reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Hej dziewczyny... u mnie jest nawet ok. Tylko szybko sie mecze i bardzo chce mi sie spac. W pracy jeszcze nic nie powiedzialam a juz szefowa sie mnie dzis wypytywala czy ze mna wszystko w porzadku, "bo ostatnie dni jakas taka zmeczona wygladam".:baffled: Brzuch mnie tez pobolewa, ale z dnia na dzien coraz mniej, no i tradycyjnie piersi bola.. a czy mi urosly? Hmm.. to nie zauwazylam roznicy :no:

 
reklama
Powiedziałyscie w pracy o ciazy ??
Ja musze czekac gdzies do polowy kwietnia żeby mi umowę do porodu przedłuzyli, takie to przykre ukrywać że nie można sie pochwalić w pracy wszystkim ale jestem nieufna i muszę się pomęczyć :-(

Cleo nie musisz niczego ukrywać! Pracodawca nie ma najmniejszego prawa Cię w tym momencie zwolnić i umowa automatycznie zostaje przedłużona do dnia porodu. Z tego co pamiętam, to chyba jeszcze będziesz dostawać kasę z ZUSu przez długość urlopu macierzyńskiego po porodzie, tak jakbyś pracowała. Nie można zwolnić kobiety w ciąży, nawet jeśli ona sama jeszcze nie wie, że będzie mamą. Gdyby sie tak zdarzyło, już po fakcie przynosi się zaświadczenie o ciąży i wypowiedzenie się anuluje.
Więc nic się nie martw, tylko leć do gina po zaświadczenie, że jesteś w ciąży (zawsze takie trzeba złożyć, o czym nie wszyscy wiedzą, nie wystarczy słownie poinformować pracodawcy) i ogłoś światu dobrą nowinę :-)
Jesteś zatrudniona aż do rozwiązania - takie jest Twoje prawo, droga przyszła mamo :-D
Jedynym wyjątkiem jest upadłość firmy. W innym razie pracodawca nie ma nic do gadania. A jak coś jest nie tak, to idź na zwolnienie i się niczym nie przejmuj (zwolnienie w ciąży jest 100% płatne, czyli dostajesz równowartość wypłaty). A jak już całkiem z pracodawcą pójdzie na noże, to jest sąd pracy, który jest po Twojej stronie. Trzeba walczyć o nasze prawa!
 
Dziewczyny wy tak wczas do lekarza chodzicie...tez bym juz chciala. Ale ja sie martwie ze ja moja wizyte mam tak pozno bo dopiero na 22 marca i na dodatek to jest lekarz ogolny. Dopiero od niego dostane skierowanie do gina. Nic na to nie poradze... bo tak to jest tutaj w Norwegii wszysko leci powoli:confused:

 
Kingula, ty sie nie martw bo ja mam dopiero na 23 marca, i podobno nie ma sensu robic wczesniej bo i tak malo widac :).
Ja mam komplikacje od poczatku. Trzy dni temu zaczelo sie bardzo bardzo skape pamienie, leze caly czas niemal, robilam dzis bete: 369,9. Druga robie w poniedzialek - zobaczymy co bedzie.
 
Hej Lena... ja mam dokladnie tak samo. Mieszkam w Norwegii i tutaj tez to jakos tak na spokojnie do tego podchodza. Ja mam dopiero wizyte na 22 marca i to do lekarza ogolnego narazie sie umowilam. Kiedy w polsce dziewczyny juz mialy robione pierwsze USG.
 
Kule dziewczyny, czy wy nie pracujecie? :-D Normalnie jak mozna przez pol dnia zapisac kilka stron na forum, nie umialam sie dogrzebac ostatniego posta :-)

No ale juz wiem ze niektore z was juz sa na L4, ja na razie nie planuje... i to nie dlatego ze nie dbam o dzidzie w brzuszku, poporstu uwazam ze ciaza to nie choroba. Pracuje w szkole, wiec mysle ze do wakacji spokojnie pochodze, no chyba ze cos sie zacznie dziac to wtedy oczywiscie od razu pojde.
Na razie zero odczuc ze jestem w ciazy, tylko cycusie o dwa numery poszly w gore ;-) W poprzedniej ciazy tez tak mialam.

No nic , poki moj maluch spi to ide sie tez polozyc choc na godzine, bo potem to trzeba sie bawic az do wieczora :-)
hihihi ja tez pracuję w szkole :-) mam plan pociągnąć do wakacji, póxniej pójśc na zwolnienie, żeby urlop po macierzyńskim odebrać. Jakoś bęę musiała potem do końca roku szkolnego na lewym zwolnieniu dociągnąć. W poprzedniej ciązy tak robiłam.

to rzeczywiście podobnie, ja prowadzę kadry Liceum Ogólnokształcącego, jakieś 70 osób, tylko oprócz kodeksu jeszcze Karta Nauczyciela wchodzi w rachubę
och jak się cieszę!!!! Normalnie prywatę będę uskuteczniać :-) bo mnie moja kadrowa i dyra rolują jak chcą :wściekła/y: już w poprzedniej ciąży próbowały mnie zwolnić :wściekła/y:zasłaniając się kartą. Musiałam aż jakies słabości symulować i wszystkich znajomych na nogo postawić żeby tego nie zrobiły. Niestety dowiadywałam się u głównej kadrowej i ponoć miały rację. Jakoś pokombinowały jak aferę rozpętałam. Ale obawiam się, ze drugi raz ten sam numer nie przejdzie. Może jednak jak dojdzie co do czego będziesz mi mogła jakoś doradzić :-) licz się z tym, żę będę Ci się tymczasem podlizywać ;-)
W poniedziałek wybieram się do dyry poinformować ją o "zaistniałym fakcie" ;-)

