laparada
Fanka BB :)
brawo!!! bardzo dobrze!! u mnie jest dokładnie to samo :/Muszę się Wam pochwalić, ze zrobiłam awanturę na poczcie!!! Już Wam kiedyś pisałam, ze u mnie listonoszowi nie che sie nosić poleconych tylko od razu awizo do reki. Kiedyś składałam skargę ale jakis babsko mi powiedziało, ze człowiek ma za ciężkoi dzisiaj znowu awizo zamiast listu a byla to chusta, więc leciusieńka, na pewno by się nie przedźwigał. Dobrze, ze juz otworzyli moją pocztę (300m od domu :-) po 3 miesiącach remontu, który miał trwać 2 tygodnie - przez ten czas musiałam dymać 4 kilometry do następnej poczty) więc jak już wtoczyłam się na tą pocztę i odstałam z pół godziny w kolejce to zrobiłam taką awanturę, ze sama kierowniczka mnie przepraszała i przy mnie wpisała skargę. Ale jak jeszcze raz sie powtórzy to pójdę do naczelnika. Obawiam się tylko, ze teraz listonosz zacznie się mścić i wcale listów nie będzie przynosił
Mój mąz się śmieje, ze jutro znjadziemy przed furtką kupke spalonych liistów :-)
i chciałam się pochwalić, że wczoraj 2 razy z rzędu w metrze chcieli mi ustąl=pić miejsca;-) bo do tej pory to sporadycznie ktoś dupsko podnosił...