Listopad 2009

[anawawka]

Hejo!
Melduję się z Pomorza, jazzda z Gośką super, gorzej ze starszą ... godzina ryku mnie wykończyła psychicznie.
Kasiiula - zdrówka życzę...
Wyjatkowaonaa - kup drobny prezent - pamiątkę i starszy jak dla mnie.;-)
Jak wrócą dziadkowie, to siądę i Was poczytam więcej. bo na razie dzieci plondrują mieszkanie, a tu kable i kontakty "nie dzieciowe"

 

[dziunka24]

kochana przeniosłam Ciebie na Urodzinki dzieciaczków i tam odpisałam Ci !!

WYBACZ ale to chodzi o MOJE urodziny. Czytaj dokładniej

Dziewczyny gadałam ostatanio z koleżanką, która est fizjoterapeutką i ona z kolei usłyszała od lekarza ortopedy, że te jeździki w których małe dzieci odpychają się nogami nie są za dobre, bo dziecko odpycha się sródstopiem imoze pogłębiać platfusa.

Słyszałyście takie opinie?

Taaa...a chodziki dobre...?

A tak serio to Asia ma mega rozstaw nóżek gdy chodzi, strasznie się tym martwię, a na jeździku nie jeździ prawie wcale, może raz na tydzień. Z tym że nasz playskool jest mały i młoda stawia całe stopy na ziemi , poza tym ma wgłębienia po bokach i musze powiedzieć że Asia większy rozstaw to ma chyba jak chodzi

ANAWAWKA a gdzie teraz jesteś.?

 

[Goska82]

witam sie i ja:-)

u nas noc tragednia Kacpre tak rozpalony byl ze jeszcze do tej pory go trzyma::-( chyba nigdy nie wyjdziemy z tych ciaglych przeziebien:-(

Ankawawa a na dlugo pojechaliscie nad morze??

Cleo super ze jutro imprezka pewnie sie cieszysz co??

 

[Kasiiula]

WYBACZ ale to chodzi o MOJE urodziny. Czytaj dokładniej

oj sory a Tort bedzie?

 

[Uleńka_79]

Hejka

Ja od 7 na nogach bo mały spał z chrapiącym tatą od ok 3.30 i chyba o 7 miał już dość ;D
A tak na poważnie wczoraj stwierdziłam ze się męczę starsznie bo mały przez całą noc wstaje, jęczy, popłakuje (chyba przez ząbki bo może coś mu się kluje dwójka lewa ale to daleka droga a daje nam popalić już od dłużeszego czasu) i stwierdziłam ze mąż pół nocy może spać z małym, niech zobaczy jak to jest. Boje się tylko ze mały wyleci przez zabarykadowaną małą część kanapy bo dalej przysunięte łożeczko jest ale mam nadzieje ze nie.
Tak więc o 3.30 mąż przyszedł, ja do drugiego łożka poszłam i nie mogłam zanąć do 5.30.......a jak zasnęłam o 7 mąż po mnie zadzwonił, zebym przyniosła mleczko dla małego i tyle pospałam ;/ i Olinek się też obudził - a zawsze o 8 wstajemy ;/
Dziś z Olinkiem śpi babcia - a co!!!!!

Byłam już na targu, przywozłam wodę dla małego, wstawiłam psom jeść, odkurzałam rano, wstawiłam znowu pranie i zaraz kolejne, dałam kotom, psom i dopiero usiadłam z wędzonym halibutem i bułeczkami i jem śniadanko. Wy też jecie na ostatku?

Mały wciągną całe jajo, bułeczki troszkę, popił 140 ml plus kaszka bananowa i u babci na rękach usnął.

A ja siedzę na dupce i nic mi się nie chce. Drugą drzemkę zaliczam z małym ale jak to do niej dotrwać? Położę się chyba teraz może troszkę odpocznę.

Miłego cioteczki!!!

U nas piękne słoneczko ale zimnoooooo i wiejjjjeeeeeee - tyłek mi zmarzł na targu ;/

 

[dziunka24]

oj sory a Tort bedzie?

Taaa w kształcie wiesz czego...

 

[Kasiiula]

Taaa w kształcie wiesz czego...

Hhhahahahaah i sama bedziesz jadła ? <nonono>

Ula ci to dobrze ;P siedzisz w domu i jeszcze maz spi z synem ;] a dzis babcia ;P za dobrze masz z nimi ;d co do jedzenia to normalne ... ze na koncu ... czasem ci powiem ze jak ugotuje dam dla meza i nakarmie Pawla to ze zmeczenia nei chce mi sie jesc nawet :|
a u mnie pizdzi ;/ eh

 

[Uleńka_79]

Kasia to dopiero teraz to wymysliłam bo już długo trwają te trudne noce. Obdzielę ich wszystkich obowiązkami ;D
Mąż spał z małym od 3.30 o 7 więc króciutko, ale niech wie jak wyglądają nasze noce. Tak samo jak kiedyś sama wstawałam po mleczko z nocy dla małego i kiedy każdy mówił ze nie powinnam tak często małego w nocy karmić mąż chyba też miał takie zdanie. Teraz już wie kiedy przeciągnę małego z jedzeniem w nocy jak potrafi płakał z rozżaleniem, jak mu bulgocze w brzusiu z głodu kiedy go karmię. Teraz on wstaje i robi małemu mleczko , ja tylko dzwonię do niego ;D Teraz kolej na spanie ;D

 

[Kasiiula]

Kasia to dopiero teraz to wymysliłam bo już długo trwają te trudne noce. Obdzielę ich wszystkich obowiązkami ;D
Mąż spał z małym od 3.30 o 7 więc króciutko, ale niech wie jak wyglądają nasze noce. Tak samo jak kiedyś sama wstawałam po mleczko z nocy dla małego i kiedy każdy mówił ze nie powinnam tak często małego w nocy karmić mąż chyba też miał takie zdanie. Teraz już wie kiedy przeciągnę małego z jedzeniem w nocy jak potrafi płakał z rozżaleniem, jak mu bulgocze w brzusiu z głodu kiedy go karmię. Teraz on wstaje i robi małemu mleczko , ja tylko dzwonię do niego ;D Teraz kolej na spanie ;D

a moze oduczaj powoli karmienia? nocnego ?

 

[Uleńka_79]

Kiedy on głodny, nie mam serca ;/
Dobra spadam z BB bo nie kąpana jeszcze dziś ;D