reklama
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
u Kilolka bedzie córkaaaaaaaaaaaa
E
etna36
Gość
killolek zycze duzo zdrowka
a co wy sie tak tej ciazy boicie toc to blogoslawiony stan
a co wy sie tak tej ciazy boicie toc to blogoslawiony stan
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja jak narazie nie planuje min 5 lat ;-) ostatnio dowiedziałam się, ze znajomemu urodziły się trojaczki :-) a moja kuzynka, ma rocznego szkraba i jest w ciąży ..... bliźniaczej ..... najważniejsze, zeby z nią i dzieciaczkami było ok, ale ja szczerze jakoś nie widzę siebie w tej sytuacji ,,,,,, u mnie to deprecha byłaby murowana ;-)
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
tak? kiedy?u Kilolka bedzie córkaaaaaaaaaaaa
no cóz ja bym jednak chciała trochę odpocząć, bo te dwa agregaty mnie momentami wykanczają, ale na pewno nie za długo. Może za rok?
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Ja byłabym zadowolona z ciąży. Jedynie czego bym się bała to tego, że nie mogłabym się wtedy opiekować się sprawnie synkiem tak jak teraz bo bałabym się o ciążę. Wiem, że ciąża to nie choroba ale ja chyba do przesady dbałam o siebie i nie obciążałam się nadmiernie co przy małym dziecku jest niemożliwe. Poczekam aż mały będzie bardziej samodzielny i nie trzeba go będzie na rękach nosić często.
E
etna36
Gość
tak? kiedy?
no cóz ja bym jednak chciała trochę odpocząć, bo te dwa agregaty mnie momentami wykanczają, ale na pewno nie za długo. Może za rok?
Ty to masz zdrowie nie ma co
mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
Dlatego my wstępnie planujemy na przyszły rok... Poczekam aż mały będzie bardziej samodzielny i nie trzeba go będzie na rękach nosić często.
A zmieniając temat;
Od września będziemy mieszkać SAAAAMIIIIIII!!!!!!!!!!!!!! JUUUPIIIII!!! :-):-):-):-):-)
Do tej pory mieszkalismy z Ł bratem i jego dziewczyną. Już wczesniej do tego się zbierało ale ostatnia awantura była przysłowiową kropką nad "i".
No i oni się wyprowadzają (żeby nie było - zgoda już jest między nami ale lepiej dla wszystkich będzie jak będziemy mieszkac osobno) a my zostajemy w tym domu :-)
Tak się cieszę że nie musze się przeprowadzać, pakować, rozpakowywać, całą graciarnie przenosić, adresy korespondencyjne zmieniac i wogóle :-)
1,5 roku temu płacilismy za dom 1000euro, kilka miesięcy temu wytargowaliśmy 850a teraz dla nas zeszła do 700euro!!! :-):-):-) Dla niewtajemniczonych - dom jest wielki i nowy chociaż na uboczu Dla porównania dodam ze brat Ł za 1/3 wielkości naszego będzie płacił 600euro. Jest to dla nas spory wydatek ale za mniej juz sie nie da nawet gdybyśmy mysleli o zmianie lokalizacji bo minimum co potrzebujemy to 3pok a takie za mniej niz 700 nie chodzą.
W każdym razie od 1 wrzesnia NARESZCIE będę U SIEBIE...!!! :-):-):-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 739
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: