reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE !!!!!!!!!

a u mnie już ładna pogoda słoneczko jest i odrazu raźniej się robi :-)
Pozdrawiam Was cieplutko
u nas też ogromna poprawa pogody. Od razu chce sie żyć!

Och, byłoby mi lżej gdybym miała jakąkolwiek pomoc ze strony szkoły, lub specjalistów, ale niestety próby jej uzyskania zaowocowały wyłącznie utratą zaufania do wszelkiej maści psychologów, pedagogów i lekarzy. Odkąd zdałam sobie sprawę, że muszę liczyć tylko na siebie, jest mi w sumie łatwiej. :tak: Grunt to znaleźć klucz do dziecka - w niektórych dziedzinach życia jest ok, ale tylko w tych, gdzie udało się wzbudzić silną motywację. Resztę muszę ciągnąć :-( będę ciągnąć ile będzie trzeba.. ciekawe tylko, jak to wygląda w okresie dorastania, który już tuż tuż:szok: u Ciebie też niedługo..
Iza może jesli jeszcze tak do końca nie zwatpiłas to przejdź sie z nim do Kubusia (poradni na tylach sądu w Grodzisku) Tam pracują konkretne osoby. A jedna z nich, moja koleżanka Kasia Michalak (całym sercem mogę ją polecić) pracuje też w szkole (i podstawowej i Gimnazjum na Westfala) jako nauczyciel w klasie zintegrowanej. Ona na pewno to zrozumie i pomoże. Poza tym, ze ze szkoła na pewno wesprze ma świetne kontakty i jest w stanie załatwić każdego najlepszego specjalistę i terapię w kraju, poza kolejnością!
 
reklama
ja mialam takie bole wczesniej ostatnio mi sie nie zdarzaly....wiec nie wiem....jak pytalam poloznej to mowila, ze nie mam sie tym martwic, ale czasem mam wrazenie, ze oni tu tak mowia o wszystkim wiec moze doswiadczone mamusie powiedza ci cos wiecej....
 
Podobno to normalne, bo to jakies wąizadła się naciagają czy jakoś tak, ale też się na tym za specjalnie nie znam.
 
a wlasnie przypomnialo mi sie ze mialam wam powiedziec ze brzuch mnie boli jak na miesiaczke ale nie mocno tak delikatnie jakby jajniki po 2 stronach... nie wiem czy to normalne eh
No właśnie Kasiula, ja też tak mam... Nawet nie tyle to jest ból, co uczucie jak przy zakwasach, po dużym wysiłku.... Czuję szczególnie jak zmieniam pozycję z boku na bok, jak leżę...
 
Dudziakowa, Bura trzymajcie się!!! Wszystko na pewno będzie dobrze. Już jesteśmy na takim etapie, że nasze maleństwa mogą przeżyć i bez naszych brzuszków. Ale im dłużej w nich będą tym lepiej, Głowa do góry!!!!!

Miran, rozumiem że nie za bardzo chcesz cc. To tak jak ja. Mimo, że u nas się za to nie płaci, ale ja panicznie boję się znieczulenia zewnątrzoponowego :-( Chyba zanim mi je podadza to będa mnie musieli czymś na uspokojenie naszprycować :-( Cały czas mam nadzieje na sn, ale ostatnio byłam u swojego endokrynologa i stwierdził, że w związku z moimi nadnerczami będzie pisał do gina, że zaleca cc. Troche mnie to zmartwiło, ale jest jeszcze troche czasu i mam nadzieję, że jednak mój kortyzol sie uspokoi i uda się sn. Zobaczymy :-)

Co do wieku, to ja urodzę mając 29 pierwsze maleństwo, ale planuje jeszcze jedno więc tez już będę po 30 :-) Nie przeraża mnie to zbytnio. Nad wiekiem swoim w ogóle mało się zastanawiam. Moja mam urodziła moją siostrę jak miała 43 lata i dała radę. Teraz super sie dogadują, więc... wszystko zalezy od nas :-)
 
Dziewczyny trzymajcie się!! Czytam dziś to nasze forum i rzeczywiście wiadomości trochę niepokojące. Ale nie martwcie się !!! Wszystko będzie dobrze. Już tak malutko nam zostało.

Ja takie miesiączkowe bóle też miewam, mówiłam lekarzowi, ale on stwierdził, że tak może się dziać. Ale jak nie będą długo przechodziły i dojdzie twardnienie brzucha to na pogotowie lub do niego sprawdzić. Mi zazwyczaj przechodzą po jakimś czasie, więc na razie się nie martwię.
Za to mam coraz większy problem z drętwiejącymi dłońmi :-( Dziś, nawet ja piszę teraz na kompie to muszę robić przerwy i ręce w dół bo tak drętwieją że ich nie czuję :-( Do tego ból nadgarstków okropny :-( i jakby ciągle mrówki mi po nich chodziły. Książki już w reku dłużej niż 10 minut nie utrzymam :-( Jutro do lekarza więc może coś z tym zrobi w końcu!

Miłego dzionka!
 
Dziewczyny trzymajcie się!! Czytam dziś to nasze forum i rzeczywiście wiadomości trochę niepokojące. Ale nie martwcie się !!! Wszystko będzie dobrze. Już tak malutko nam zostało.

Ja takie miesiączkowe bóle też miewam, mówiłam lekarzowi, ale on stwierdził, że tak może się dziać. Ale jak nie będą długo przechodziły i dojdzie twardnienie brzucha to na pogotowie lub do niego sprawdzić. Mi zazwyczaj przechodzą po jakimś czasie, więc na razie się nie martwię.
Za to mam coraz większy problem z drętwiejącymi dłońmi :-( Dziś, nawet ja piszę teraz na kompie to muszę robić przerwy i ręce w dół bo tak drętwieją że ich nie czuję :-( Do tego ból nadgarstków okropny :-( i jakby ciągle mrówki mi po nich chodziły. Książki już w reku dłużej niż 10 minut nie utrzymam :-( Jutro do lekarza więc może coś z tym zrobi w końcu!

Miłego dzionka!
u mnie podobnie jak wózek prowadzę. Prawa ręka mi potwornie drętwieje i takie "mrówy" mi po niej chodzą.
 
ja nie umiem inaczej siedziec na fotelu niz nogi pod dupka i wtedy najwygodniej i przez to pewnie nogi mi dretwieja i te uczucie mrowek ble... :) i nie umiem odzwyczaic sie mam nadzieje ze ttym samym dla dzidzi nic sie nie dzieje
 
reklama
Do góry