Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Hej laski, ja z nowu z kibelka nadrabiam listopad, ale naskrobałyście ;D
Mama wzięła małego na targ, w jedną stronę wózkiem prosto z 20 minut a on za bardzo nie chce siedziec w wózku więc nie wiem czy nie bedę po nich jechać ;/ Narazie ze stresu na kibel usiadłam... ;p
Wiecie cie...wczoraj w ciągu dnia pomyslalam sobie ze dawno maly się nie zasikal z powody zle zapietego pampka.
W nocy ok 4 zacząl się krecic, myslę sobie no ok zaczęlo się-niespokojny sen, byl jeszcze nie na kaszkę bo przeważnie ok 5. Ale coś mnie podkusilo dostkąć i zobaczyc co u niego, spal w moich nogach i co....zasikany pajac z boczku ;/ Ale mialam nosa ;d Wiec przebieranie, po tatę zadzwonilam hehehehhe a maly się rozbudzil i brykać chcial. Juz polecial do zabawek, ostatnio nam zrobil taki numer i od 5-7 bawil sie z tatą. Ale sobie myslę o nie...gaszę swiatlo, męza wypraszam ;/, malego do siebie i pokrecil się z 20 minutek i zasną na dobre. Oczywiscie gdzie ja pionowo, a Olinek poziomo glowką wtulony w moj brzuch ;D Jak tak wlasnie zacznie się krecic, i skonczy glową kolo mojego brzucha, ja spokojnie miarowo oddycham, on slyszy oddech, bulgotanie w jelitach i ZAWSZE usypia (czasy u mamusi w brzuszku mu się przypominają) Pospalismy do 8.30 - jak zawsze ;D
Dziś drzemkę zaliczam z malym. Wczoraj padłam ok 20 ;D
Dzis pojdzie spać troszkę pozniej bo na targ poszli z babcią wiec mysle ze ok 12, wiec na obiad bedzie za mardzo zmeczony, bede musiala podac butlę a po poludniu obiadu nie bardzo chce tknąć.
Zmykam z BB wykąpać się, wstawić zupkę dla małego, i w koncu zjesc sniadanie!
Buziaki dziewczynki
Mama wzięła małego na targ, w jedną stronę wózkiem prosto z 20 minut a on za bardzo nie chce siedziec w wózku więc nie wiem czy nie bedę po nich jechać ;/ Narazie ze stresu na kibel usiadłam... ;p
Wiecie cie...wczoraj w ciągu dnia pomyslalam sobie ze dawno maly się nie zasikal z powody zle zapietego pampka.
W nocy ok 4 zacząl się krecic, myslę sobie no ok zaczęlo się-niespokojny sen, byl jeszcze nie na kaszkę bo przeważnie ok 5. Ale coś mnie podkusilo dostkąć i zobaczyc co u niego, spal w moich nogach i co....zasikany pajac z boczku ;/ Ale mialam nosa ;d Wiec przebieranie, po tatę zadzwonilam hehehehhe a maly się rozbudzil i brykać chcial. Juz polecial do zabawek, ostatnio nam zrobil taki numer i od 5-7 bawil sie z tatą. Ale sobie myslę o nie...gaszę swiatlo, męza wypraszam ;/, malego do siebie i pokrecil się z 20 minutek i zasną na dobre. Oczywiscie gdzie ja pionowo, a Olinek poziomo glowką wtulony w moj brzuch ;D Jak tak wlasnie zacznie się krecic, i skonczy glową kolo mojego brzucha, ja spokojnie miarowo oddycham, on slyszy oddech, bulgotanie w jelitach i ZAWSZE usypia (czasy u mamusi w brzuszku mu się przypominają) Pospalismy do 8.30 - jak zawsze ;D
Dziś drzemkę zaliczam z malym. Wczoraj padłam ok 20 ;D
Dzis pojdzie spać troszkę pozniej bo na targ poszli z babcią wiec mysle ze ok 12, wiec na obiad bedzie za mardzo zmeczony, bede musiala podac butlę a po poludniu obiadu nie bardzo chce tknąć.
Zmykam z BB wykąpać się, wstawić zupkę dla małego, i w koncu zjesc sniadanie!
Buziaki dziewczynki