:
Śmietankowe serca są pyszne, dodaję dodatkowo 3 łyzki cukru, są super!!!

Pomyslu na obiad nie mam...zresztą ostatnio robię z dwóch dań wiec dzis mogę miec lenia, mama na dole robi faworki i imieniny taty wiec chyba nie umrzemy z głodu ;p

Ps. a sniadania jeszcze nie jadłam....
 
Ostatnia edycja:
hej mamuski

coś mnie leń do forum ogarnia

D ma nową robotę ( u dawnego szefa) cieszę się tak e już bardziej się nie da .Bo koleś słowny i co najważniejsze wypłacalny!!!!!!!!!!!!
Brat mojego D wraca z Hiszpanii..jak się plan uda to razem będą pracować i spowrotem "walimy"na Wawę.
A jesienią może do Hiszpani...takie wstępne plany...ale nie napalam się za bardzo bo już planów mieliśmy tysiące...

Igi mi nie chce jeść obiadów Żadnych:-( nic dosłownie nic:-( tylko cyc,jogurciki ,jakąś kanapkę...

Mama zdrowia dla Marcelka

Ula Witaj :-) co tam u Ciebie ;-)jak Oli??

Gratuluję pracy! Trzymam kciuki za Wasze plany! Oj to będziecie mieć teraz ciasno jak brat D wróci...

A co do obiadów to u nas podobnie - Asia ma długie zęby na wszystko. Ale te czwórki na dole się pchają i wypchać nie mogą;-) ale dwójek dolnych nadal brak......


anadri masz racje pogoda dzisiaj byla super;) ale na termometrze bylo 7 stopni a nie 15:) w sloncu fakt cieplo ale jak wiaterek byl to mi zimno bylo;( ja to zmarzluch chyba jestem.

Ale sie dzisiaj wkurzylam, wczoraj zadzwonili do nas znajomi z Londynu, ze beda dzisiaj w miejscowosci, gdzie mieszkamy i ze nas odwiedza popoludniu na chwile (mialo to byc w sobote ale ok, niech bedzie), cale rano sprzatalam domek (razem z Kubusiem,pomagal mi:/), robilam obiad, nawet karpatke upieklam i czekamy, mieli byc kolo 14, 15. o 16 ich nie ma i maz dzwoni do nich a Oni, ze jednak dzisiaj nie przyjada ze jutro. Szkoda, ze nas tylko wczesniej nie powiadomili, oczywiscie Moj powiedzial, ze mogliscie dac znac, ze Was nie bedzie bo czekamy a Oni, ze skoro ich nie bylo do 15 to mozna sie domyslec, ze nie przyjada. O niee nie chce ich jutro widziec na oczy. Zreszta powiedzialam, ze specjalnie cos przekladam z piatku na sobote bo mieli byc i ze sie juz odwolac nie da:/ i co?? Ja bede jadla ta karpatke?? Przeciez na dietce jestem...:/

Poszlam z Kuba wiec na dluuuggi spacer i...nie chcial siedziec w wozku, chodzil caly czas a jaki zadowolony byl z tego powodu:D, na placu po trawce spacerowal a jak chcialam wracac do domku to On nie wsiadzie do wozka, prezy sie placze denerwuje...no i mnie zdnerwowal tez:/

Cleo aby sie Wasze plany zrealizowaly;) nie mow o nich glosno to wszystko pojdzie po Twojej mysli heh;-)

Wreszcie wieczor;) mozna odpoczac, a trzese sie doslownie do teraz przez nich:/ co za ludzie...

Co do znajomych - echh...kultura jak nic:-D
Co do wózka - u nas nie ma szans na włożenie Asi w wózek jak tylko poczuje ziemię czy chodnik:-D Ostatnio była nawet z ciocią na lodowisku a potem w trójkę próbowaliśmy ją wsadzić do wózka i....dostałam z buta w głowę:baffled:
A chodzić to za bardzo nie umie bo każdy kamyczek, patyczek i śmieć jest jej:baffled: albo idzie prosto żeby za chwilę obrócić się na pięcie i pobiec w drugą stronę, albo uklęknie lub się położy prosto w kałużę:baffled:
Chyba pożyczę od mamy te szelki. Ostatnio widziałam faceta z córeczką właśnie na szelkach i aż mu zazdrościłam:tak:

Wiecie co innego jak Asia lata po parku a co innego jak wyrywa się przy ulicy....



Ula ja nigdy nie jem śniadania bo zwyczajnie głodna nie jestem. Dopiero później coś sobie robię.


A co do odwiedzin znajomych jeszcze. Zwykle do takich jednych to my przyjeżdżamy tak raz na miesiąc zapowiadając się godzinę czy dwie wcześniej, im to nie przeszkadza, bo i tak ona siedzi w domu z trójką maluchów.
My to przeważnie każde popołudnie obstawione, rzadko kiedy siedzimy bezczynnie w domu, no i głupio wyszło jak przedwczoraj zadzwoniła czy mogą wpaść za pół godziny a ja musiałam odmówić:zawstydzona/y: no i nie wiem czy się nie obrazili bo nie odbierali wczoraj telefonu:zawstydzona/y:


Dodać zapomniałam że byliśmy wczoraj oglądać mieszkanie 3-pokojowe do wynajęcia i chyba czeka nas kolejna przeprowadzka, ale cieszę się bo tu nas ewidentnie właściciel oszukał w pewnych sprawach a do tego chce 300 zł podwyżki:szok:
 
Witajcie!!
my juz po basenie.Musze sie pochwalic- nasz syn dzis przez 3 sekundy pływał sam pod wodą :) bez mamy , tani ani Pani nauczycielki rączek
Antek spi a mnie dzis ponownie naszła ochota na rosół :) i się gotuje :)\
Dzis wpada M siostra wiec bedzie wesoło
Ula chyba Kasiula zaraziła Cie swoim zapałem do pracy w domu :)
Dziunka a gdzie to meszkanko? sporo w Redzie i Rumii podbno jest ogloszen i to na nowych osiedlach
Mama, Ewelia zdrowka dla Waszych dzieciaczków
 
reklama
dziunka - ale sie naprzeprowadzacie;-) No ale pewnie jak lepsze warunki i taniej to nie ma co zwlekac, a Wy z meblami sie przeprowadzacie wszystkimi czy czesciowo umeblowane juz?

Mama - u nas to nawet chwili nie przebywał w kupie biegunkowej, bo w majtach lata albo na golasa, jedynie co w nocy ale to tez kwestia kilku minut jak przebralam i zeby az tak posladki sie zaognily:confused::wściekła/y:

ula - Ty to masz powera od rana, ja to rano mam zazwyczaj lenia, musze sie dobrze rozbudzic zanim za robote sie wezme

cleo - gratuluje pracy, ja tez bym chciala zeby Ł cos lepszego znalazl bo za ta jego pensje to dlugo nie pociagniemy...
 
Do góry