reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

he he Ula próbuj:) mój maż też chcial sie odchudzac, ale jak sie okazało , ze bez piwka ma byc to sie wykruszył :)


eee mój nie ma zwyczaju picia piwka w domku wiec dałby radę. I tak w pracy z lenistwa nic nie je a w domku tylko obiad w biegu i chyba to niezdrowe jedzenie w takich godzinach itd powoduje ze tak tyje.
Ale jak mi schudnie to mi pójdzie w cholerkę ????!!!!! Bo on przystojny był kiedys...był bo te 15 kg zrobiło swoje :-D
 
reklama
dzis skonczylam czytac ksiazke kobiety( carolyn jessop), ktora kilka lat temu uciekla z sekty - odlamu kosciolu mormonow - z osmeka swoich dzieci. niewiem, jaki jest polski tytul, po ang to escape czyli uciec- ucieczka itp.
ubieraja sie jak z domku na prerii,sami szyja ubrania, pieka chleb itp, kobiety nie maja prawa do niczego, nawet do samodzielnego myslenia. panuje tam wielozenstwo, tzn jeden maz, kilka zon. jej maz mial 7. masakra, w niektorych momentach normalnie ryczec mi sie chcialo, gdy opisywala jak niektorzy traktowali dzieci.np nie mozna bylo ich przytulac czy calowac, poza tym zony wiecznie rywalizowaly miedzy soba i czesto potrafily ciezko pobic dzieci innej zony, nawet niemowlaki. bily je tak dlugo po twarzy,az byly sine z placzu, potem na chwile przestawaly i znowu,az dziecko zasnelo z wyczerpania. a takim dwu czy trzylatkiem to rzucaly na odleglosc kilku metrow o sciane. i nie mozna bylo zrobic nic, aby ochronic wlasne dziecko. nie potrafie sobie tego wyobrazic.
co robili zwierzetom juz nawet nie powiem, bo mi sie to sni po nocach.

nie miesci mi sie w glowie,ze w tych czasach cos takiego sie dzieje. a najgorsze,ze po jej ucieczce, wygraniu sprawy o opieke nad dziecmi i po kilku latach zycia normalnie jej najstarsza corka po skonczeniu 18 lat tam wrocila z wlasnej woli
 
dieta dr Dukana Dieta proteinowa Dr Pierre'a Dukana.
jestem na niej 5 tyg- i mam mniej 9 kg

Martolinka szczerze GRATULUJE ;-) dieta jest zarabista!!!!

dzis skonczylam czytac ksiazke kobiety( carolyn jessop), ktora kilka lat temu uciekla z sekty - odlamu kosciolu mormonow - z osmeka swoich dzieci. niewiem, jaki jest polski tytul, po ang to escape czyli uciec- ucieczka itp.
ubieraja sie jak z domku na prerii,sami szyja ubrania, pieka chleb itp, kobiety nie maja prawa do niczego, nawet do samodzielnego myslenia. panuje tam wielozenstwo, tzn jeden maz, kilka zon. jej maz mial 7. masakra, w niektorych momentach normalnie ryczec mi sie chcialo, gdy opisywala jak niektorzy traktowali dzieci.np nie mozna bylo ich przytulac czy calowac, poza tym zony wiecznie rywalizowaly miedzy soba i czesto potrafily ciezko pobic dzieci innej zony, nawet niemowlaki. bily je tak dlugo po twarzy,az byly sine z placzu, potem na chwile przestawaly i znowu,az dziecko zasnelo z wyczerpania. a takim dwu czy trzylatkiem to rzucaly na odleglosc kilku metrow o sciane. i nie mozna bylo zrobic nic, aby ochronic wlasne dziecko. nie potrafie sobie tego wyobrazic.
co robili zwierzetom juz nawet nie powiem, bo mi sie to sni po nocach.

nie miesci mi sie w glowie,ze w tych czasach cos takiego sie dzieje. a najgorsze,ze po jej ucieczce, wygraniu sprawy o opieke nad dziecmi i po kilku latach zycia normalnie jej najstarsza corka po skonczeniu 18 lat tam wrocila z wlasnej woli

oooo lubie bardzo takie ksiazki. Musze poszukac. A gdzie kupilas?

halo haloja jestem :-)
Mój M poszedł na basen, ja czekam na "Usta Usta". Alicja dała mi w kość dziś jak nie wiem - od 11 do 12 zostawiłam ją w żłobku w ramach przyzwyczajania - podobno siedziała sobie cichutko i się bawiła.
Za to w domu dała czadu - 10 minut sama nie posiedziała - a jak wzięłam ją do kuchni z łóżeczkiem turystycznym żeby zrobić jakiś obiad, to stała w tym łóżeczku i tak się darła, że aż zaczęła mieć odruch wymiotny. !!!!! Super. Czyli, że moje dziecko jest z tych co rzygają na zawołanie...:szok::-:)eek:

Moje tez potrafi zwymiotowac na zawolanie takze nie jestes sama! ;-)
 
kolezanka mi pozyczyla, bo sie wymieniamy

ja czesto kupuje ksiazki w charity shop, bo sa tanie np 3 za £1, a jak przeczytam to im odnosze z powrotem,zeby znowu na nich zarobili :)
 
Musze karte w bibliotece w koncu wyrobic to bede wypozyczac z tym ze w sumie to wole po PL czytac choc po angielsku tez rozumiem w 99%
A wogole to mam chyba ze 4 ksiazki tego typu jeszcze nie przeczytane bo nie mam kiedy poczytac...
 
