reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Hej dziewczyny!
Ja mam tak, że jak chodzę do pracy to odpadam o 21. A jak teraz mam wolne to mogę sobie dłużej pospać a ja zawsze byłam śpiochem. No i jak w dzień się prześpię to potem do 23 wytrzymuje ale to tak nie zawsze. 22 to moja pora.
A poza tym to zaczynają męczyć mnie nudności coraz gorsze, nie mam apetytu więc nie wiele jem, wmuszam w siebie. Piję dużo wody bo to pomaga - w sumie to zapełnia żołądek i go oszukuje. Poza tym to taka skołowana chodzę i trochę się rozczulam nad sobą i chyba muszę przestać. Mój mąż to jest biedny troszkę, bo wykańczamy mieszkanie a ja mu za wiele niestety nie pomagam, bo wolimy nie ryzykować. Wszystko sam robi. Ja jeżdżę tylko na zakupy (już orientuję się nawet w zaworach:-))

Do gina idę koło 20tego kwietnia i się nie mogę doczekać jak tak piszecie o swoich usg i biciach serduszek...
 
reklama
Cześć mamusie ja mam podobnie 22 to moja godz.i automatyczne przebudzenie o 3.55 jak w zegarku dzień w dzień nie wiem czy to jakiś znak:-) Samopoczucie u mnie nie najleprze jestem strasznie rozleniwiona i jak już rano nie wyjde to dopiero jakiś krótki spacerek na wieczór.
Najlepiej jak pójdę do pracy wiem ,wtedy że muszę coś robić.Gorzej z wolnymi dniami przez te ostatnie dwa dni nic mi się nie chce,no oprócz jedzenia bo to musi być:-D Już nie mogę doczekać się usg i upewnić że wszystko jest w porządku,ostatnią wizyte mniałam 25.03 i byłam w 5tyg teraz mam na 20 kwietnia
 
No wreszcie dziś kupiłam sobie zielone buty, pasujące do torby i na płaskiej podeszwie, więc jestem cała szczęśliwa!
Odebrałam swoje wyniki badań i w toksoplazmozie IgM i IgG wyszły mi ujemne! czyli znaczy, że nie chorowałam i nie mam odporności, czyli muszę uważać ? dobrze to rozumiem ?
Reszta wyników w porządku, z tego co wyczytałam, a więcej będę wiedziała we wtorek!
A dziewczyny może któraś z Was wie o czym świadczy wysokie OB (dokładnie 114, ale nie wiem czego, bo nie było napisane) to wynik mojej koleżanki i ona się zamartwia, że to nowotwór ? starałam się jej wytłumaczyć, że niekoniecznie! że to może być jakiś stan zaplany, nie koniecznie od razu nowotwór, ale ona oczywiście histeria, ryczy, już była u lekarza z wynikami i lekarz też jej powiedział, że póki co nie ma co się martwić, a ta dalej swoje! Jak ja nie cierpię takich ludzi ! jeszcze innych wkurzają , chodzą i gadają, że umierają. mnie to od razu wkurza!

Co do mojego spania to ja siedzę długo w nocy (do jakiejś 24.00), ale późno wstaję (koło 11.00) i jeszcze po południu śpię ze 2 godzinki ;-)

Miłego dzionka!
 
Witam,
Mnie spanie troszkę minęło, może dlatego że jestem już tydzień w domu na L4. Co nie znaczy, że siedzę po nocach. 22 to najpóźniejsza pora. Ale ja zawsze chodziłam wcześnie spac. Również widziałam już serduszko mojego dzidzia :) Wzruszył mnie strasznie ten widok. Badania porobiłam, powiedzieli mi w przychodni, że są suuuper. Cieszę się bardzo, szkoda, że moje samopoczucie nie idzie z tym w parze. Dziś się wystraszyłam, mój 2,5 letni syn kopnął mnie w brzuch. Niby nie chcący, jak leżeliśmy i zasypiał. Pobolało i przeszło. Mam nadzieję, że nic się nie stało, ale wystraszyłam się nie na żarty.
Kolejną wizytę mam dopiero 23 kwietnia jak coś będzie nie tak to musze iśc wcześniej.
W spodnie już też się niemieszczę. Wydaje mi się to strasznie szybko:szok: i mam brzuch wydenty jak w 5 miesiącu. :-p Ale podobno tylko ja to tak widzę.
Mam do Was pytanie, od kiedy zamierzacie wziąc zwolnienie już na dobre, tzn. że do końca nie wrócicie do pracy? Wiem, że to dośc indywidualna sprawa. Ja myślałąm, pracowa do połowy czerwca, a potem wakacje... więc z synkiem w domku. Co prawda jeszcze nie chodzi do przedszkola i nie płacę opiekunce (bawi go babcia) ale i tak nie mam pewności że mnie nie zwolnią po macierzyńskim, zwłaszcza w dobie kryzysu.
 
Też się zastanawiałam nad zwolnieniem - od kiedy. Chciałam jeszcze maj przepracować, ale nie wiem czy dam rade, bo pracy lekkiej nie mam. Myślałam tak od czerwca. Tylko nie wiem co na to mój lekarz i czy da mi zwolnienie chodzące, bo nie chciałabym leżącego gdyż w czerwcu planuje mały wyjazd a nie chciałabym kontroli ewentualnej z zus-u. Chociaż jak bym wzięła od czerwca to płaci jeszcze pracodawca.
 
Cześć Mamuśki!!
Coraz gorzej znoszę tą ciąże... jeszcze pare dni temu mogłam jeść prawie wszystko, miałam mdłości ale lekkie... a od kilku dni mam straszne mdłości, nie wymiotuje ale ciężko jest mi zmusić się do jedzenia...
 
Mam to samo niestety. Poranne nudności, które trwają cały dzień. W ogóle apetytu nie mam. Trochę się nie mogę doczekać jak skończy się pierwszy trymestr, tylko potem to pewnie będą inne dolegliwości.
 
Ja siedzę na zwolnieniu od 17.03 i nie zamierzam wracać do pracy! do lekkich ona nie należała, a że mam "obciążony wywiad ginekologiczny" to mam zwolnienie praktycznie od początku. i póki co mam L4 leżące :-( ale już od drugiego trymestru mam dostać chodzące ;-) Ginka mi powiedziała, że w pierwszym trymestrze to leżące jest bardziej prawdopodobne dla ZUS ;-) no, a w moim przypadku to już w ogóle wskazane. w sumie na razie aż tak bardzo mi nie przeszkadza, że muszę leżeć. wyśpię się, zakupy robi mama, a popołudniami wychodzę sobie na spacerki ;-)
a jak rano mam ochotę gdzieś iść to mam obcykany taki wariant, że byłam w laboratorium. koło mnie jest takie prywatne czynne do 18.00, więc w razie co pójdę tam i zrobię jakiekolwiek badanie, choćby tylko cukier;-) a będę miała usprawiedliwienie
 
Gawit - mi też by się zielone buty przydały, bo mam zielony płaszczyk :) ale jedne nie dawno kupiłam i nie wiem czy jest sens kupować następne a czarne to uniwersalne do wszystkiego :)
Cieszę się, że badania masz ok. Ja odszukałam swoje toxo sprzed roku i też miałam wszystko ujemne, nie wiem jak teraz, ale zawsze unikałam kontaktu z jakimiś nieciekawymi zwierzakami, natomiast trochę się boje bo ja lubię surowe mięso i tatar się mi zdarzał - ale rzadko. Teraz w ciaży wiem, że nie wolno mi jeść surowego mięsa. No ale póki co ufam lekarzowi skoro mówi że na razie nie ma potrzeby żeby robić toxo, a jak będzie mnie to niepokoić to poprosze o skierowanie internistę :)
Co do wysokiego OB to laska faktycznie ma bardzo wysokie bo norma to jest 0-10, a ona ma 114 więc na pewno coś się dzieje, ale na Boga niech sobie nie wymyśla raka na podstawie tylko stanu zapalnego w organizmie! Muszą jej zrobić dokładne badania, zbadać wszystkie narządy...mam wrażnie że gdyby była na prawdę chora to by tak nie panikowała ;)

Co do zwolnienia dziewczyny to ja jestem od samego początku, tj od pierwszej wizyty u gina dostałam zwolnienie z informacją, że będę je miałą do końca ciąży. Było mi to bardzo na rękę :) Jeśli chodzi o kontrolę z ZUS-u to w ciąży zdarzają sierzadko, a jesli już to jak tylko zobaczą brzuch to wychodzą :) Poza tym na kontrole są narażone osoby które pracowały krótko i mykneły na zwolnienie, bo jesli składki ZUS były odprowadzane regularnie przez conajmniej pół roku kontroli nie robią. Przynajmniej tak słyszałam.
 
reklama
Do góry