Dziewczyny wy tak wczas do lekarza chodzicie...tez bym juz chciala. Ale ja sie martwie ze ja moja wizyte mam tak pozno bo dopiero na 22 marca i na dodatek to jest lekarz ogolny. Dopiero od niego dostane skierowanie do gina. Nic na to nie poradze... bo tak to jest tutaj w Norwegii wszysko leci powoli:confused:[ /quote]
Kingula, wcale nie późno. Ja gdyby nie to becikowe to bym tak wczesnie do pierwszego lepszego gina nie leciała tylko poczekała na dalszy termin u kogoś lepszego. Ale wiadomo tysiak piechotą nie chodzi :-D

Dziewczynki, ja mam gorącą prośbę. Traktujmy się z szacunkiem! Jeśli chcemy komuś zwrócić uwagę to róbmy to delikatnie. Kobiety w ciąży są szczególnie wrażliwe więc dbajmy o siebie na wzajem.
Przeczytałam teraz kilka zaległych stron z kilku godzin i po niektórych postach nawet mi zrobiło się przykro mimo, że sprawa mnie nie dotyczyła zupełnie, więc wyobrażam sobie, że zainteresowanym wcale nie jest przyjemnie.
 
Hej Lena... ja mam dokladnie tak samo. Mieszkam w Norwegii i tutaj tez to jakos tak na spokojnie do tego podchodza. Ja mam dopiero wizyte na 22 marca i to do lekarza ogolnego narazie sie umowilam. Kiedy w polsce dziewczyny juz mialy robione pierwsze USG.
ja na usg się wybieram dopiero po 12 tc. na genetyczne
 
Kingula, ty sie nie martw bo ja mam dopiero na 23 marca, i podobno nie ma sensu robic wczesniej bo i tak malo widac :).
Ja mam komplikacje od poczatku. Trzy dni temu zaczelo sie bardzo bardzo skape pamienie, leze caly czas niemal, robilam dzis bete: 369,9. Druga robie w poniedzialek - zobaczymy co bedzie.
Passingby dbaj o siebie i o fasolke. Napewno bedzie dobrze, te numerki hcg nie duzo mi mowia. Mnie na razie brzuch pobolewa ale mam nadzieje ze to normalne. Pozdrawiam serdecznie :-)
 
Dziewczyny - gdzie dokladnie i jak mozna zrobic tą betę. W przychodni? Ona jest płatna? Skierowanie trzeba mieć?Ja jestem zielona w tym:zawstydzona/y: Bo u nas w przychodni to jak sie idzie na badanie to sie siedzi ok 4 godzin i czeka oczywiscie jak sie zajmie odpowiednio wczesnie kolejkę:no:

Co do pracy to ja takiego dylematu nie mam bo jeszcze studiuje na ostatnim roku jestem wiec mam nadzieje ze uda mi sie juz go skonczyc. Oczywiscie plany mialam inne, isc do pracy a dopiero pozniej postarac sie o drugiego dzidziusia, no ale wyszlo inaczej i tez dobrze bo sobie z dzieciaczkami dluzej pobędę w domku:tak:

Jesli chodzi o zwolnienia to tez mysle ze to sprawa indywidualna, zalezy jak sie ciążę przechodzi, jak sie źle czuje to isc na zwolnienie ktore sie zresztą należy. Jak rodzilam córkę to była ze mna kobieta ktora straciła 4 ciąże, nawet jej szyjke zaszywali i nic nie pomogło, w koncu jak tylko zaszla w ciaze poszla na zwolnienie i urodzila coreczke. Była krawcową, widocznie jej ta praca nie służyła. Takze nie wahajcie sie, jeszcze zdążycie sie napracować:-p

Zależy skąd jesteś, ale polecam rozejrzenie się za jakąś kliniką ginekologiczno polozniczą, zazwyczaj tam robią bete tani i szybko. W poznaniu na polnej za 26 zł, wyniki po 1,5 h :)
 
reklama
Przepraszam, bo moze to ja powiedzialam cos nie tak o tym L4, nie o to mi chodzilo, oczywiscie jesli ktos ma jakies komplikacjie i w ogole jesli czuje ze lepiej mu bedzie jak bedzie siedzial w domu to jasne ze tak ma robic!! Naprawde nie chcialam nikogo urazic. Mi raczej chodzilo o to , ze niektore panie jak sa juz w 2 dniu ciazy to twierdza ze im sie nalezy i juz, i niewazne czy faktycznie tego potrzebuja czy nie. Ale to i tak ich prywatna sprawa i nic mi do tego :-)

Kilolek ja tez bede musiala potem ciagnac pewnei an lewym L4, bo mnie dyro nie przyjmnie do szkoly na troche roku szkolnego. Poza tym w pazdzierniku mi sie konczy staz na mianowanego, wiec planuje jeszcze i to skonczyc przed porodem, no ale nie wiem czy mi sie uda.
 
Do góry