D
dziunka24.
Gość
Ja tez raczej jestem za hartowaniem niz piecuchowaniem, choc sama jestem zmarzlakiem Na spacer tez staram sie chodzic codziennie, choc roznie z tym bywa. Wczoraj byłysmy na spacerku -30 min, zawsze to cos . Pogoda tez nas nie rozpiszcza, pada deszcz wiec na spacerek tak nie za bardzo. W sumie to zimowe dzieciaczki za wiele na dworek nie pochodza, a podobno jeszcze mrozy -15 maja przyjsc to juz wogole lipa
No niestety, od -5 nie wolno wychodzic. Ale jak bedzie lekki mrozik i piekne sloneczko to nawet trzeba wyjsc Mrozne powietrze jest bardzo dobre na drogi oddechowe, a w szczegolnosci pomaga jak dziecko ma katar.