martolinka
Mama i nie tylko :-)
Ja się zastanawiałam nad zabieraniem malutkich na basen, ale jakoś mi się odechciało, jak sobie pomyślałam o tych wszystkich rodzicach, którzy wchodzą z dziećmi do wody... Co z tego, że woda ozonowana, niby czysta, kiedy dorośli rozsiewają wszelkie możliwe choróbska. Nie wierzę, że wszyscy są tacy sterylniPrzeraża mnie wizja grzybicy i innych syfów u moich dzieci
.
Dlatego trzeba szukać basenów , na których przeprowadza się regularne badania czystości wody. Wychodzę z założenia , że nikt przy zdrowych zmysłach mając grzybicę, czy innego syfa nie wejdzie do basenu. Jeżeli się mylę, cóż nie ustrzege dziecka przed wszystkimi bakteriami itd. Te , które moge wyeliminować to niszczę , ale na wszystko nie mam wpływu.
