reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Mama i Marcel...Wy już na swoim? ZAZDROSZCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Macie swoj własny domek i podwóreczko? ach....ajj.....super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

My już prawie po remoncie, pokoj Olinka pomalowany, zostało wykładzinę połoźyć, panele w sypialni i sciany też, duży pokoj składający się z dwóch mniejsxych juz prawie, wystarczy tylko posprzątac i myslę ze za msc się przeniesiemy. Aj....własne łoże sypialniane....nareszcie sami na górze.......ach!!!! Nie mogę się doczekać ;D

Tak Ula juz na swoim od wczoraj gdzies od 21 hehehehe, Mamy własny domek i podwórko :) Co prawda nie jestesmy tu całkiem sami. Mieszkamy na górze z tego wzgledu ze dół jeszcze czasem używa ciocia [77 lat] która tutaj wpada....bo ona dała nam chacjende :-) no i ma tutaj pieska ;-) i sasiadów i lekarzy a przeprowadzila sie do babci mojego D. swojej siostry takze w zasadzie sami jestesmy tak na 70% no :-p. I Kasiula ma racje bo czuc radosc :-):-) teraz zakumałam w jakim stresie/poddenerowaniu zylam w domu moich rodziców i brata z rodzina....oni darli koty, siekiera w powietrzu czlowiek nie wiedzial czy moze nos wystawic zza drzwi pokoiku, nikt mi nie mowi ze cos tam lezy nie tak jak trzeba itp :baffled: teraz mam luz blues bez stresowy... a oni niech se sami rozwiazuja problemy.
 
reklama
Witam sie i ja ufff
w koncu sie obrobilam, caly dzien w pracy, potem Pawelek mial mame i tate tylko dla siebie przez 2,5h i zasnal :(((
jutro zobacze go dopiero przed 17 :(((((, musze przed 7 wyjechac, praca, rada, szkolenie .....
skonczylam prasowanie, sprzatanie maz juz padl godzine temu a teraz moja kolej bo zaraz wstaje. Buziaki dla wszystkich, nawed doczytalam ze Passi wrociła - witamy!!!!!
 
Dziunka - mam nadzieję, że z bratową będzie ok i z dzidzią też... co do tarczycy - potwierdzam - jak jest nieuregulowana człowiek jest meeeeeeeega marudny i wszystkiego się czepia...
Kikolek - niestety nasze dzieci już sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić ... trzeba już im wyznaczać granicę,,, wiem, wiem pięknie się mówi gorzej z wykonaniem. Moja też wrzeszczy jak ja gdzieś idę, bawi się ślicznie kiedy mnie nie ma, ale... jak tylko się pojawię w jej zasięgu niestety drze pyska, że aż serce się kraje... / "Język dwulatka"
Tracy Hogg już warto zacząć czytać ;-);-), bo trochę rozjaśnia pod kopułką/
Ilona - może doceniają nas, tylko pierdoły nam tego nie mówią, bo i po co,,,, :szok:, przecież są z nami więc to powinno nam wystarczyć.... a słowa ?? to "tylko" słowa wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr myślenie faceta mnie czasami przeraża, niestety kiedy do swojego próbuję dotrzeć, to się dziwi i mówi, że się czepiam..
Mama_I_Marcel - gratulacje bycia prawie "panem w swoim domu" , super uczucie nieprawdaż?? Ja od 6 lat mieszkam na swoim , a od 10 bez rodziców i... powiem szczerze, że z nimi potrafię wytrzymać w jednym mieszkaniu jedynie tydzień - inne przyzwyczajenia, mentalność itp. A pupcia może właśnie od zębów.... albo jakiś kosmetyk podrażnia...
Ulenka - że też nikt jeszcze nie wymyślił nic konkretnego na te wyżynające się ząbki... szlag mnie trafia z tego powodu, bo dziecko cierpi... my cierpimy podwójnie, bo po pierwsze nie wiemy co jest, po drugie się przejmujemy a po trzecie nie dosypiamy nocek...
Kasiiula - niestety chłopy przecież są już tak wieczorem zmęczeni, że nie mogą posprzątać... ja jestem wredna harpia, bo nie dość, że pracuję , a z dziećmi siedzi małżon, to jeszcze nie gotuję, bo powiedziałam na początku naszej znajomości, że tego nie lubię i nie umiem, więc jak chce coś jeść, to musi sobie sam robić i mi przy okazji, a ja mogę się zająć sprzątaniem... :-D:-D
Etna - ja przeważnie swoje towarzystwo widzę ok. 15.45..., chyba , że przyjadą po mnie o 15. Eh życie....

Dziś znów Gośka nie pozwalała nam spać, ok 3 postanowiła trochę pośpiewać, myślałam, że ją nauczę fruwać...;-) do 4 nie dawała nam spać, a ja o 5.30 wstałam, więc jestem zombieeee...:wściekła/y:
 
My wstaliśmy o 6 ale ja jestem wyspana, bo w nocy była tylko jedna pobudka, nie pamiętam kiedy ostatnio tak było.

KIKOLKU trzymaj się dzielnie. Może to banalne, ale chyba to zęby. też się tak zachowywał no nie płakał całą noć ale z 3 godz nie mogłam go odłożyć, ale mu wychodziły dwójki a nie 4. SIŁ I CIERPLIWOŚCI.

