reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

kurczę, mi jakoś godzinę temu odeszły wody, ale akcji skurczowej brak i teraz nie wiem co robić. Mąż pyta czy ma jechać do pracy czy już ze mną czekać... hmmm....
Jak rodziłam Emilkę to zaczęło się od konkretnych skurczów w środku nocy , a wody to mi odeszły dopiero na porodówce na 3 godziny przed . No i chyba muszę czekać. Zastanawiam się tylko ile czasu może minąć od odejścia wód do pierwszych skurczów? Nie wiem dlaczego zakładałam , że wszystko będzie wyglądać jak za pierwszym razem :D
Póki co wstawiłam naczynia do zmywarki i zastanawiam się czy nie zacząć robić rosołu :-D;-) chociaż ostatnio robiłam w niedzielę rano, może to jego taki opóźniony efekt, hi,hi
 
reklama
kurczę, mi jakoś godzinę temu odeszły wody, ale akcji skurczowej brak i teraz nie wiem co robić. Mąż pyta czy ma jechać do pracy czy już ze mną czekać... hmmm....
Jak rodziłam Emilkę to zaczęło się od konkretnych skurczów w środku nocy , a wody to mi odeszły dopiero na porodówce na 3 godziny przed . No i chyba muszę czekać. Zastanawiam się tylko ile czasu może minąć od odejścia wód do pierwszych skurczów? Nie wiem dlaczego zakładałam , że wszystko będzie wyglądać jak za pierwszym razem :D
Póki co wstawiłam naczynia do zmywarki i zastanawiam się czy nie zacząć robić rosołu :-D;-) chociaż ostatnio robiłam w niedzielę rano, może to jego taki opóźniony efekt, hi,hi

Thea mi w szkole rodzenia mówili , że jak odejdą wody to jakk nie ma skurczy to po godzinie najpóźniej startować do szpitala:eek: więc ja byłabym już w drodze:tak:
 
Thea ty nie czekaj tylko jedź do szpitala. Jak wody odeszły, to się nie czeka aż skurcze nadejdą, tylko do szpitala się jedzie. Bo skurcze to mogą przyjść albo i nie.
Także szybciutko do szpitala, coby dzidzia nie nabawiła się infekcji jakiejś. Jak za długo będziesz zwlekała to na dzień dobry dla bobasa podają profilaktycznie antybiotyk.
do szpitala! do szpitala!!!!

ehh... wiedza nabyta w szkole rodzenia- bezcenna;-)
 
o Kasiuli nie mam pojecia... pewnie bedzie pisala do ktores z dziewczyn albo juz pisala tyle ze spiochy jeszcze spia i nie posprawdzaly komorki :-D

a ja pomimo nieprzespanej nocy chyba mam jakis przyplyw sil znowu... wiec zamierzam to dobrze wykorzystac. Jak tylko wszyscy pojda do pracy zabiore sie za sprzatansko a pozniej moze uda mi sie namowic znajoma na kawke i ciacho w miescie :-D

no i juz sie nie moge doczekac znajomego z Polski (ma mi przywiezc makowca i jeszcze jakies domowej roboty ciacho :-D:-D:-D)
 
a ja pomimo nieprzespanej nocy chyba mam jakis przyplyw sil znowu... wiec zamierzam to dobrze wykorzystac. Jak tylko wszyscy pojda do pracy zabiore sie za sprzatansko a pozniej moze uda mi sie namowic znajoma na kawke i ciacho w miescie :-D

no i juz sie nie moge doczekac znajomego z Polski (ma mi przywiezc makowca i jeszcze jakies domowej roboty ciacho :-D:-D:-D)

Żeby on to ciacho dowiózł;-) he he KLAUDZIA, ale Ty jesteś produktywna kobieta- od rana takie ambitne plany:tak:
 
dzięki dziewczyny, ja szkołę rodzenia zaliczyłam 3 lata temu i właśnie próbuję się dogrzebać do materiałów, które dostałam. Nie chciałabym, żeby mnie wyrzucili z IP, już ja wiem jakie oni tam fochy stroją. Wtedy wylądowałam w nocy z mega skurczami, ledwo mówić mogłam , a baba się zastanawiała czy ja aby na pewno rodzę :no: wiec tak zakładałam , że bez żadnego skurczu na ktg to na bank powiedzą mi papa - tym bardziej, że pełno tego typu przypadków opisują dziewczyny w necie.

A z drugiej strony faktycznie coś mi świta z tym zakażeniem:eek:
 
dzięki dziewczyny, ja szkołę rodzenia zaliczyłam 3 lata temu i właśnie próbuję się dogrzebać do materiałów, które dostałam. Nie chciałabym, żeby mnie wyrzucili z IP, już ja wiem jakie oni tam fochy stroją. Wtedy wylądowałam w nocy z mega skurczami, ledwo mówić mogłam , a baba się zastanawiała czy ja aby na pewno rodzę :no: wiec tak zakładałam , że bez żadnego skurczu na ktg to na bank powiedzą mi papa - tym bardziej, że pełno tego typu przypadków opisują dziewczyny w necie.

A z drugiej strony faktycznie coś mi świta z tym zakażeniem:eek:
odejscie wód to bilet na porodówkę;-) może sie okazac ze skurcze beda wywyolywać...
 
Żeby on to ciacho dowiózł;-) he he KLAUDZIA, ale Ty jesteś produktywna kobieta- od rana takie ambitne plany:tak:

nie ma wyboru... wczoraj postanowilam go jeszcze poprosic o drozdzowki :-D:-D moze uda mu sie kupic jeszcze no chyba ze nie wejdzie juz na NK bo prosilam go o to okolo 2 w nocy :-D:-D:-D:-D

A produktywna jestem narazie tylko slownie... coraz bardziej mi sie odechciewa :-D:-D


Katrenki juz pewnie na porodowke jedzie :-D
 
reklama
Do góry