Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
je laski - my juz na nogach od pół godziny. Młody juz flache obalił, ja pije kawę. Zaraz idziemy szorowac zęby bo młody sie juz upomina. Chodzi koło mnie jeżdżąc paluszkiem po zębach i wydaje dźwięk źiiiiiiiiiiiiiiii...........
A wczoraj w markecie stanęłam w pewnym momencie zeby poprawqic Marcelowi buty, podnosze głowe a on trzyma małą taką czarną plastikową doniczuszke krokusa i mi podaje mówiąc da, da, da........ W ogóle po chwili zajarzyłam ze stanęłam koło kwiatków a syn mi zrobił prezent na walentynki hahahahahaha. Oczywiscie kupiłam tego kwiatucha
Póki co dzisiaj po doniczuszke pomaranczową musze jechac
ahaaaaaaa a najlepsze jak opowiadałam o tym mojemu D. to on zabłysnął hasłem "a kiedy sa walentynki" wow wywaliłam oczy i powiedziałam "zdaje sie ze jutro" ........ masakra ;/
A wczoraj w markecie stanęłam w pewnym momencie zeby poprawqic Marcelowi buty, podnosze głowe a on trzyma małą taką czarną plastikową doniczuszke krokusa i mi podaje mówiąc da, da, da........ W ogóle po chwili zajarzyłam ze stanęłam koło kwiatków a syn mi zrobił prezent na walentynki hahahahahaha. Oczywiscie kupiłam tego kwiatucha