Dziewczyny pozwole sobie skopiować co u Justi ze strony 28dni.
"
cześć dziewczyny! Bardzo dziękuję za kciuki! Przydały się.
Wpadłam właśnie do domu na 2 godz. Olafek śpi więc mam chwilkę.
Wczoraj jak dojechaliśmy do Instytutu było po operacji. Jąderko było martwe, amputacja była konieczna. Drugie jest zdrowe. Filipek jest silnym chłopcem i dzielnie to wszystko znosi. Jest cały czas na sali pooperacyjnej i ja w dzień tylko z nim mogę być, na noc muszę wyjść. Karmienie ma mieszane. Ja go karmię ile mogę i ściągam ile mam, dziś najwięcej ściągnęłam od początku bo aż 15 ml…
Jutro bądź pojutrze wypiszą już go i wrócimy do domu.
Mnie trzyma adrenalina, nie wiem skąd mam tyle siły bo t w sumie dopiero 2 doba po porodzie…
Jak wrócę na dłużej to więcej Wam napiszę. Dzięki! "
------------------------------
Sorry, że tak póxno piszę , ale u mnie w pracy nie mogę korzystać z netu, bo mamy monitoring :-)
A pracuję od 8 00- 17 00 (z godzinną przerwą na lunch) więc same rozumiecie, że dopiero co wrócialam do domu :-)
"
cześć dziewczyny! Bardzo dziękuję za kciuki! Przydały się.
Wpadłam właśnie do domu na 2 godz. Olafek śpi więc mam chwilkę.
Wczoraj jak dojechaliśmy do Instytutu było po operacji. Jąderko było martwe, amputacja była konieczna. Drugie jest zdrowe. Filipek jest silnym chłopcem i dzielnie to wszystko znosi. Jest cały czas na sali pooperacyjnej i ja w dzień tylko z nim mogę być, na noc muszę wyjść. Karmienie ma mieszane. Ja go karmię ile mogę i ściągam ile mam, dziś najwięcej ściągnęłam od początku bo aż 15 ml…
Jutro bądź pojutrze wypiszą już go i wrócimy do domu.
Mnie trzyma adrenalina, nie wiem skąd mam tyle siły bo t w sumie dopiero 2 doba po porodzie…
Jak wrócę na dłużej to więcej Wam napiszę. Dzięki! "
------------------------------
Sorry, że tak póxno piszę , ale u mnie w pracy nie mogę korzystać z netu, bo mamy monitoring :-)
A pracuję od 8 00- 17 00 (z godzinną przerwą na lunch) więc same rozumiecie, że dopiero co wrócialam do domu :-)
Załączniki
Ostatnia edycja: