Ja część ubranek mogłabym już wyprać, ale zdecydowałam, że zaczekam na paczkę z ubrankami, którą wysłała mi jeszcze mamuśka. W sobotę mykamy po komodę i myślę, że w poniedziałek zacznę pranko. Dzisiaj walczyłam kolejny raz z ubraniami, schowałam już te letnie i stwierdziłam, że gdybym miała jeszcze w zimę, w ciąży być, to kompletnie nie miałabym co na siebie włażyć