a oli nie ma karty do biblioteki?
u nas byla health visitor na bilansie 9 8 mies czy cos takiego) i przyniosla torbe, w niej 2 ksiazki, a zaraz poczta przyszla karta.
u nas swiezo otwarta nowo wybudowana biblioteka i super warunki dla maluszkow. zabawki, bean bags na drzemki, domek do wspinania, metry kwadratowe do raczkowania (wam niepotrzebne, bo oli sam chodzi :)) i jeszcze zajecia z pania, jakies rymowanki, pokazywanki i spiewanki. moja amelka uwielbia tam chodzic i placze przy wyjsciu, hehe
 
a oli nie ma karty do biblioteki?
u nas byla health visitor na bilansie 9 8 mies czy cos takiego) i przyniosla torbe, w niej 2 ksiazki, a zaraz poczta przyszla karta.
u nas swiezo otwarta nowo wybudowana biblioteka i super warunki dla maluszkow. zabawki, bean bags na drzemki, domek do wspinania, metry kwadratowe do raczkowania (wam niepotrzebne, bo oli sam chodzi :)) i jeszcze zajecia z pania, jakies rymowanki, pokazywanki i spiewanki. moja amelka uwielbia tam chodzic i placze przy wyjsciu, hehe

Ksiazki miala nam przywiezc bo bilans zrobila nam przy okazji wizyty na temat mojego niejadka i dalej czekam... bylo to okolo 2 miesiace temu.
Co do spotkac w bibliotece to faktycznie sa w czwartki, mielismy kiedys isc ale po prostu nie mam czasu, a znajac Olivera to i tak jedyne co by robil to uciekal... ;-)

zmykam spac... bo znowu bede jak zombi rano... a ciezki dzien przedemna...
 
Witam, u nas dzis nocka bardzo ładna. Mała sie obudziła raz, dostała smoczka i lulu. Czyżby lampka + nie przykrywanie w nocy działały?? Hehhehe ale sie ciesze-jak dziecko ;-)


a oli nie ma karty do biblioteki?
u nas byla health visitor na bilansie 9 8 mies czy cos takiego) i przyniosla torbe, w niej 2 ksiazki, a zaraz poczta przyszla karta.
u nas swiezo otwarta nowo wybudowana biblioteka i super warunki dla maluszkow. zabawki, bean bags na drzemki, domek do wspinania, metry kwadratowe do raczkowania (wam niepotrzebne, bo oli sam chodzi :)) i jeszcze zajecia z pania, jakies rymowanki, pokazywanki i spiewanki. moja amelka uwielbia tam chodzic i placze przy wyjsciu, hehe

Zazdroszcze takich miejsc, u nas nie ma sie gdzie wybrać z dzieckiem nawet. Kiedys myślałam zeby otworzyć jakiąś kawiarnie z bawialnia dla dzieci, ale jak to ja -checi mam zajexxxxx gorzej z realizacja. Myśle ze był by popyt . Ach moze kiedys.
 
Biegne was pozdrowic od Kilolka :D i dodać ze wcale sie nie nudzi :D bo kreca w szpitalu USTA USTA :D mowi ze Julia rodzi a Wilczak chudy :D

Haha, dobre :D

halo haloja jestem :-)
Mój M poszedł na basen, ja czekam na "Usta Usta". Alicja dała mi w kość dziś jak nie wiem - od 11 do 12 zostawiłam ją w żłobku w ramach przyzwyczajania - podobno siedziała sobie cichutko i się bawiła.
Za to w domu dała czadu - 10 minut sama nie posiedziała - a jak wzięłam ją do kuchni z łóżeczkiem turystycznym żeby zrobić jakiś obiad, to stała w tym łóżeczku i tak się darła, że aż zaczęła mieć odruch wymiotny. !!!!! Super. Czyli, że moje dziecko jest z tych co rzygają na zawołanie...:szok::-:)eek:

Ja już odpuścilam wszelkie próby zakotwiczenia mojego dziecka :D puszczam ją "luzem" i mam "spokój" ;)

dziunka miałas nam napisac co tam u passi i nic nie piszesz, czy ja cos przeoczyłam?

Nie odpisuje na maile, numer tel do niej zgubiłam :( martwię się troszkę :( gdybym jej na żywo nie poznała to bym pomyślała że to kolejna przemiana Dudziakowej :D


Co do urodzin Marta to mam problem bo u mnie kilkoro gości może przyjść w niedzielę, więc w ten dzień muszę zrobić.
 
reklama
Witajcie,
u nas jakimś cudem też jedna pobudka i spanie do 7.30:)
Dziunka ja już z rodzinką poumawiałam się na piątek(w dzień jego urodzin) na 16 :) w zwiaku z tym , ze bedzie tylko kawka to bedzie akurat. I z praca tez pasuje. Chrzestny moze sie pare minut spoznic. Wiec dla dzieci robie w sobote , ale co i jak dam Wam jeszcze znac :)

ogladałam wlasnie ddtvn z pani Pińkowska w roli głownej... zastanawiam sie , gdzie ta kobieta pobierała nauki dziennikarstwa. Jej dziennikarskie zachowanie jest skandaliczne. Rozmowa z przedstawicielem ministerstwa na temat pobierania oplat za obecnosc rodzica przy dziecku . Oczywiscie jest to skandaliczna procedura. Zadaniem dziennikarza jest bezstronne i obiektywne przedstawienie zdań dwóch Stron. Pani P oczywiscie miała zdanie na ten temat , wciaz przerywał wypowiedz goscia , dorzucała swpje cenne uwagi . Była nieprzyjemna.. doszło nawet do spiecia
 
Ostatnia edycja:
Do góry