MAMA I MARCEL ach jaka radość, aż miło się słucha. Miłego mieszkana na swoim :)

KASIULA aj Ci faceci zupełnie bez wyobraźni, jutro na chlebie i wodzie go przetrzymaj haha zobaczymy jak mu miło będzie.

ILONA czasem też mam takie wrażenie że wszystko co źle to ja, a to co dobre to przechodzi be echa. Trzeba myśleć pozytywnie i choć troche o sobie !!!!

DZIUNKA oj ta Twoja bratowa aż brak słów. Oby wszystko było dobrze. O matko 4 m-ce mi juz kręgosłup wysiada. JAsiek też chodził przy meblach i się puszczał nie asekurowałam go jakoś specjalnie, ale jak chce iść w dłuższą trasę to oceni odległośc przyleci na czworakach łapie za rękę i w długą. Za rączkę idzie ładnie czasem wiatr mu zawieje nie z tej strony,ale ogólnie nie jest źle. Może się odważy.
 
Witajcie,
jak Wasze kontakty z rodzeństwem? ja nie moge sie ostatnio z moja "srednia" siostra dogadac.. jest chrzestna młodego . Zero zainteresowania , zabaw , spacerów, odwiedzin!!!! bo ona pracuje i jest zajeta. Raz , drugi ja prosiłam , mówiłąm i nic..Wczoraj mama mnie poinformowała , ze Natalia spozni sie na urodziny mlodego 2 godziny.. jakby sama nie mogla do mnie zadzwonic.to sie wku... i do niej zadzwoniłąm , powiedziałam co mysle , a ona tez swpje i tak oooo...

ech... Mlody dzis od rana marudzi:) łobuz mały!!!
Ula juz niedługo bedziesz pania na włościach :) brawo!!!! :)

Kasiula- masz racje - w nas nadzieja , ze wychowamy synów na porządnych facetów!!! a mężowi zrób przeszkolenie!!!
Mama marcela !!!! bardzo sie ciesze , ze juz jestes na swoim !!! teraz odżyjesz!!!
 
Aga, gdybyś postarała się w tym czasie o kolejną dzidzię kolejne 2 lata czyli razem ze 4 okresu byś nie miała ;P

dziękuję bardzo... ja mam takie samo zdanie na ten temat co ty...

Aga Ty szczesciaro!!!! kurcze az zazdroszcze !!!
wrocilismy wlasnie ze spaceru, mlody zjadł i poszedł spac :) przylozyl ucho do poduchy i momentalnie zasnął :)
a jak Wam dzień mija?

ooooooo nie ma czego wolę mieć niż się stresować

Acha, buty doszły:tak:

NO, BRATOWA A W SZPITALU, W KOŃCU!
Najlepsze jest to że zaczeła strasznie źle wyglądać , puchnąć (10 dni po terminie), teściowa ją od 2 dni do szpitala wygania, a ta że nie, że pójdzie do swojej lekarki, dziś jak ta ją zobaczyła to od razu do szpitala kazała jechać:szok: A ta zamiast posłuchać to jeszcze załatwiała różne sprawy i dopiero niedawno na patologię pojechali:nerd: Teraz się modlić by było wsio ok...
mam nadzieje że Julka buty wykorzysta :-)
informuj na bieżąco o bratowej twego A

kilolku
współczuję
mamaImarcel super że już na swoim :-)

martolinka
rożnie to z rodzeństwem jest głowa do góry

u nas dzisiaj kolejny piękny dzień :-)
pranie się suszy a ja piję kawkę a Igi kombinuje co by tu zepsuć :-)
 
ale dziś pogoda do du... mgla, zimnom paskudnie.
obudziłam sie z bólem głowy, niewyspana bo Krystian w nocy buszowal, ale pomógl prysznic i widok malucha biegajacego na dwóch nózkach po pokoju. coraz czesciej chodzi i coraz dłuższe dystanse robi :D jestem z niego bardzo dumna !!

na 11 ma przyjechac szwagierka na kawke. a mi sie nie chce ruszyc z kanapy. najchętniej spalabym cały dzień.
 
laseczki polecam Wam te strone Restauracje, spa, sport, koncerty i wiele innych z 50% zniżki na Groupon.pl . nie wiedziałm , ze takie cudo istnieje!!! mozna naprawde w swojej okolicy niezle okazje znalezc!!!

potwierdzam :) sama już skorzystałam z kilku okazji :) m.in. bilety do teatru i kolacja z mężem. Teraz poluję na wyjazd weekandowy.

ale dziś buro za oknem :( na szczęście, dziś zamiast spacerku jedziemy do koleżanki i jej bliźniaków, po drodze tylko polisę ubezpieczeniową muszę odebrać i z powrotem przegląd samochodu załatwić. Mam nadzieję, ze mi to sprawnie pójdzie.
 
reklama
A ja kwitnę w pracy.... pogoda do tyłka, niewyspanie daje o sobie znać, choć niby kawkę popijam... , a w domu pełna harmonia - dzieciaki pląndrują, ehhh ...
Martolinka - ja nie wiem jak to jest z rodzeństwem, bom jedynaczka... :-D.
Stronkę znam, ale odkąd tylko jestem niby zalogowana ani razu nie skorzystałam.... nie te progi jak dla mnie...
 
Do góry