reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

taki fajny dzień był, fajnie się pisało i czytało, a na koniec taki zonk..
wypowiedzieć się można, ale post, jakiego napisałaś na grudniówkach był raczej obliczony na rozkręcenie aferki.. chyba że napisałaś go po coś innego??? trudno mi sobie wyobrazić po co...
szkoda, bo forum przecież jest po to, żeby wymienić się informacjami, pocieszyć, ewentualnie wyluzować. W każdym razie ja tu po to właśnie wchodzę :-D i oby takich incydentów jak ten dzisiejszy już więcej tu nie było... :confused2:

:tak: tak tak Iza ma racje... no i temat zamkniety :-D
 
reklama
a mnie dzidzia strasznie kopie... masakra...
była u mnie właśnie koleżanka i trochę mnie zdołowała... podobno jej znajoma rodziła w tamtym tygodniu u mnie w szpitalu i okazało się że nie ma teraz porodów rodzinnych ani żadnych odwiedzin :(( może to przez te wszystkie choróbska. Muszę zapytać się mojego lekarza. Mój M. byłby zadowolony bo miałby wymówkę :)) ale jak ja to zniosę .... :((
 
A ja dzisiaj wysprzątałam kuchnię. Po południu miałam kilka skurczy i znów cisza, tylko kręgosłup strasznie mnie boli. Tyle mi z tego wyszło :zawstydzona/y:

Pisałam już chyba dziś, że prawdopodobnie jak nie urodzę do czwartku to mnie położą i wywoływanie :(
Jutro wtorek....
A ty jak? nadal co 12 minut?
Ja też idę w czwartek do szpitala. Może urodzimy w tym samym dniu :-) bo jak na razie nie zanosi sie na to bym wcześniej urodziła.

Natalunia chyba dzisiaj się nie odzywała - może też na porodówce.
Martolinka, ale odważna z Ciebie babka. Oby poskutkował ten olej. :-)
 
reklama
a mnie dzidzia strasznie kopie... masakra...
była u mnie właśnie koleżanka i trochę mnie zdołowała... podobno jej znajoma rodziła w tamtym tygodniu u mnie w szpitalu i okazało się że nie ma teraz porodów rodzinnych ani żadnych odwiedzin :(( może to przez te wszystkie choróbska. Muszę zapytać się mojego lekarza. Mój M. byłby zadowolony bo miałby wymówkę :)) ale jak ja to zniosę .... :((

U mnie w szpitalu odwiedzać może tylko tata dziecka lub mama. Obawiam się, że teraz to nawet te odwiedziny zlikwidują i też mnie to przeraża. Tym bardziej, że ja w czwartek mam położyć się i czekac na wywołanie. Niestety nikt nie wie ile może to trwać.:no:
Ale co do porodów rodzinnych to chyba nie zakażą.
 
Do góry