a swoją dogą która jeszcze cycem karmi ?????
Ja!
cześć dziewuszki :-)
czytam że dzieciaczki chore
ZDRÓWKA ŻYCZĘ!!!!
my też chorzy już trzeci tydzień nerwicy już w domu dostaje Igor kaszle i kaszle a lekarze twierdzą że zdrowy jak rybka wrrrrrr :-(
tak poza tym to u nas nic ciekawego...
ZDROWIA!
a daj spokój ,już kurwica mnie strzela
na obiad ryba ok ale ja nienawidzę popijac niczym gorącym a już na pewno nie barszczem.teks tesciowej "co nie smakował CIIIII??" to jej powiedzialam że ja nie lubię drugiego popijac zupą i tyle.a dużo by wymieniać.
oglądam filmik na yt ten co na off topic był śmieszny to tez co oglądam i co to bo tak się smieje...a ton żeo matko święa jakbym zbrodnie popełniła...
D chory ale ***** jak spię z małym namietnie graale zająć sie to nie ma kiedy Igim.Boże w jaką durną rodzine weszłam.
:-(Biedulka:-(
Polaa a co się stała?mam nadzieje , ze juz lepiej...
A ja dzis mam ochote sama sie zamknac za kraty. Wlałam do kubeczka Antak wode z przed chwila wyłączonego czajnika - wrzatek. Chciałam zeby ostygła do kaszki. Moment , gdy odstawiałam czajnik podbiegł Antek , wspiał sie na paluszki , czego do tej pory nie robił i sciagnał kubek . W ostatniej chwili udało mi sie tak przechylic kubek , ze tylko troszke poleciało mu na raczke. Ale to i tak wrzatek. Popsikałam Panthenolem . Biedk płakał. Skórka lekko zaczerwieniona , bez bąbli. Nie chciał za bardzo sie kąpac . Wiec tuliliśmy się i Antek zasnął. Bede obserwowała/ Jestem wsciekłą na siebie....
Daj mu buziaczka od cioci w rączkę!
hej dziewczynki ja tylko błykawicą pisze póki Ala się bawi - raczej rozwala kornflejksy z GYRO BOWL
no wiec z miski sie nic samo nie wysypuje, ale ala bierze garsc platków i rozwala dookoła - na to żadna miska nie pomozeiagle ma gorączke,w środe od 16.00 i wczoraj z drudem odczekiwalam godziny z podawaniem leków bo gorączka skakała do 40 st.
dwie noce w plecy bo musze podawać na gorączkę 2 razy i antybiotyk o 22.00. Mala w nocy placze bo sie zle czuje i chce jej sie pić bidula. Cycki to mi chyba odpadna..
A wlaśnie Cleo - witaj poprzerwie, ja karmię ciągle jeszcze...
No nic, idziemy zwiedzac mieszkanie "tam, tam". Dzis przynajmniej troche sie bawi na ziemi, wczoraj albo caly dzien plakalaalbo chciala byc na rekach...
najwasniejsze zeby wyzdrowiala...
ZDROWIA!
Asi wychodzą dolne czwórki, jeszcze się nie przebily, ale wyraźnie czuć i dziś w nocy to chyba nie spała tylko ciągle marudziła a o 7:30 - jak nowa

Byłam zaszczepić się dziś na żółtaczkę...
A tak to młoda znalazła sobie nowe zajęcie - wchodzi do nas na kanapę, z niej wskakuje do łóżeczka, wychodzi z łóżeczka "dziurą" i z powrotem na kanapę i tak w kółko...ech...małpka normalnie!