reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

reklama
Ewelia gratulacje :-)
co do teściowych to chyba telepatia bo wlasnie chcialam wam napisac ze dodaje to sposobow na przyspieszenie porodu wizyte tesciowej :wściekła/y:tak mi skoczylo cisnienie ze myslalam ze nie wyrobie ja jestem przykladem na to ze nawet jak przed urodzeniem dziecka bylo wzglednie to po jest jakas katastrofa
nie wiem jak teraz bedzie bo jak urodzila sie Zuzia to tesciowie byli akurat w Meksyku na weselu i jak wrócili Zuzia miala prawie miesiac wiec przynajmniej na poczatku ominal mnie etap dobrych rad
szybko sie jednak dowiedzialam ze robie dziecku krzywde bo nie ma smoczka itp teraz jest jeszcze gorzej bo dwulatkiem mozna manipulowac i tak np trudno dziecku wytlumaczyc dlaczego ma nie ogladac bajek nie jesc ciastek czekoladowych przed obiadem (wg mojej tesciowej dziecku nie mozna odmawiac bo mu sie zachce -co to niby znaczy:eek:) nie mowiac o tym ze tesciowa nosi Zuzie caly czas na rekach jakby miala pare miesiecy :wściekła/y:a i jestesmy zlymi rodzicami bo Zuzia chodzi na zajecia na basen i jak ostatnio pogryzl Zuzke komar to tesciowa stwierdzila ze to od basenu :sorry:W jej powiedzial ze napewno bo tam plywaja takie malutkie piranie i podgryzaja dzieci :-Dno to wylalam troche zolci ale dzisiaj tak mnie zdenerwowala ze skurcze mialam co pare minut
 
no na szczescie pixi mialas racej....:tak:uffffff...D dzwonil, \ zalatwil ten urlop i dostanie go zaraz jak urodze...no to dobrze bo juz sie zestresowalam...balam sie, ze wypuszcza mnie tu po 1 dniu i zostane sama z noworodkiem, ktorym bede sie musiala zajac i wiadomo nie wiesz jak sie bedziesz czuc.....ale bardzo teraz poprawilo mi sie samopocucie....:tak:;-)
no widzisz,nie warto sie było tak stresować.:-)
 
Oj a ja tez sobie dzisiaj zepsulam humor:confused2: Mianowicie wybralam sie do fryzjera i tak mnie opitolila ze masakra :szok: Ja jak mam isc do fryzjera tutaj w Norwegii to jestem cala chora, no ale przeciez nie moge czekac az znowu pojade do PL i pojde do mojej ulubionej fryzjerki. Nie dosc ze obcinala mnie przez 1,5 godziny (bez zadnego farbowania) to efekt byl straszny, nigdy nie miala takich krotkich wlosow!. Moj maz mnie pocieszyl... "nie martw sie, teraz juz wczapce mozna chodzic bo zimno sie robi":crazy:A potem jeszcze rachunek na 550Nok. :eek: Za to teraz moj S biega kolo mnie i probuje mnie pocieszac, robi kolacyje i obiecal mi masaz, byle bym sie nie denerwowala;-)
 
Oj a ja tez sobie dzisiaj zepsulam humor:confused2: Mianowicie wybralam sie do fryzjera i tak mnie opitolila ze masakra :szok: Ja jak mam isc do fryzjera tutaj w Norwegii to jestem cala chora, no ale przeciez nie moge czekac az znowu pojade do PL i pojde do mojej ulubionej fryzjerki. Nie dosc ze obcinala mnie przez 1,5 godziny (bez zadnego farbowania) to efekt byl straszny, nigdy nie miala takich krotkich wlosow!. Moj maz mnie pocieszyl... "nie martw sie, teraz juz wczapce mozna chodzic bo zimno sie robi":crazy:A potem jeszcze rachunek na 550Nok. :eek: Za to teraz moj S biega kolo mnie i probuje mnie pocieszac, robi kolacyje i obiecal mi masaz, byle bym sie nie denerwowala;-)

nie ma to jak facet ktory pocieszy :)
 
to ja sie pochwale, ze moja tesciowa zrobila mi mila niespodzianke....dostalam dzis zloty lancuszek z wisiorkiemw prezencie z okazji tego, ze dam jej wnuczke...w ramach podziekowania:eek::happy: zaskoczona jestem, ale mysle, ze to bardzo mily gest z jej strony:tak:
 
Obecna!:-)
Więc tak w skrucie: na kontrolnej wizycie u mojego ginekologa sprawdzał mi tetno dziecka, które było bardzo niskie, tylko 80. zaraz z przerażeniem zrobił badanie ginekologiczne, poruszał brzuchem i kolejny pomiar był dobry, ale dał mi skierowanie na oddział, gdzie zostawili mnie na obserwację, robili parę razy KTG, detektorem tętna tez badali- praktycznie co 2 godziny, dziś zrobili usg (mały waży 2800 w 38 tyg.:-) nie duży na szczęście, ale jeszcze pewnie do porodu nabierze) i wypuścili.
Generalnie nie odczułam nic, że małemu tak serduszko zwolniło, bo chwilę przed badaniem się wiercił, najprawdopodobniej owinął się pępowiną i poddusił i leżałam podczas tego pomiaru na wznak, a wtedy dziecko naciska na jakąś żyłę główną i jest mniej dotlenione i matka. Ale na całe szczęście wszystko o.k.:-)
Kamcia jest super babeczka, byłam z nią w kontakcie, ale dziś już nie miałam szansy odpisać, bo za ciągłe korzystanie z komórki pani położna na przedporodowej zwróciła mi uwagę, że teraz się badamy a nie bawimy telefonem:zawstydzona/y:
.
no właśnie już dzisiaj zaczęłam się zastanawiać czy jednak na prodówce nie leżyz:-D
ale widzę że w domciu już siedzisz....
to si cieszę :tak:
 
reklama
Oj a ja tez sobie dzisiaj zepsulam humor:confused2: Mianowicie wybralam sie do fryzjera i tak mnie opitolila ze masakra :szok: Ja jak mam isc do fryzjera tutaj w Norwegii to jestem cala chora, no ale przeciez nie moge czekac az znowu pojade do PL i pojde do mojej ulubionej fryzjerki. Nie dosc ze obcinala mnie przez 1,5 godziny (bez zadnego farbowania) to efekt byl straszny, nigdy nie miala takich krotkich wlosow!. Moj maz mnie pocieszyl... "nie martw sie, teraz juz wczapce mozna chodzic bo zimno sie robi":crazy:A potem jeszcze rachunek na 550Nok. :eek: Za to teraz moj S biega kolo mnie i probuje mnie pocieszac, robi kolacyje i obiecal mi masaz, byle bym sie nie denerwowala;-)

jak to powiedziała fryzjerka do mojej nastoletniej kiedyś siostry - "nie płacz nie płacz!! włosy - nie zęby - odrosną!!!!" :confused2::nerd:
 
Do góry