Narzekacie na teściowe a u mjie jest tak z mamą! Do wszystkiego się wtrąca, wszytsko wie najlepiej (oczywiście wyczytałą to w prasie kobiecej!) i wszystko musi byc tak jak ona uważa. A najgorsze, ze mieszkamy w tym samym domu!
Za to tesciowa jest super. Owszem doradzi, ale tylko jak ją zapytam o zdanie. Czasami widzę, ze ona by inaczej coś zrobiła albo cos innego mysi ale nigdy nie skrytykuje. A jak zostawiałam z nią Kubę to o wszystko dokładnie pytała jak ma co zrobić - w co ubrac, co dac do jedzenia, jaka bajeczke o której drzemka, jaki kocyk itp. żeby było tak ja ja chcę. Za to mja mam wie najlepiej. Zawsze jej zostawiam rozpiske co ma dac do jedzenia, jak kaszkę zrobic itp a ona oczywiści nigdy do tej rozpiski nie zagaląda, bo ona sama wie!
a muszę się Wam pochwalić, ze teść w niedzielę obiecał nam, ze na gwiazdkę od nich dostaniemy schody!!!! super, bo mieszkamy już ponad 2 lata a nasza klatka schodowa woła o pomstę do nieba. Totatlnie sma beton przez co kurz się strasznie do mieszkania. W zeszly, roku teściowi kkupili nam barirkę (co prawda dopiero teraz teśc ją montuje, bo wczesniej nie było czasu no i ściany nie były otynkowane). W lato zaczał kłaść suche tylki, teraz pomalował i ząłożył barierkę na górze, a po świętach będę iała stopnie!!! super :-)
Swoją drogą nie wierzę, ze na schodach sie skończy tzn niby te schody maja byc od nich dla całej naszej czwórki, ale jak ich znam to i tak kupia chłopakom jakies zabawki :-)kurcze az mi głupio momentami, bo pakują w nasze mieszkanie więcej kasy niż my, ale co zrobić jjak my groszem nie śmierdzimy