bosastopka, ja ze skurczami leze od 23 tygodnia ciazy. ostatnio tak mocne, ze mam ochote
wyc, ale skoro wytrwalam juz tyle to wytrwamy duzo wiecej... tak wiec nie martw sie i lez
plackiem. ja od 3 dni gozej sie czuje. brzuch prawie non stop twardy, uderzenia goraca
jakbym przynajmniej menopauze miala, wrocily mdlosci... znow sacza sie te wody, a bylo juz
duzo lepiej. mysle, ze viki tez ma juz dosc lezenia... jutro chyba sie zwloke do lekarza,
choc tu i tak jedynie posluchaja serduszka i zmierza mi cisnienie. o szyjce to w ogole nigdy
sie nie dowiem, a ginekologicznie to zbadaja mnie pewnie pare miesiecy po porodzie....
sprobuje tez wyludzic skierowanie na usg. moj maz, podobnie jak lekarze uwaza, ze dosc usg
na ta ciaze, ale tak bardzo chcialabym wiedziec czy z Viki wszystko ok....