reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

dziunka jestem z toba kobieto, ja to mam dola permanentnie ze zmeczenia, mniej wiecej rycze co dwa dni:/ no nic jakos trza to przetrwac:/ oczywiscie ja sie nie umywam do ciebie, masz dwojke szkrabow;/

a ja z wami... powaznie wpadlam w jakis mega dolek i nie moge sie z niego wykaraskac juz od ponad miesiaca... odliczam dni do wyjazdu do polski, a tu jeszcze konsulat wywinal mi numer z paszportem dla kianki ( mial byc na poczatku kwietnia a dwa tygodnie przed wyjazdem dowiaduje sie, ze nie tylko jeszcze nie gotowy, ale im sie ksiazeczki skonczyly i moze kurier dowiezie i uda sie wydrukowac przed terminem mojego wylotu - tylko sie zachlastac)...
a tymczasem kianka jak na zlosc ma gorsze dni. nie chce spac (usypiam po 2 godziny, mimo, ze smoka to ja jej nawet na 5 minut z buzi nie wyjmuje), ciagle wymiotuje ( dzis zarzygala cala kolyske - wszystko poszlo do prania, a pozniej cale lozeczko i znow musze zaladowac pralke ). marze o tym, by zostawic z kims kianke choc na godzinke (ale jakos chetnych brak). oj tylko dolece do warszawy (podroz z przesiadkami i czekaniem - ciekawe jak sie w takich sytuacjach chodzi do toalety? bo wozka ani fotelika nie biore, bo nie mam sily tachac), a wrecze wnusie dziadkom i uciekam... oczywiscie zartuje :), ale ja tez chce na kawe!!!!
 
reklama
Kochanka wyprasowałam :p Chusta Leo :p

Zaraz się wścieknę! Budzę się a tu czarne chmury, wiatr wieje, ludzie grubo poubierani... Więc będe musiala zapakowac sie do auta, a potem na parkingu wrzucic Asie do chusty i tak uderzyc do przychodni. Podwójna robota...

AAAAAAAaaaaaaaa LEO

jak wam poszlo u lekarza? lało czy wam oszczedzilo????

Mirian glowa do góry już najgorsze masz za sobę teraz bedzie tylko lepiej zobaczysz, zagladaj do nas czesciej to bedziemy czuwac nad dobrym nastrojem :)) Widzisz z dziunka juz lepiej nawet se kochanka znalazla
 
a ja z wami... powaznie wpadlam w jakis mega dolek i nie moge sie z niego wykaraskac juz od ponad miesiaca... odliczam dni do wyjazdu do polski, a tu jeszcze konsulat wywinal mi numer z paszportem dla kianki ( mial byc na poczatku kwietnia a dwa tygodnie przed wyjazdem dowiaduje sie, ze nie tylko jeszcze nie gotowy, ale im sie ksiazeczki skonczyly i moze kurier dowiezie i uda sie wydrukowac przed terminem mojego wylotu - tylko sie zachlastac)...
a tymczasem kianka jak na zlosc ma gorsze dni. nie chce spac (usypiam po 2 godziny, mimo, ze smoka to ja jej nawet na 5 minut z buzi nie wyjmuje), ciagle wymiotuje ( dzis zarzygala cala kolyske - wszystko poszlo do prania, a pozniej cale lozeczko i znow musze zaladowac pralke ). marze o tym, by zostawic z kims kianke choc na godzinke (ale jakos chetnych brak). oj tylko dolece do warszawy (podroz z przesiadkami i czekaniem - ciekawe jak sie w takich sytuacjach chodzi do toalety? bo wozka ani fotelika nie biore, bo nie mam sily tachac), a wrecze wnusie dziadkom i uciekam... oczywiscie zartuje :), ale ja tez chce na kawe!!!!

Wspolczuje, pewnie nasze chlustanie to nic w porownaniu z Waszym :( u mnie tez brak chetnych do opieki nad Asia :( Szkoda ze Warszawa bo z checia bym sie spotkala :) A maz Cie wspiera choc troche?
 
wlasnie w ramach poprawy samopoczucia popijam piwko :) z przykroscia stwierdzam,ze nie umywa sie do sangrii ala passi :))))))))))))))))))))))))))))))))
 
do 3 w nocy (karmienie) wyparuje :-D

Taak? a skąd to wiesz?

A dziewczyny karmiące, pozwalacie sobie czasem na lampkę wina, małego drinka?
Ja nie, nawet karmi nie rusze a jest tam 0,5 % alkoholu. Nie ma badań które mówiłyby ile alkoholu dziecku szkodzi, więc wolę nie ryzykować. Zresztą myślę że rezygnacja z alkoholu w ciazy i podczas karmienia nie jest zbyt duzym poswieceniem? szczepionki nie bo zle, ale drink i owszem...

Kurcze na prawde mnie to na maksa wkurza i nie odezwe sie juz na ten temat bo mleko z nerwow strace!

Cytat ze strony

http://wyborcza.pl/1,75478,7698275,Matka_Polka_pijaca.html

Alkohol szkodzi dziecku w każdej ilości i w każdej postaci. Dla płodu i dla noworodka to czysta trucizna, bo ich organizm nie ma zdolności metabolizowania alkoholu, ona pojawia się dopiero u dorosłych. Picie w ciąży, czy podczas karmienia można by porównać do podawania dziecku łyżeczką trucizny.


 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
do 3 w nocy (karmienie) wyparuje :-D a i tak moje dziecko to mały geniusz ;-)
A dziewczyny karmiące, pozwalacie sobie czasem na lampkę wina, małego drinka?
ja tak :zawstydzona/y:ale malutkiego, bo zaraz zwala mnie z nóg, odzwyczaiłam się....

a wszystko co jemy i pijemy ponoć trafia do mleka dopiero po 12 godzinach, gdzieś czytałam (wiadomo, teoria jedna z wielu)
 
Do góry