hej dziewczyny, widze, ze rozmawialyscie o wieku i obowiazkach maciezynskich.... nie wiem
jaka bede matka, ale wiem juz, ze w tym kraju jako 32 letnia pierworodka mam przechlapane.
po kolnsultacji u dwoch lekarek, z ktorych kazda mowila o cesarce, (a ja myslalam, ze chodzi
o pieniadze) postanowilam poradzic sie kuzynki meza. polozna z duzym stazem. odeszla z pracy
po strasznym porodzie swojej siostry (dziewczyna mloda silna, wszystko ok przez cala ciaze,
dzidzia mala ulozona glowkowo; kuzynka byla pewna, ze siostra urodzi bez problemow...
niestety po 20 godzinach akcji porodowej, wypadnieciu pepowiny, cesarce i wstrzasie w jaki
wpadla siostra nie potrafila juz pracowac.... z siostra i dzidzia ostatecznie wszystko
dobrze sie skonczylo, a teraz mala poszla juz do szkoly)... kuzynka zmienila zawod. ja
jednak czekalam na jej wizyte jak na wyrocznie i uslyszalam, ze w tym kraju biora pod uwage
kilka elementow: wiek pierwszego porodu (powyzej 30), przebieg ciazy (od poczatku
podtrzymywana prolaktyna; czeste skurcze; od 23 tygodnia saczenie sie wod plodowych i ryzyko
przedwczesnego porodu - wiecej niz pol ciazy przelezane), wysokie cisnienie, astma... Po raz
pierwszy ktos pomacal moj brzuszek. dzidzia ulozona glowkowo... ale coz... wedlug kuzynki
watpliwe, by jakis lekarz zaryzykowal porod naturalny... musze sie wiec nastawic na cesarke.
a do tego ciezko sie znieczulam - znieczulenie dentystyczne nigdy na mnie nie dziala i nawet
leczenie kanalowe mam wykonywane na zywca... tak wiec w gre wchodzi wlasciwie tylko cesarka
w znieczuleniu ogolnym... prawde mowiac nie takie mialam plany. liczylam, na szybki i tani
porod, a ze po porodzie blyskawicznie wroce do formy i wreszcie bede mogla zajac sie soba,
dzidzia, zakupami dla niej (oprocz pieluch i kilku ciuszkow nie mamy nic)... co wiecej
kolejny raz wypada mi szukac lekarza... cesarka powinna byc raczej zaplanowanym zabiegiem, a
nie wykonywanym z doskoku w pierwszym lepszym szpitalu... i jak to wszystko wykonac lezac???
co wiecej zaczal sie sezon grypy i nie wiem czy madre bedzie dla mnie wloczenie sie po
szpitalach...